Rząd przyjął projekt nowelizacji budżetu. Premier wskazuje powody

- Dzisiaj dokonaliśmy rewizji ustawy budżetowej po to żeby przeprowadzić dodatkowe zobowiązania - powiedział w piątek po posiedzeniu Rady Ministrów premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał prognozy rynków finansowych są jednoznaczne – poziom wzrostu gospodarczego w całej Europie jest zasadniczo niższy, także w Polsce. – To również odzwierciedlamy w zmienionej ustawie budżetowej – dodał. Po nowelizacji - deficyt budżetu państwa wyniesie 92 mld zł.

Jak podkreślił premier, nowelizacja ustawy budżetowej jest po to, żeby zrealizować ostatnie zapowiedzi z konwencji programowej. Ale to też nowe obszary. Pierwszy to realizacja porozumień z NSZZ "Solidarność". Drugi to rolnictwo. - Staramy się zabezpieczyć środki związane z trudnościami na rynkach rolnych, z koniecznością utworzenia korytarzy solidarnościowych. Te środki również zostały ujęte w znowelizowanej ustawie. I ostatni obszar to obszar związany z obronnością. Tutaj także włączamy środki, które mają służyć realizacji kontraktów koreańskich, ale także zasilamy nasz przemysł krajowy - wyjaśnił premier.

Reklama

Szef rządu podkreślił, że inflacja cały czas jest wysoka, chociaż spada. - Pracownicy państwowej sfery budżetowej i oświaty otrzymają dodatkowe wynagrodzenie, liczone od lipca do końca roku, wypłacane jednorazowo. Przedłużamy również emerytury pomostowe, odmrażamy podstawę naliczania świadczeń socjalnych. Od 1 lipca będzie to ponad 5100 zł, ta odmrożona podstawa. I 1125 zł dla każdego nauczyciela. Zdecydowaliśmy też o przeznaczeniu 14 mld zł dla samorządów - kontynuował premier.

Co zmienia w parametrach budżetowych przyjęty dzisiaj projekt nowelizacji? - Jeżeli chodzi o wzrost wydatków budżetu państwa to jest to zmiana o 20,832 mld zł. Jeżeli chodzi o deficyt - rośnie on o 24 mld zł. Wskaźniki makroekonomiczne przyjęte do nowelizacji - oparliśmy się o podane prognozy w APK, czyli 0,9 proc. PKB - ten wzrost jest na ten rok prognozowany. Ale obserwujemy wskaźniki gospodarcze i jest jakaś szansa, że możemy osiągnąć, 1 proc. - wyjaśniła Magdalena Rzeczkowska, minister finansów. Jak dodała: - Wskaźnik inflacji średniorocznie jest nieco wyższy i wyniesie 12 proc. (zmiana z 9,8 proc.). - Na koniec roku wszystko wskazuje, że na koniec roku będziemy mieli jednocyfrową inflację - wskazała.

Premier dodał, że w IV kw. tego roku "powinna pojawić się jednocyfrowa inflacja".

Z informacji przekazanych przez minister finansów wynika, że w tym roku deficyt budżetu państwa wyniesie 92 mld zł. Deficyt budżetu w 2022 r. wyniósł 12,4 miliardów złotych.

Korekta wzrostu PKB. Było 1,7 proc., będzie "nieco ponad 1 proc.".

Minister finansów wskazała, że nowelizacja to "odpowiedź na zobowiązania rządu PiS". - Porozumienie z "Solidarnością" - w tej nowelizacji realizujemy znaczną część tych uzgodnień (...) W ramach nowelizacji odpowiadamy na wyzwania związane z priorytetami rządu - jest to przede wszystkim zabezpieczenie bezpieczeństwa Polski. Staramy się w tej nowelizacji uwzględniać otoczenie makroekonomiczne, stąd pewna korekta jeśli chodzi o wzrost gospodarczy. Trzeba podkreślić, że fundamenty polskiej gospodarki są stabilne i bardzo odporne na kryzysy - mówiła Rzeczkowska.

Jak podkreśliła w tym roku PKB urośnie o około 1 proc. - A nawet nieco powyżej - dodała.

Minister Rzeczkowska podkreślała, że w ramach nowelizacji budżetu dla jednostek samorządu terytorialnego zostanie przekazane ponad 14 mld zł.

- Bardzo ważnym elementem jest wsparcie JST. (...) Rozmawialiśmy (z JST - red.) od początku roku na temat konieczności wsparcia zarówno wydatków bieżących, jak i inwestycji (...) Przekazujemy ponad 14 mld zł na zapewnienie zrównoważonego wzrostu JST. To są środki, które zasilą subwencję ogólną -  mówiła minister, dodając, że miasta i gminy będą mogły swobodnie dysponować przyznanymi pieniędzmi. Zachęcała jednak do dalszego wspierania inwestycji.

- To jest inwestycja w gospodarkę, w lepszą jakość życia Polaków w społeczność lokalną - dodała. 

Rzeczkowska potwierdziła, że nagrodę specjalną w wysokości 1225 zł z okazji 250. rocznicy powstania Komisji Edukacji Narodowej otrzymają nauczyciele przedszkoli, szkół. 

