Szansa dla Ożarowa

Być może kłopoty Ożarowa zostaną przynajmniej częściowo rozwiązane. Minister pracy Jerzy Hausner i nowo wybrany burmistrz tego miasta Kazimierz Stachurski ustalili zasady programu mającego uratować miejsca pracy w tej miejscowości.

Być może kłopoty Ożarowa zostaną przynajmniej częściowo rozwiązane. Minister pracy Jerzy Hausner i nowo wybrany burmistrz tego miasta Kazimierz Stachurski ustalili zasady programu mającego uratować miejsca pracy w tej miejscowości.

Szczegółowy plan ma powstać w ciągu kilku najbliższych dni. Minister pracy powiedział, że nie ma już możliwości rozmów o przywróceniu do życia fabryki kabli. Konieczne stało się inne rozwiązanie tej kwestii. Zaproponowano wykorzystanie uzbrojonego terenu o powierzchni około 34 ha, na którym znajdowała się fabryka. Jeśli pojawiliby się inwestorzy, mogłyby powstać tam nowe miejsca pracy. Na tym opiera się program ratunkowy. Zakłada on, że tereny po fabryce kabli przejęte zostaną przez Agencję Rozwoju Przemysłu jako przedstawiciela Tele-Foniki. Myślenicka firma ma zostać spłacona przez ARP po sprzedaniu gruntów inwestorom. Istotne jest to, by przedsiębiorcy pojawili się jak najszybciej i podjęli działalność wytwórczą. Aby to osiągnąć, zakłada się uwolnienie terenu od podatku od nieruchomości. Gmina stawia jednak dwa warunki potencjalnym inwestorom. Mają oni zatrudniać w pierwszej kolejności byłych pracowników fabryki kabli oraz nie mogą odłączyć mediów zasilających znajdujące się obok byłej wytwórni osiedle mieszkaniowe, przedszkole i szkołę. W pozyskaniu inwestorów pomóc gminie ma ARP. Spytany o metody ich przyciągania minister Hausner powiedział, że atrakcyjne w tej propozycji są 34 ha uzbrojonego terenu położonego w pobliżu wielkiej aglomeracji oraz społeczność o tradycjach przemysłowych. Wsparcia ARP udzieli samorząd lokalny oraz ministerstwa pracy i gospodarki. Na obecnym etapie najważniejsze jest uzyskanie porozumienia z właścicielem Tele-Foniki w sprawie przejęcia gruntów przez ARP. Jak stwierdził minister Hausner przy dobrej woli władz Tele-Foniki w ciągu dwóch tygodni można dojść do porozumienia w tej sprawie. Minister skarbu Wiesław Kaczmarek ma jak najszybciej nawiązać kontakt z władzami Tele-Foniki w celu rozwiązania tej kwestii. Jeśli władze gminy nawiążą współpracę z samorządem powiatu i województwa, to możliwe będzie stworzenie lokalnego programu ożywienia działalności gospodarczej, szczególnie celowego w obliczu grupowych zwolnień w błońskiej Merze. Minister pracy zapowiedział, że w razie przejęcia terenu Kabli przez ARP przekaże dodatkowe środki z Funduszu Pracy na aktywizację zawodową. Ministerstwo Gospodarki uruchomi środki, które ma do swojej dyspozycji. Mogą być one przeznaczone na fundusz gwarancji kredytowych, który pozwoli ożywić małą i średnią przedsiębiorczość na terenie Ożarowa i powiatu Błonie.

Reklama

Wygląda na to, że rząd faktycznie próbuje rozwiązać problemy Ożarowa. Program ten stwarza pewne nadzieje, i po dopracowaniu szczegółów może umożliwić powstanie nowych miejsc pracy. Wątpliwości budzi jednak optymizm, z jakim mówi się o przyciągnięciu inwestorów. Przedsiębiorcy raczej nie byliby zachwyceni koniecznością zatrudnienia w pierwszej kolejności byłych pracowników Kabli, ponieważ musieliby ich przeszkolić. A możliwości wejścia do Ożarowa inwestora zainteresowanego produkcją kabli są niewielkie. Wydaje się jednak, że program ten ma pewne szanse na sukces. W każdym razie władze gminy i rząd próbują coś robić w kwestii tworzenia nowych miejsc pracy.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: miejsca pracy | minister | minister pracy | Jerzy Hausner | ARP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »