Używać, nie posiadać

Leasing konsumencki, czyli skierowany do klientów indywidualnych nie prowadzących działalności gospodarczej, to produkt dopiero rozpoczynający karierę w Polsce. Biorąc jednak pod uwagę rynkowe wzorce zachodnie i przewidywania ekspertów, usługa ta ma dużą szansę na dynamiczny rozwój.

Europa Zachodnia już wiele lat temu wyzbyła się kultu posiadania przedmiotów użytkowych, czyli na przykład samochodów. W Niemczech, co czwarty pojazd kupowany przez klienta indywidualnego jest finansowany poprzez leasing. Zachodnie społeczeństwa zdołały utrwalić pewien wzorzec zachowań, których celem nie jest posiadanie produktu lecz jego użytkowanie. Tego rodzaju postaw konsumenckich polskie społeczeństwo dopiero się uczy. Nie powinno zatem dziwić, że rodzime firmy leasingowe starają się przyspieszyć tę edukację. Promuje się wzorzec, wedle którego bardziej atrakcyjna jest "rotacyjność" auta, niż jego posiadanie. Pojazd to tylko narzędzie, którego użytkowanie ułatwia nam codzienne życie. Jednak by jeździć samochodem, nie musimy go posiadać.

Reklama

Leasing konsumencki adresowany jest przede wszystkim do młodych ludzi (25-35 lat) uprawiających wolne zawody, którzy cenią swój czas oraz komfort związany z użytkowaniem pojazdu.

Według badań PENTOR-a poziom finansowania zewnętrznego przy zakupie samochodów w Polsce (poprzez np. leasing i kredyt) wynosi 65 proc., natomiast sam rynek leasingu konsumenckiego szacowano na ponad 10 mld zł.

Jeśli mówimy o podstawowej formie leasingu, w odniesieniu do podmiotów gospodarczych, to musimy zauważyć, że jego niewątpliwą zaletą jest możliwość wrzucenia rat w koszty prowadzenia działalności. W przypadku leasingu konsumenckiego takiej możliwości nie ma, bowiem usługa ta przeznaczona jest dla osób, które nie prowadzą własnej firmy.

Firmom leasingowym trudno jest bezpośrednio konkurować z bankiem, ponieważ na polu finansowym leasing jest obciążony dodatkowo VAT-em na usługi. W przypadku leasingu, w przeciwieństwie do kredytu, klient musi posiadać środki na sfinansowanie części wartości samochodu (zazwyczaj 20-40 proc.), na końcu okresu leasingu (zazwyczaj 24-48 m-cy) auto nie przechodzi na własność leasingobiorcy, ale ten może je wykupić za ustaloną kwotę wykupu (tym wyższa im niższe raty i wpłata gotówkowa).

Czym więc leasingodawca jest w stanie zachęcić klienta?

Po pierwsze: Pakiet różnorodnych usług dodatkowych. Do podstawowej części - finansowej - firma leasingowi może dodać usługi dodatkowe, szczególnie zaś te, które dla każdego kierowcy są najbardziej czasochłonne i uciążliwe. Należą do nich na przykład: likwidacja szkód komunikacyjnych (koordynacja działań z u ubezpieczycielem i warsztatem naprawczym spoczywa po stronie leasigodawcy), serwis techniczny (okresowe przeglądy stanu użytkowanego pojazdu), serwis i ewentualna alokacja ogumienia.

Po drugie: Rozbicie kosztów serwisu w czasie. Przy korzystaniu z usług leasingowych, klient nie musi wnosić jednorazowej opłaty za serwisowanie pojazdu. Płatności z tego tytułu są rozłożone na poszczególne okresy ratalne, bądź są rozliczane w okresie ustalonym wcześniej z klientem.

