Tysiące kilogramów papryki i mandarynek zatrzymane. Pod lupą ogórki z Rosji
Polskie służby zatrzymały na granicy transport kolejnej partii żywności importowanej. Inspektorzy IJHARS nie zezwolili na wjazd tysięcy kilogramów papryki i mandarynek. Skontrolowali także ogórki sprowadzane z Rosji.
- Najpierw 21 ton mandarynek, teraz 11 ton papryki - taki transporty zatrzymali inspektorzy IJHARS na granicy.
- Kontroli podlegają także ogórki pochodzące z Rosji, a inspekcja w czasie przedwiośnia Inspekcja przygląda się uważniej nowalijkom.
- IJHARS najczęściej kontroluje w naszym kraju produkty pochodzące z Ukrainy, Turcji czy Rosji.
Papryka z Egiptu, mandarynki z Turcji i ogórki z Rosji - to produkty, które podlegają kontroli Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Rok 2025 to kolejne działania inspektorów. Zdarzają się kontrole bez konsekwencji.
Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) podjęła decyzję o zatrzymaniu transportu mandarynek z Turcji. Konfiskacie podlegało 21 ton owoców, które nie spełniały unijnych wymogów jakościowych. Wątpliwości kontrolerów wzbudziło oznakowanie tych produktów.
Wcześniej inspektorzy na granicy zatrzymali także transport 11 ton papryki pochodzącej z Egiptu. Tutaj problemem było nie tylko znakowanie. Na warzywach widoczne były również ślady pleśni, co dyskwalifikuje te produkty z rynku.
W sklepach można już znaleźć polskie ogórki szklarniowe, jednak nadal na rynku dominują warzywa importowane. To szczegóły okres w roku, kiedy sprzedawcy często wykorzystują zainteresowanie klientów krajowymi nowalijkami i fałszują dane o kraju pochodzenia owoców:
Obecnie szczególną uwagę służb przyciągają ogórki pochodzące z Rosji. Od początku 2025 roku import tych warzyw wzrósł znacząco w porównaniu z poprzednim rokiem.
"W okresie od stycznia do połowy marca 2025 r. skontrolowano ogółem 125 partii ogórków świeżych importowanych z Rosji o łącznej masie ponad dwóch tysięcy ton. Partie ogórków świeżych poddane były kontroli granicznej, która wykazała, że wszystkie partie ogórków importowanych z Rosji, w tym okresie, spełniały wymagania określone prawem" - czytamy na rządowych stronach.
W marcu inspektorzy wyrywkowo kontrolowali jakość ogórków świeżych w trzech województwach, a przyglądali się przede wszystkim oznakowaniu, krajowi pochodzenia i jakości produktów, poszukując np. oznak zepsucia czy szkodników. Praktyki jednego z podmiotów wzbudzały zastrzeżenia w zakresie kraju pochodzenia:
"Stwierdzono również, że podmiot dokonywał sprzedaży hurtowych ilości ogórków "na paragon" bez przekazania kupującemu informacji o państwie pochodzenia" - informuje IJHARS i dodaje, że wobec tego podmiotu zastosowane zostały sankcje.
W całym 2024 roku najczęściej kontrolowane były produkty importowane pochodzące z Ukrainy, Turcji, Rosji i Chin. Radio ZET przypomina, że IJHARS kontroluje przede wszystkim warzywa, owoce oraz ich przetwory, ale także nasiona i ryby.