Strefa euro budzi się do życia. Odczyt PKB zaskoczył pozytywnie

Początek roku przyniósł szybszy niż prognozowano rozwój gospodarek w strefie euro. Konsensus rynkowy zakładał odczyt PKB na poziomie 0,2 proc. licząc rok do roku, natomiast dane Eurostatu wskazały na wzrost o 0,4 proc. Jednak podobnego optymizmu zabrakło w przypadku raportu o inflacji w Eurolandzie, która nadal nie osiągnęła celu ustalonego przez Europejski Bank Centralny.

Strefa euro powoli budzi się do życia. Tempo rozwoju gospodarczego krajów posługujących się wspólną walutą w ubiegłym roku było wręcz symboliczne - jeszcze w ostatnim kwartale 2023 r. wyniosło bowiem 0,1 proc. w relacji rocznej, natomiast na przestrzeni trzech miesięcy statystycy nie odnotowali żadnych zmian.

PKB strefy euro. Dane lepsze od prognoz, jednak kluczowy kraj nadal zawodzi

Początek roku 2024 r. przyniósł jednak nieznaczne odbicie. Jak wynika z najświeższych danych Eurostatu, PKB w strefie euro na przestrzeni stycznia i marca rósł w tempie 0,4 proc. licząc rok do roku, natomiast porównując sytuację gospodarek z pierwszym kwartałem w tym roku i ostatnim w 2023 r., to te rozwinęły się o 0,3 proc.

Reklama

W obu przypadkach wstępne dane urzędu okazały się być bardziej optymistyczne od rynkowych prognoz. Ekonomiści szacowali, że PKB Eurolandu w ujęciu rocznym mógł wzrosnąć, ale o 0,2 proc., podobnie jak dane liczone kwartał do kwartału.

Duży udział w wyższym niż zakładano wzroście miała Hiszpania, która wśród największych gospodarek mogła się pochwalić najlepszym odczytem - ten w I kw. wyniósł 2,4 proc. w relacji rocznej o 0,7 kdk. Swoje dorzuciły także Włochy, w przypadku których początek roku upłynął pod znakiem tempa wzrostu PKB na poziomie 0,6 proc. rdr i 0,3 proc. kdk. 

Tak dobrymi danymi nie mogła się pochwalić natomiast największa gospodarka Europy. Recesyjna atmosfera nadal udziela się w Niemczech, ponieważ tamtejszy PKB skurczył się w porównaniu do początku 2023 r. o 0,9 proc. Promyk nadziei zaświecił w przypadku odczytu liczonego kwartał do kwartału, który pierwszy raz od roku był dodatni - wyniósł 0,2 proc.

Inflacja nie odpuszcza. Co na to Europejski Bank Centralny?

Odbijającej gospodarce towarzyszy nadal podwyższona inflacja. Ta w kwietniu wyhamowała wolniej niż spodziewali się tego ekonomiści. Wstępne dane wskazały, że w relacji rocznej dynamika wzrostu cen HICP wyniosła 2,7 proc., choć konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 2,6 proc. 

Jeszcze w marcu analogiczne dane wskazywały na 2,9 proc. Przy czym podobnie jak miesiąc wcześniej, tak i w kwietniu wskaźnik bazowy wyniósł tyle samo - 2,4 proc. rdr.

Taki stan rzeczy oznacza, że inflacja w strefie euro nadal nie znajduje się w celu Europejskiego Banku Centralnego. Ten swoimi działaniami powinien sprowadzić tempo wzrostu cen do poziomu 2 proc. Dlatego też na najbliższym posiedzeniu władz monetarnych, które będzie miało miejsce na początku czerwca, może zapaść decyzja o pozostawieniu stóp procentowych w Eurolandzie na najwyższym poziomie w historii.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: strefa euro | Europejski Bank Centralny (EBC) | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »