Szacunkowe straty klientów parabanku Finroyal - to ponad 50 mln zł

50 mln zł, 127 tys. euro, 17 tys. funtów i 98 tys. dolarów - na tyle warszawska prokuratura oszacowała dotychczas straty 1117 klientów parabanku Finroyal. Szef firmy Andrzejowi K. usłyszał już wcześniej zarzut działania bez zgody KNF.

50 mln zł, 127 tys. euro, 17 tys. funtów i 98 tys. dolarów - na tyle warszawska prokuratura oszacowała dotychczas straty 1117 klientów parabanku Finroyal. Szef firmy Andrzejowi K. usłyszał już wcześniej zarzut działania bez zgody KNF.

Prezes spółki Amber Gold Marcin P. zaprzeczył powiązaniom reprezentowanego przez niego podmiotu z FRL Capital Ltd. (Finroyal jest marką firmową tej spółki - PAP), związanym z planem mającym na celu przejęcie lub też połączenie obu spółek - podał w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura.

- Trwa dalsza weryfikacja okoliczności i charakteru współpracy obu spółek, przy czym, ujawnienie szczegółów co do wykonywanych czynności, nie leży na obecnym etapie w interesie postępowania - dodał prokurator.

Reklama

W listopadzie 2012 r. informował on, że z Amber Gold na rachunek brytyjskiej spółki FRL Capital Ltd. wpłynęło 1,2 mln zł. Sposób ewentualnego rozdysponowania wpłaconej kwoty stanowi przedmiot analizy kryminalistycznej przeprowadzanej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego - podawał wtedy Ślepokura. Prokuratura wystąpiła wówczas o międzynarodową pomoc prawną do Wlk. Brytanii, gdzie siedzibę miała firma FRL Capital Ltd. Dotychczas prokuratura nie uzyskała informacji o realizacji tego wniosku.

W sierpniu 2012 r. media podały oświadczenie szefów Amber Gold, że "nigdy nie współpracowali ani z FRL Capital, ani z Finroyal". Już wtedy podawano, że ABW sprawdza powiązania Finroyalu z Amber Gold. Według ówczesnych nieoficjalnych informacji PAP, z zabezpieczonych przez ABW materiałów wynika, że mogło być planowane przejęcie Finroyalu przez Amber Gold.

Prokuratura kontynuuje śledztwo dotyczące spółki FRL Capital Ltd. przeciw Andrzejowi K. Jest on podejrzany o to, że od listopada 2007 r. do czerwca 2012 r. prowadził działalność polegającą na gromadzeniu środków pieniężnych osób fizycznych - obciążając je ryzykiem związanym z inwestowaniem - bez stosownego zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego. Grozi mu grzywna do 5 milionów zł oraz kara do 3 lat więzienia. Śledztwo toczy się także w sprawie doprowadzenia od listopada 2007 r. do sierpnia 2012 r. polskich klientów FRL Capital Ltd. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (w tym wątku nikomu nie postawiono dotychczas zarzutu).

Jak dotychczas ustalono, poniesiona przez klientów szkoda - która w dalszym ciągu jest precyzyjnie obliczana, ustalana oraz doprecyzowywana przez pracowników działu informatyzacji i analiz prokuratury - wynosi aktualnie 50 milionów 468 tys. zł, 127 tys. euro, 17 tys. funtów brytyjskich oraz 98 tys. dolarów amerykańskich. Liczba złożonych zawiadomień o przestępstwie wynosi obecnie 1117. Pokrzywdzeni, którzy złożyli zawiadomienia, są sukcesywnie przesłuchiwani przez prokuraturę i ABW.

18 stycznia prokurator ponownie zastosował wobec podejrzanego Andrzeja K. środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. 23 stycznia ponownie wydano też postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym na mieniu Andrzeja K. Zabezpieczono m.in. jego udziały w kilku spółkach, trzy nieruchomości oraz wierzytelności - w łącznej kwocie ponad 2 mln zł.

Trwają czynności mające na celu ustalenie również innych składników majątku FRL Capital Ltd. oraz Andrzeja K., które pozwoliłby na wydanie kolejnych postanowień o zabezpieczeniu majątkowym.

Ustalono rachunki bankowe należące do FRL Capital Ltd., Andrzeja K. oraz innych powiązanych z powyższą sprawą osób. Ich analiza dokonywana przez ABW znajduje się w końcowej fazie - dodał Ślepokura.

Z opracowanej wstępnej analizy przepływów środków wynika, że część z powierzonych przez klientów FRL Capital Ltd. środków Andrzej K. przeznaczył na inwestycje w spółki polskie oraz zagraniczne, w tym również w podmioty mające siedzibę na terenie Niemiec, część z nich zaangażował w przedsięwzięcia finansowe na rynku walutowym Forex, pozostałą zaś część środków, przelał m.in. na zagraniczne, w tym również brytyjskie rachunki bankowe.

Prokuratura zwróciła się do Danii z wnioskiem o czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej, m.in. o ustalenie rachunków bankowych należących do Andrzeja K. oraz FRL Capital Ltd. Opracowano też kolejny wniosek o międzynarodową pomoc prawną do Niemiec.

Prokuratura powołała też biegłych z dziedziny międzynarodowego prawa finansowego, by ustalili, czy spółka Finroyal w ogóle mogła działać w Polsce.

3 stycznia ze śledztwa przeciw Andrzejowi K. wyłączono materiały dotyczące naruszania od czerwca 2011 r. do sierpnia 2012 r. praw pracowniczych na szkodę zatrudnianych pracowników przez działających w imieniu FRL Capital Ltd. przedstawicieli Finroyal Service. Materiały przekazano Prokuraturze Rejonowej Wrocław-Stare Miasto.

Latem 2012 r. prokuratura przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej, posłużenia się sfałszowanym potwierdzeniem przelewu i oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. P. przebywa w areszcie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Amber Gold | parabanki | Finroyal | prokuratura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »