Teraz albo w kwietniu

Dzisiaj zbiera się Rada Polityki Pieniężnej, której przewodniczy Leszek Balcerowicz. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze na tym posiedzeniu RPP zdecyduje o redukcji stóp procentowych o ok. 100-150 punktów bazowych.

Dzisiaj zbiera się Rada Polityki Pieniężnej, której przewodniczy Leszek Balcerowicz. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze na tym posiedzeniu RPP zdecyduje o redukcji stóp procentowych o ok. 100-150 punktów bazowych.

Jeśli jednak obniżka nie nastąpi teraz, to - jak sądzą analitycy - prawie na pewno będzie miała miejsce w kwietniu.

Głównym argumentem przemawiającym za obniżką stóp jest szybki spadek inflacji. Na koniec lutego obniżyła się ona do 6,6%, z 7,4% w styczniu. Większość prognoz mówi, że w marcu szybka dezinflacja będzie kontynuowana i wskaźnik wzrostu cen spadnie do ok. 6-6,1%. Do tego dochodzi jeszcze korzystny dla gospodarki spadek deficytu na rachunku obrotów bieżących, czemu może zaszkodzić utrzymujący się wysoki kurs złotego, za którego aprecjacją w znacznym stopniu stoją wysokie stopy procentowe.

Reklama

Głównym argumentem przeciw obniżce jest kiepski stan budżetu. Po zaledwie dwóch miesiącach deficyt budżetowy został zrealizowany w 58%, a sam resort finansów mówi, że po I kwartale będzie to ok. 70% planu. Pod znakiem zapytania stoi nie tylko realizacja zaplanowanych wpływów z prywatyzacji, ale także realizacja dochodów podatkowych budżetu ze względu na szybki spadek inflacji.

- Jest sporo argumentów przemawiających przeciwko obniżce stóp - mówi Mateusz Szczurek, analityk ING Barings. - Przykładowo, do szybkiego spadku inflacji przyczyniły się spadki cen żywności i paliw, a ten czynnik wkrótce może zaniknąć. Ewentualna obniżka mogłaby mieć także negatywny wpływ na realizację średniookresowego celu inflacyjnego na koniec 2003 r. Jednak nie da się ukryć - argumenty za obniżką są mocniejsze.

Analityk ING Barings nie spodziewa się jednak cięcia stóp już na tym posiedzeniu RPP, choć przyznaje, że taka możliwość istnieje. Bardziej prawdopodobną datą - wg niego - jest kwiecień, kiedy stopy zostaną zredukowane o ok. 100 punktów bazowych. - Widzimy potrzebę obniżki stóp procentowych - powiedział Marcin Bilbin, analityk Banku Handlowego. - Sądzimy więc, że nastąpi cięcie o 100 punktów bazowych - jeśli nie teraz, to w kwietniu. Jego zdaniem, za obniżką przemawia przede wszystkim spowolnienie wzrostu gospodarczego w sytuacji, gdy inflacja jest pod kontrolą.

Z kolei według Iwony Pugacewicz--Kowalskiej, analityka CDM Pekao SA, do tej pory RPP dużą wagę przywiązywała do oczekiwań inflacyjnych ludności. Spadek tych oczekiwań w styczniu pozwolił Radzie na ostatnie obcięcie stóp. - Nie sądzę, aby oczekiwania te bardzo się zmieniły względem stycznia - uważa I. Pugacewicz-Kowalska. - Moim zdaniem, jest 60-70% szans, że RPP na tym posiedzeniu dokona redukcji stóp o 100-150 punktów bazowych.

Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku, także uważa, iż Rada może dokonać obniżki już na tym posiedzeniu. - Jeśli nie będzie redukcji w marcu, to wtedy na sto procent nastąpi ona w kwietniu - powiedział. Według ekonomistów z Merrill Lynch zajmujących się rynkami instrumentów dłużnych, na posiedzeniu w środę RPP nie obniży stóp procentowych. Uważają oni, że taka obniżka jest bardziej prawdopodobna w kwietniu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | kwiecień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »