Torebka i szampan stają się lokatą kapitału. Jak zarabiać na luksusie?

Martyna Maciuch

Martyna Maciuch

Luksusowe torebki tracą status dobra konsumpcyjnego i stają się lokatą kapitału. Na zdjęciu salon Chanel w Monte Carlo
Luksusowe torebki tracą status dobra konsumpcyjnego i stają się lokatą kapitału. Na zdjęciu salon Chanel w Monte Carlo123RF/PICSEL

Zobacz również:

    Co więcej, brand equity, czyli wycena wartości marek luksusowych rośnie obecnie najszybciej ze wszystkich branż. Możemy to policzyć na podstawie 10 najcenniejszych, najbardziej znanych marek, czyli m. in. Hermes, Louis Vuitton, Dior. Wartość tych marek czy brand equity - czyli to, o co zabiegają marki, czynnik powodujący, że konsumenci są skłonni płacić cenę premium - wzrosła wg raportu BrandZ firmy Kantar o 45 proc. rok do roku. To są wartości, o których inne branże mogą jedynie marzyć.

    Zobacz również:

      Zobacz również:

        Co więcej często inwestowanie w szampana, nie oznacza konieczności posiadanie fizycznej butelki. Ona może leżeć na specjalnej półce w miejscu, które przechowuje takie szampany, a my dostajemy certyfikat, że ją kupiliśmy. Trochę jak akcje spółek.
        To samo dotyczy samochodów. Nie da się kupić limitowanej edycji Ferrari, jeżeli nie jest się kolekcjonerem samochodów tej marki. Po prostu nie jest się zaproszonym do zakupu danego modelu.
        Nie trzeba czekać trzech pokoleń, żeby zbudować pozycję w branży, jak to było w przypadku np. Louis Vuitton. Teraz wystarczy kilka lat.

        Zobacz również:

          Po pierwsze Gen Z jest pierwszym pokoleniem, które tak wcześnie zaczyna konsumować twardy luksus. Oni stają się klientami marek luksusowych już w wieku lat 15. Poprzednie generacje zaczynały średnio w wieku 19-21 lat. Gigantyczna zmiana, nieprawdaż?

          Zobacz również:

            ''Szczerze o pieniądzach'': Biznes musi myśleć o ekologiiPolsat NewsSzczerze o pieniądzach
            Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?