Tego jeszcze nie było. Opłata za wejście do sklepu w Warszawie
Za wejście do sklepu ogrodniczego Flora Point - Świat Roślin w Warszawie trzeba zapłacić, i to niemało. Sklep wprowadził opłatę w wysokości 20 złotych od klienta. Właściciel tłumaczy, że chce w ten sposób ograniczyć liczbę osób, które odwiedzają jego sklep tylko po to, by popatrzeć na świąteczne dekoracje, robiąc tym samym "sztuczny tłok". Internauci w komentarzach nie zostawiają jednak na tej decyzji suchej nitki.
Sklep Flora Point - Świat Roślin znajduje się w warszawskim Wawrze. Co roku tworzy on "świąteczne miasteczko" - zajmującą całą powierzchnię sklepu ekspozycję ze świątecznymi dekoracjami, które można oczywiście również kupować. Wystawa jest tak atrakcyjna wizualnie, że przyciąga nie tylko osoby faktycznie zainteresowane zakupem bożonarodzeniowych bibelotów, ale też swoistych "turystów", którzy w okresie przedświątecznym odwiedzają sklep, by na ekspozycję po prostu popatrzeć.
Właściciel sklepu stracił cierpliwość do tej "turystyki" i wprowadził więc opłatę 20 zł za samo wejście. Jeśli w trakcie wizyty w sklepie coś kupimy, kwota ta zostanie odliczona od rachunku (chyba, że będzie to zakup tańszy niż 20 zł - wtedy różnica po prostu przepadnie). Z opłaty zwolnione są dzieci do lat dwóch, osoby niepełnosprawne, a także posiadacze karty stałego klienta Flora Point. "Bilet" jest ważny na jedno wejście i można go wykorzystać w dowolnym terminie do końca grudnia.
Pomysł podzielił stałych klientów i miłośników oglądania świątecznej wystawy. Ci pierwsi uważają, że sklep postąpił dobrze, ponieważ w okresie funkcjonowania świątecznej ekspozycji przed sklepem nie można było komfortowo zaparkować, a po wejściu - w spokoju zrobić zakupów. Ci drudzy podnoszą, że Flora Point nie jest galerią sztuki ani muzeum, żeby pobierać bilety za wstęp.
"Bardzo popieram pomysł" - pisze jedna z klientek na Facebooku. "Jestem stałą klientką od lat i robię zakupy kilka razy w miesiącu. Ostatnio okres przed Bożym Narodzeniem to była masakra, bo i parking zajęty i tłum ludzi, którzy robią jedynie zdjęcia." Ale pod postem Flora Point są i takie wpisy: "Serio?! Trzeba kupić bilet? Uwielbiam Wasz sklep, ale do najtańszych nie należy i jeszcze wprowadzacie opłatę za wstęp?! To mi się nie podoba."
Sklep wydał w tej sprawie oświadczenie. "Opłatę wprowadziliśmy, aby nasi klienci mogli w komfortowy sposób znaleźć inspiracje świąteczne i zrobić zakupy. Cały rok tworzymy aranżacje świąteczne, aby zapewnić niezapomniane wrażenia. Poprzednie lata pokazały nam, że nasz sklep dla niektórych stał się tylko miejscem zwiedzania oraz zorganizowanych wycieczek, co wiąże się z ogromem pracy naszych pracowników w utrzymaniu w nim ładu, a klienci, którzy rzeczywiście chcieli zrobić zakupy, odczuwali dyskomfort"- napisał właściciel Flora Point.