Tarcza antyinflacyjna. Rekordowe ceny paliw, nadzieja w tarczy

W najbliższych dniach możliwe są kosmetyczne spadki cen paliw, za benzynę trzeba będzie płacić 5,93-6,05 zł, z kolei za olej napędowy 5,99-6,10 zł. Cały czas ceny na stacjach utrzymują się na bardzo wysokich, rekordowych poziomach - mówi Jakub Bogucki, analityk e-petrol. Kierowcy czekają na realizację rządowych zapowiedzi, które mają doprowadzić do obniżki cen o 20-30 gr.

- Niestety, w mijających dniach ceny na stacjach nadal rosną. Nic nie wskazuje na to, by ten trend w krótkim czasie miał się zmienić. Prognozy na przyszły tydzień są nieco bardziej optymistyczne, natomiast cały czas jesteśmy niestety w rejonie 6 zł za litr - powiedział Bogucki.

W tym tygodniu benzyna podrożała średnio o 2 grosze, w diesel o 3 grosze. Jak informuje analityk, 6,04 zł to obecnie średni poziom ceny zarówno w przypadku benzyny jak i oleju napędowego. Drożeje także autogaz, trzeba za niego płacić 3,39 zł. - To są historyczne rekordy, nigdy nie było tak drogo - zaznacza Bogucki.

Reklama

Na świecie pewne zamieszanie wywołały zapowiedzi uwolnienia rezerw strategicznych przez Stany Zjednoczone i kilka innych krajów. Miały one być odpowiedzią na zbyt wolne działanie OPEC+ w warunkach zwiększonego popytu. Kartel nie zdecydował się na przyspieszenie tempa zwiększania produkcji, ceny surowca dynamicznie rosły. Uwolnienie rezerw miało doprowadzić do obniżek. Na razie jednak zapowiedzi te nie przyniosły trwalszych efektów.

Większe znaczenie dla rynku ropy mają obawy o rosnącą liczbę przypadków Covid-19 i pojawienie się nowego wariantu koronawirusa. W efekcie niepokojących wieści surowiec potaniał w piątek rano z prawie 82 dol. do 78,5 dol. za baryłkę, a potem jeszcze mocniej. W przyszłym tygodniu OPEC+ zdecyduje o swojej polityce produkcyjnej na styczeń.

Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku jest w piątek wyceniana na 73,32 dol, niżej o 6,45 proc. Brent na ICE Futures Europe w Londynie kosztuje z kolei 77,78 dol. za baryłkę, niżej o 5,40 proc.

Ropa Brent natychmiast

88,45 +1,45 1,67% akt.: 23.04.2024, 22:57
  • Max 88,50
  • Min 86,06
  • Stopa zwrotu - 1T -
  • Stopa zwrotu - 1M -
  • Stopa zwrotu - 3M -
  • Stopa zwrotu - 6M -
  • Stopa zwrotu - 1R -
  • Stopa zwrotu - 2R -
Zobacz również: OLEJ KANADA ROPA CRUDE SOK POMARAŃCZOWY

W Polsce pojawiły się zapowiedzi działań rządu nazwanych tarczą antyinflacyjną. Dotyczą one również rynku paliw. Od 20 grudnia na pięć miesięcy akcyza na paliwa zostanie obniżona do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej. Jednocześnie paliwa zostaną zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Rząd zrezygnuje też z pobierania w tym czasie opłaty emisyjnej.

To wszystko, jak szacuje premier Mateusz Morawiecki, ma doprowadzić do obniżki cen paliw w ciągu kilku tygodni o około 20-30 groszy.

- Jeśli chodzi o prognozę na najbliższe dni, możliwe są niewielkie zmiany w dół, przy czym cały czas mówimy o kosmetycznych korektach. Przedziały, w których ulokuje się średnia cena benzyny, to 5,93-6,05 zł, z kolei cena oleju napędowego wyniesie między 5,99 a 6,10 zł. Nie zakładamy istotnych zmian na rynku autogazu, w tym przypadku cena wyniesie między 3,35 a 3,41 zł - poinformował Bugucki.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »