Spokojna wymiana
We wszystkich otwartych wczoraj bankach (m. in. Pekao, Banku Handlowym i ING Banku Śląskim) można było kupić euro. Narodowy Bank Polski nie ma informacji o tym, by gdziekolwiek klienci stali w długich kolejkach.
Nie mamy informacji, żeby były jakieś problemy z wymianą walut, nie dotarły też do nas wiadomości, by klienci rzucili się do kupowania euro czy sprzedawali waluty. Większość klientów wie, że na wymianę walut na euro ma cały rok, więc nie musi się spieszyć - mówił wczoraj PAP Krzysztof Jakubiszyn z NBP.
Euro pojawiło się także już wczoraj w niektórych kantorach, choć to zależało w dużej mierze od klientów, którzy sprzedawali nową walutę.
Być może w części przygranicznych kantorów euro jest już dostępne, mogli je sprzedawać turyści wracający z zagranicy. Niektóre kantory zaopatrzyły się też zapewne w nową walutę w bankach - uważa Krzysztof Jakubiszyn.
NBP na pierwsze dwa miesiące zaopatrzył się w kilkadziesiąt milionów euro, co według jego przedstawicieli powinno wystarczyć.
Przypomnijmy, że banki mogą zaopatrywać się w nową walutę albo w banku centralnym, albo w bankach zagranicznych. Według NBP, co dziesiąte euro kupowane jest w tym właśnie banku (NBP pobiera 1,5 proc. prowizji od każdej transakcji).
***
Wszystkie banki deklarują, że w dniu dzisiejszym ich oddziały pracować już będą normalnie.
