Sprzęt AGD z Chin coraz większym zagrożeniem dla polskich fabryk. "Niepokojąca polityka Unii Europejskiej"

Choć Polska wciąż piastuje miano największego producenta sprzętu AGD w Europie, to na rynki Unii Europejskiej trafia coraz więcej artykułów gospodarstwa domowego wyprodukowanych przez chińskie i tureckie firmy. Eksperci podkreślają, że problemem dla rodzimych producentów sprzętu AGD jest "niepokojąca polityka Unii Europejskiej".

Powołując się na dane APPLiA Polska, "Rzeczpospolita" podaje, że w ubiegłym roku z Chin na rynki UE trafiło 43,1 mln sztuk sprzętu AGD, co stanowi wzrost o 2 proc. w porównaniu z 2022 r. Z kolei tureckie firmy sprzedały na rynki unijne 15,9 mln sztuk sprzętu, o 8 proc. mniej niż w 2022 r. Jak na tle tych danych przedstawia się polski eksport? Otóż w tym samym okresie eksport z polskich zakładów spadł o 12 proc., do 12,8 mln sztuk. 

Rośnie konkurencja dla polskiego sprzętu AGD

Jak zauważa "Rzeczpospolita", w przeciwieństwie do europejskich firm z branży AGD, chińskie przedsiębiorstwa dokonały w ostatnich latach wielu dużych akwizycji, w tym m.in. Hisense kupił Gorenje, a Haier przejął Candy Hoover. Zdaniem Michała Rakowskiego, członka zarządu Grupy Amica, takie działania wpłynęły na dużą aktywność chińskich producentów w Europie.  

Rakowski dodał, że zagrożeniem dla europejskich producentów AGD może być również polityka celna Unii Europejskiej. - Niestety, widzimy obecnie zaburzenie konkurencji na rynku AGD, które w naturalny sposób zwiększa atrakcyjność cenową towarów z Chin - dodał.

Reklama

- Dla europejskich producentów AGD dotychczasowa polityka Unii Europejskiej może wydawać się niepokojąca, gdyż z jednej strony wysokimi cłami blokuje napływ do UE tańszych komponentów, surowców, jak stal z Chin, a jednocześnie cła na produkty gotowe pozostają minimalne - wyjaśnił członek zarządu Grupy Amica. 

Dodał, że chińscy producenci korzystają z przewag kosztowych, do których nie mają dostępu europejscy producenci. 

Problemów jest więcej. Po pandemii nastąpił spadek popytu

W rozmowie z dziennikiem, Andrzej Maślak, rzecznik BSH w Polsce zauważył, że po okresie pandemii, kiedy to klienci wyrażali ogromne zainteresowanie zakupem sprzętu AGD, w 2023 r. rynek odczuł spadek popytu. - Odczuwamy też skutki spowolnienia w budownictwie mieszkaniowym na wielu rynkach - dodał. 

Zygmunt Łopalewski, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Whirlpool powiedział "Rzeczpospolitej", że "wyzwaniem dla producentów jest widoczne od dawna osłabienie koniunktury i spowodowany tym spadek popytu".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sprzęt AGD | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »