W skrócie
- Rekordowy import marchwi do Polski w pierwszych trzech kwartałach 2025 roku przekroczył 66 tysięcy ton.
- To wynik niemal dwukrotnie wyższy w porównaniu z poprzednim rokiem.
- Największymi dostawcami marchwi były Holandia, Włochy i Niemcy, choć znaczące ilości przyjechały również z Rosji i Białorusi dzięki wyjątkowo niskim cenom.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Według danych GUS, od stycznia do września br. do Polski sprowadzono ponad 66 tys. ton marchwi, a jak informuje portal warzywa.pl, większość trafiła do naszego kraju w pierwszej połowie roku, gdy brakowało krajowej marchwi. Od lipca import wyraźnie zmalał.
Rekordowy import marchewki. Tylko w pierwszych miesiącach
W miesiącach letnich dostępność krajowej marchwi jest bardzo dobra, dlatego w tym okresie znacząco maleje import. Do kraju sprowadzono jednak rekordowe ilości tych warzyw. Serwis warzywa.pl przypomina, że w ubiegłym roku w analogicznym okresie do Polski sprowadzono 35,75 tys. ton marchwi, w 2025 roku to już 66,56 tys. ton.
W tym samym okresie eksport polskiej marchewki wyniósł 35,75 tys. ton, a nasze warzywa trafiły do 31 krajów świata.
Skąd importowaliśmy marchew do Polski?
Marchew importowano do Polski z 27 krajów. Największym dostawcą jest Holandia, która sprzedała Polsce blisko 24 tys. ton marchwi. Włosi dostarczyli nam 19,7 tys. ton tego warzywa, a podium uzupełniają dostawy z Niemiec na poziomie 6,24 tys. ton w pierwszy trzech kwartałach 2025 roku.
Choć do Polski trafiała również marchew z Hiszpanii, Egiptu czy Francji, to bardziej wyraźne były dostawy z Rosji (6,12 tys. ton) i Białorusi (5,2 tys. ton). O zakupach marchewki u naszych wschodnich sąsiadów zdecydowała najpewniej bardzo niska cena na poziomie ok. 0,43 zł/kg.
Tyle Polska zapłaciła za marchew z importu
Łącznie import marchewki z krajów trzecich kosztował 146,88 mln zł. Blisko 50 mln zł zarobiła w Polsce Holandia, ok. 46 mln zł Włosi, a Niemcy na eksporcie swojej marchewki zarobili u nas w sumie blisko 33 mln zł.
Rosja i Białoruś na sprzedaży do Polski marchewki zarobiły odpowiednio 2,64 mln zł oraz 2,23 mln zł. Znacznie mniej na naszych zakupach zarobiły Egipt, Hiszpania i Francja, które otrzymały po około 1 mln zł.












