Skandal ws. zatrutych jaj kurzych w Holandii i Belgii. Ponad 2 mln w Niemczech
W milionach jaj kurzych w Holandii wykryto wysoko trujący środek owadobójczy Fipronil. 2,2 mln jaj trafiło też do Niemiec.
Holenderski Urząd Kontroli Żywności i Towarów (NVWA) nałożył tymczasowo do soboty 5 sierpnia br. zakaz spożywania jaj kurzych. W kolejnych 17 fermach drobiu wykryto w jajkach obecność Fipronilu - wysoko trującego środka owadobójczego. Zamknięto tymczasowo 180 holenderskich ferm. Miliony zatrutych jaj pojawiły się także w sprzedaży w Belgii, a ogółem 2,2 mln sztuk trafiło do sklepów w Nadrenii Północnej - Westfalii oraz Dolnej Saksonii m.in. poprzez paczkomaty w powiecie Borken.
Okazuje się, że również w 4 niemieckich fermach w Dolnej Saksonii doszło do skażenia jaj Fipronilem. Ten środek do zwalczania wszy, kleszczy, pcheł i pajęczaków u drobiu mógł dostać się na niemieckie fermy wraz ze środkiem dezynfekcyjnym "Dega 16" z Holandii, jak powiedział dziennikowi "Osnabrücker Zeitung" przewodniczący niemieckiego Stowarzyszenia Kontroli Alternatywnych Form Hodowli Zwierząt (KAT) Friedrich-Otto Ripke. Stowarzyszenie wystosowało apel, by zgłaszały się do niego wszystkie fermy, które są klientami holenderskich przedsiębiorstw rozprowadzających środek "Dega 16" do dezynfekcji pomieszczeń hodowlanych. Na apel zareagowało 100 producentów jaj z Holandii oraz 10 z Niemiec. Producenci ci zostali natychmiast wykluczeni z systemu hodowli KAT.
Według dolnosaksońskiego ministerstwa rolnictwa, w środę (2 sierpnia br.) zamknięto fermę w Grafschaft Bentheim, liczącą 40 tys. kur niosek. Decyzję podjęto na podstawie informacji od kierownictwa tej fermy.
Kontrole przeprowadzone w Holandii wykazały, że w środku dezynfekcyjnym "Dega 16" wykryto Fipronil.
- Środek ten nie jest dopuszczony do użytku w branży żywnościowej, gdyż w większych dawkach może doprowadzić do uszkodzenia wątroby, trzustki oraz nerek - powiedziała rzeczniczka holenderskiego Urzędu Kontroli Żywności i Towarów (NVWA).
Według Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka (BfR) przy normalnym spożyciu jaj nie zachodzi u osób dorosłych żadne ryzyko zagrożenia zdrowia. Instytut ostrzega jednak przed ich spożywaniem przez dzieci.
dpa / Alexandra Jarecka, Redakcja Polska Deutsche Welle