Sprzątanie grobów droższe niż przed rokiem. Takich cen jeszcze nie było
Firmy sprzątające groby liczą, że od połowy października przybędzie im zamówień. Ceny za usługi są wyższe niż przed rokiem, średnio o 20 procent. - Podrożały środki czystości, jest droższa benzyna, więcej płacimy za reklamę - wylicza w rozmowie z Interią Krzysztof Piesio, współwłaściciel podwarszawskiej firmy "Czyste Pomniki".
Firmy sprzątające i dbające groby działają przez cały rok, ale najwięcej zysków generują przed dniem Wszystkich Świętych.
- To biznes sezonowy - mówi Interii Krzysztof Piesio. W ciągu roku "Czyste Pomniki" mają średnio kilkanaście zamówień tygodniowo. Od połowy października do końca miesiąca jest ich tyle, że nie zawsze można wszystkie obsłużyć. - Liczę, że tak samo będzie i w tym roku - wyraża nadzieję rozmówca.
W porównaniu do 2021 roku zmiany w cennikach sprzątania grobów są widoczne. Usługi są droższe o 15-20 procent. - Nie było wyjścia. Większości usług udzielamy w Warszawie, trzeba dojechać, a benzyna kosztuje. Wzrosła też cena środków czystości i reklam, dzięki którym znajdujemy klientów - argumentuje Piesio.
Współprowadzona przez niego firma nie jest wyjątkiem. Na przykład w Chełmie, przed rokiem sprzątanie pomnika kosztowało średnio 45 złotych, w tym roku kosztuje nie mniej niż 60.
W Warszawie podstawowa usługa, sprzątanie pojedynczego pomnika, zwykle nie przekracza stu złotych. Jeśli jest samo sprzątanie bez mycia, to ogłaszają się firmy gotowe posprzątać za 80 złotych.
Te największe, działające na terenie całej Polski, życzą sobie o 20 złotych mniej. Sprzątanie z myciem pojedynczego grobu kosztuje średnio 110 złotych, a za sprzątanie podwójnego pomnika trzeba zapłacić nie mniej niż 150 złotych.
W Krakowie, ceny są podobne, ale tam, w ramach opłaty, firmy przesyłają zdjęcia pomników przed i po sprzątaniu. W Warszawie za tę usługę trzeba dodatkowo zapłacić.
W Gdańsku jednorazowe sprzątanie pojedynczego nagrobka kosztuje średnio 110 złotych, podwójnego - 120 złotych, a grobowca - 150 złotych. - Działamy na terenie Trójmiasta i Kartuz. Im bliżej 1 listopada, tym więcej zamówień, ale w porównaniu do 2021 roku jest ich mniej - zapewnia Interię pracownica jednej z firm na północy Polski.
Można też wykupić tzw. pakiet. Trzeba za niego zapłacić od 150 złotych za pojedynczy pomnik i od 200 złotych za podwójny. W skład pakietu, oprócz mycia pomnika, wchodzi sprzątanie wokół grobu, usuwanie chwastów i przycinanie trawy. Na pomoc mogą liczyć też ci, którzy nie będą mogli osobiście postawić lampek na grobach. W cenę usługi można zamówić usunięcie starych zniczy i zapalanie nowych. Można je kupić w firmie oferującej mycie. Cena lampek waha się od 8 do 30 złotych. A jeśli rodzina tego sobie życzy, może zamówić również modlitwę nad grobem.
Droższe jest mycie z polerowaniem. W Trójmieście trzeba zapłacić za nie od 160 do 300 złotych. W Warszawie, w zależności od wielkości grobu, nawet o 100 zł więcej. Firmy dają też możliwość dobrania pakietu według potrzeb. Jego cena zwykle nie przekracza 200 złotych. Można też zamawiać dodatkowe usługi, na przykład kupno wiązanki - ceny od 100 do 800 złotych.
Zamawiając usługę, warto dobrze obliczyć odległość od cmentarza do firmy, która sprząta. Oferowane ceny zwykle obejmują dojazd, ale nie dalszy niż 15-20-kilometrowy. Przed rokiem przekroczenie tego limitu nie było problemem. Odkąd jednak ceny benzyny zaczęły rosnąć, jest inaczej.
- Zdarza się, że musimy pokonać 50 km w jedną stronę. Wtedy podliczając wartość usługi, dodajemy cenę benzyny - wyjaśnia współwłaściciel Czystego Pomnika. Zdaniem Krzysztofa Piesia, dla firm czyszczących groby tegoroczny sezon nie będzie należał do najbardziej udanych. Liczy jednak, że od tego weekendu klientów zacznie przybywać.
Ewa Wysocka