Po trzecie: Możliwość wymiany samochodu. Umowa leasingowa nie kończy się zawsze wykupieniem użytkowanego auta. Najczęściej zawiera bowiem kilka opcji, z których może skorzystać klient. Jedną z nich jest możliwość przedłużenia umowy i wzięcie w leasing innego samochodu. W praktyce oznacza to, że leasingobiorcy co 3 lub 4 lat mogą jeździć zupełnie nowym autem.

Po czwarte: Rabaty od producenta. Jest to jedna z największych przewag leasingu nad kredytem bankowym. Firma leasingowa na bieżąco współpracuje z producentami wielu marek samochodów. Przy ich zakupie dostaje zatem rabaty sięgające kilkunastu procent wartości auta. Oczywiście, z rabatów tych korzystają potem klienci.

Po piąte: Ubezpieczenie. Każdy pojazd wzięty w leasing jest od razu ubezpieczony oraz zarejestrowany. Ponieważ leasingodawca negocjuje stawki z towarzystwem ubezpieczeniowym, klient może oczekiwać korzystniejszych (od indywidualnych) warunków ubezpieczenia samochodu. Koszt ubezpieczenia jest również rozbity na 12 miesięcy, a nie, jak to jest w przypadku ubezpieczeń zawieranych przez klienta bezpośrednio z firmą ubezpieczeniową, na dwa okresy rozliczeniowe.

Po szóste: Czas. Podpisując umowę leasingową, klient w ciągu 24-48 godzin może wyjechać z salonu w pełni ubezpieczonym (AC,OC,NW) i zarejestrowanym samochodem. Nie traci zatem czasu na długotrwałe formalności urzędowe.

- Powyższe przykłady świadczą o tym, że leasing jest konkurencyjny dla kredytów bankowych. Rata plus usługi dodatkowe jest porównywalna z samym finansowaniem, podnosi się natomiast kwotę wykupu i daje możliwość operowania samochodem na końcu okresu. Usługi te są jakością, którą firma chce konkurować - mówi Konrad Karpowicz, dyrektor handlowy Grupy Futura Prime.

Przykładowa oferta leasingowa dla 5-drzwiowego samochodu Opel Astra III Essentia 1,4 16 V (cena 58 250 zł brutto):

Przy opłacie własnej 11 650 zł i wartości końcowej 512 zł, przez 36 m-cy rata wynosi 1 396,90 (rata zawiera OC/AC/NW i opłatę rejestrową i wekslową, w sumie 307 zł). Jeśli na okres trwania będziemy chcieli skorzystać z obsługi centrum technicznego to wysokość raty podskoczy do 1 631,14 zł.

Jednak podnosząc wartość końcową do 18 966, 20 zł , wysokość raty przy wszystkich dotychczasowych usługach dodatkowych, wyniesie 1 182 zł przez 36 m-cy. /kalkulacja na podstawie materiałów Futura Prime/

Przy kredycie bankowym /Bank BPH/ na 3 lata, przy wpłacie własnej w wysokości 20 proc. (11 650 zł), czyli przyznanym kredycie w wysokości 47 193,88, wysokość raty wynosi 1 509,49 zł (przyjęto cenę wyjściową samochodu, jaką proponuje leasingodawca, który otrzymuje rabaty od producenta, niedostępny dla klienta indywidualnego). Poza tym sfinansowanie ubezpieczenia jest możliwe dopiero od wpłaty własnej na poziomie 30 proc. wartości samochodu. Całkowity koszt kredytu, przy takich warunkach, to 8 091,59. W rezultacie końcowy koszt wyniesie 60 353,37 zł (w przypadku pierwszej oferty leasingu, w ratę wliczone ubezpieczenie, po wykupie za ustalona kwotę - 62 450,4 zł).

Artykuł na podstawie rozmowy z p. Konradem Karpowiczem, dyrektorem handlowym Grupy Futura Prime, która jest partnerem Masterlease Europe.

INTERIA.PL/inf. własna
Dowiedz się więcej na temat: Auta | firma | rabaty | raty | ubezpieczenia | rata | używana | Pojazd | leasing | wysokość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »