Ukrył przed fiskusem 550 milionów, a teraz sąd go męczy
Amerykański odpowiednik naszej KNF - U.S. Securities and Exchange Commission (SEC) - rozpoczyna dzisiaj przed nowojorskim sądem federalnym proces wytoczony miliarderowi z Teksasu, Samuelowi Wyly'emu. Miliarder Charles, brat znanego inwestora, tylko dlatego nie trafił przed oblicze sprawiedliwości, że zginął w wypadku samochodowym w 2011 r. Bracia mieli ukryć przed państwem 550 mln dolarów.
SEC oskarża S. Wyly (79 lat) i spadkobierców C. Wyly o ukrywanie transakcji na akcjach Sterling Software Inc, Michaels Stores Inc, Sterling Commerce Inc, oraz Scottish Annuity & Life Holdings Ltd w latach 1992-2004 i wyprowadzanie zarobku poprzez raje podatkowe. Bracia mieli też, według SEC, zarobić nieuczciwie 31,7 mln dol. poprzez wykorzystanie poufnych informacji (insider trading). Rozprawę, podzieloną na dwie części, poprowadzi sędzia Shira Scheindlin. SEC reprezentuje Mary Jo White. Rodzina Wyly odmówiła ugody przedsądowej (czyli przyznania się do winy).
Samuel Wyly został milionerem w wieku 30 lat, w 2010 r. na liście "Forbesa" był notowany z majątkiem 1 mld dol. Bracia w 1981 r. założyli Sterling Software, którą to firmę sprzedali w 2000 r. spółce Computer Associates Inc. za 4 mld dol. Firmę Michaels Stores bracia przejęli w 1983 r. i sprzedali za 6 mld dol. w 2006 r. (funduszom Blackstone Group LP oraz Bain Capital LP).
Drogę do sądu dla SEC otworzyło porozumienie z byłymi pracownikami braci Wyly - brokerem Louisem Schaufelem oraz prawnikiem Michaelem Frenchem. Schaufele przyznał się szwindli i zapłacił 498 693 dol, kary, French podobnie i zapłacił 794 609 dol. Obaj będą występować w sądzie jako świadkowie.
Jak długo potrwa proces? Nie wiadomo - Wyly utrzymuje, że ze względów zdrowotnych w sądzie nie może być dłużej, niż dwie godziny dziennie...
Krzysztof Mrówka