- Będziemy gotowi po uchwaleniu nowelizacji budżetu, decyzję podejmie minister Przemysław Czarnek w porozumieniu z panem premierem - mówiła minister finansów, odnosząc się do pytania o termin wypłaty dodatku. Morawiecki dodał, że w przypadku nauczycieli akademickich podwyżki zostały przyznane "w innym cyklu".

Co z emeryturami stażowymi?

Zapytany o zapowiadane kilka dni temu plany dotyczące obniżenia wieku emerytalnego w oparciu o staż pracy premier przyznał, że jest to kwestia, która nadal podlega negocjacjom ze związkowcami "Solidarności".

- Wiek (55 lat dla kobiet, 60 dla mężczyzn po przepracowaniu odpowiednio 35 i 40 lat - red.) jest wiekiem, który pojawił się w pierwszej fazie negocjacji dotyczącej emerytur stażowych, ale dzisiaj nie rozmawiamy o takim wieku. Rozmawiamy o pełnych latach składkowych, o wyższym pułapie przepracowanym przez pracowników i ten rozdział negocjacji nie został jeszcze zakończony - mówił premier, niejako wycofując się z zapowiedzi o wprowadzeniu emerytur stażowych.

Jeszcze kilka dni temu Morawiecki, a także prezes PiS Jarosław Kaczyński przyznali, że "droga do emerytur stażowych jest otwarta".

Do tej pory rządzący nie zapowiadali zmian w ustawie budżetowej. Pierwotnie zakładano, że wydatki państwa w 2023 roku wyniosą 672,7 mld zł, a dochody - 604,7 mld zł, co oznacza, że deficyt wyniósłby nie więcej niż 68 mld zł. Tegoroczny deficyt sektora finansów publicznych został określony na poziomie ok. 4,5 proc. PKB, zaś dług sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie 53,3 proc. PKB. Prognoza dynamiki PKB to 1,7 proc. Z kolei wzrost inflacji w ujęciu średniorocznym ma wynieść 9,8 proc.

W marcu 2023 roku minister finansów Magdalena Rzeczkowska pytana o to czy w tym roku będzie potrzebna nowelizacja budżetu, stwierdziła:  - Jeszcze za wcześnie jest o tym mówić, zobaczymy. Wszystko zależy od tego jak będzie budżet realizowany, jakie będą potrzeby - powiedziała Rzeczkowska. 

Jakie zmiany w budżecie planuje rząd?

W środę o zapowiedziach pierwszych zmian w budżecie słyszeliśmy przy okazji podpisania porozumienia między rządem a NSZZ "Solidarność". Zawarto w nim zapisy m.in. o emeryturach stażowych, pomostowych, a także do dodatkowych środkach dla pracowników "budżetówki". W opisie do projektowanych zmian ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji tegorocznego budżetu czytamy m.in., że rząd planuje "odmrożenie" od 1 lipca 2023 r. funduszu świadczeń socjalnych (o kolejne 2 lata) w stosunku do wielkości zaplanowanej na rok 2023.

"Proponowane rozwiązania umożliwią zatem przeznaczenie przez pracodawców wyższych środków na działalność socjalną organizowaną na rzecz pracowników"- napisano.

Ponadto ustawa:

  • przewiduje wprowadzenie regulacji, które spowodują utworzenie dodatkowego funduszu motywacyjnego, z którego będzie mogła być przyznana jednorazowa nagroda specjalna za szczególne zaangażowanie w pracy,
  • wprowadza regulację dotycząca wypłaty dodatkowego wynagrodzenia sędziom sądów powszechnych, sądów wojskowych, sądów administracyjnych, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego, asesorom sądowym oraz referendarzom sądowym ,
  • wprowadza regulację dotyczącą przyznania nauczycielom zatrudnionym w przedszkolu, innej formie wychowania przedszkolnego, szkole lub placówce nagrody specjalnej z okazji 250. rocznicy utworzenia Komisji Edukacji Narodowej, w wysokości 1 125 zł.

Zastrzyk gotówki dla samorządów

Dodatkowe środki mają również zostać przekazane jednostkom samorządu terytorialnego. Subwencja w wysokości 14 mld zł ma być wsparciem dla samorządowych budżetów po roku 2022, który miasta i gminy zamknęły deficytem przekraczającym 8 mld zł. 

- W grudniu 2022 roku wydatki sięgnęły między 19 a 20 mld zł Wydawało nam się, że wydatki (za cały rok - red.) będą rekordowe, a one sięgnęły prawie 65 mld zł. To jest rekord. (...) Olbrzymim wyzwaniem jest obecnie strona wydatkowa. Gdyby strona wydatkowa tak nie poszybowała, bylibyśmy w innej sytuacji i te działania, które prowadzi teraz strona rządowa, są działaniami zaradczymi. W tamtym roku, gdybyśmy nie przekazali 13,7 mld zł (do JST - red.), gdyby one nie były zdjęte z dochodów, ja mógłbym się chwalić nadwyżką w budżecie państwa. JST otrzymały wsparcie i zwłaszcza te mniej zamożne odczuwają, że jednak te środki są przekazywane zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju - stwierdził w środę wiceminister finansów Sebastian Skuza

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ustawa budżetowa | budżet 2024 | Mateusz Morawiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »