W środę przedstawiciel resortu klimatu poinformował o wstępnym planie na obniżenie kosztów zakupu cementu na cele obronne i ochronę ludności.
MKiŚ chce zdjąć połowę kosztów ETS z ważnego sektora
Chodzi o europejski system handlu emisjami CO2, który w praktyce podnosi ceny wielu produktów i usług. Jak tłumaczył Paweł Różycki, "chcielibyśmy, aby połowa kosztów ETS-u została zdjęta z producentów cementu i innych strategicznych produktów, a połowa byłaby rekompensowana odbiorcom, czyli przemysłowi obronnemu".
Dodał, że byłaby to forma rekompensaty za wyprodukowane produkty, wynikająca z danych dotyczących transakcji cementowni z odbiorcami z sektora obronnego.
- Połowę rekompensaty dostawałby odbiorca - przemysł obronny, a połowę producent, czyli cementownie - wyjaśnił.
Na razie to jedynie wstępna koncepcja, która - jak ocenił - może mieć szansę na przeforsowanie na forum UE, jeśli będzie ukierunkowana na to, aby ulżyć przede wszystkim przemysłowi obronnemu.
Jest plan na zmiany w ETS. Decyzje w przyszłym roku
Przedstawiciel MKiŚ przekazał, że pomysł był wstępnie omawiany z Prezydencją Duńską. Przekazał, że Polska poruszyła ten temat przy okazji prac nad zmianami w europejskim prawie o klimacie.
- Udało nam się wprowadzić zapis, że kwestie szybkiego wzmocnienia możliwości obronnych, strategicznych Europy będą wzięte pod uwagę. Żeby nie były zbyt obciążone polityką klimatyczną - tłumaczył Różycki.
Szczegółowe dyskusje w tej sprawie mają być prowadzone w przyszłym roku. Pierwsza połowa 2026 r. to czas na przygotowanie gruntu pod właściwe negocjacje, a KE jest zobowiązana do przekazania dokumentu ze zmianami w ETS w drugiej połowie 2026 r.
- Obronność i konkurencyjność bardzo się (...) otwierają na wiele furtek do zmian regulacji klimatycznych - stwierdził Różycki.
Branża cementowa zadowolona z pomysłu na ETS
Obecni na posiedzeniu przedstawiciele branży cementowej wypowiedzieli się o pozytywnie o propozycji MKiŚ.
Wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu przekazał, że w ciągu 10 lat najbliższych lat szacowane zapotrzebowanie na cement w obronności ma wynieść 3 mln ton. - Proponujemy wyjęcie tej puli produktów z sytemu EU ETS - mówił Dariusz Gawlak. Pomysł ten popierają także przedstawiciele resortu obrony:
- Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł - ocenił koncepcję resortu klimatu wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda.
Różycki podkreślił też, że ministerstwo będzie potrzebowało danych o produkcji skierowanej na cele obronne. - To nie tylko kwestia cementu, ale też stali, produktów chemicznych. Spotkanie w tym szerszym gronie będziemy w stanie zorganizować na początku roku - zapowiedział.
Według danych GUS w ubiegłym roku produkcja cementu w Polsce wyniosła blisko 17,7 mln ton, a w rekordowym 2021 r. było to 19,3 mln ton. Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych zakłada, że sprzedaż cementu w 2025 r. może wynieść poniżej 18 mln ton.











