Węgrzy płacą gotówką

300 mln USD rocznie wyniosłyby oszczędności w zakresie kosztów prowadzonej działalności, gdyby PKN ORLEN połączył się z MOL.

300 mln USD rocznie wyniosłyby oszczędności w zakresie kosztów prowadzonej działalności, gdyby PKN ORLEN połączył się z MOL.

Wynika z oferty na zakup 17,6% akcji płockiego koncernu złożonej przez Węgrów, do której dotarł PARKIET. Na wspólnych inwestycjach grupa miałaby z kolei zaoszczędzić 650-800 mln USD w ciągu najbliższych 10 lat.Z nieoficjalnych danych wynika również, że MOL zamierza za akcje PKN ORLEN zapłacić gotówką, przy czym oferta Węgrów jest o 20% wyższa niż OMV, który również zabiega o kupno akcji płockiego koncernu. - Jeżeli rzeczywiście MOL zamierza zapłacić za pakiet akcji MOL gotówką, to jest to niewątpliwie duża zaleta oferty. Jednak należy pamiętać, że dojście transakcji do skutku będzie warunkowało wiele czynników, a zaoferowana cena nie jest jedynym elementem, który wpłynie na decyzję Nafty Polskiej - powiedział PARKIETOWI Rafał Jankowski z CDM Pekao SA.MOL deklaruje Nafcie Polskiej, że kupno pakietu akcji PKN ORLEN umożliwiłoby zawiązanie aliansu również ze Slovnaftem (MOL posiada przeszło 36-proc. udział w kapitale zakładowym słowackiej spółki). ?Zbliżona wielkość przedsiębiorstw oraz podobieństwo struktur PKN ORLEN i MOL umożliwią powiązanie grup dzięki realizacji planu połączenia opartego na równości stron? - czytamy w ofercie. Węgrzy chcą m.in. zdywersyfikować dostawy ropy połączonych firm poprzez zapewnienie możliwości importu ropy naftowej znad mórz Śródziemnego i Bałtyckiego.

Reklama

Planowane jest również wprowadzenie akcji grupy na nowojorską giełdę NYSE. Węgrzy deklarują chęć rozbudowy grupy do takich rozmiarów, że stanie się ona konkurencyjna w stosunku do przedsiębiorstw paliwowych operujących na terenie Europy Zachodniej. To z kolei powinno ograniczyć niebezpieczeństwo wrogich przejęć. MOL chciałby również dzięki posiadanym udziałom w firmie petrochemicznej TVK wspólnie z PKN ORLEN i Slovnaftem stworzyć koncern petrochemiczny.MOL chciałby wejść na polski rynek nie tylko przez kupno akcji PKN ORLEN. Węgrzy złożyli również ofertę zakupu walorów Rafinerii Gdańskiej. Nafta Polska przyznała jednak wyłączność na negocjacje konsorcjum Rotch (z którego wycofał się Kredyt Bank i jeden z polskich dystrybutorów). - Na życzenie Nafty Polskiej MOL jest gotowy wznowić negocjacje na temat prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. Po otrzymaniu zgody przez urzędy antymonopolowe, między Rafinerią i połączoną grupą PKN-MOL mogłaby zostać zawiązana ścisła współpraca? - piszą Węgrzy w ofercie przedstawionej NP.Zdaniem Rafała Jankowskiego, współpraca PKN ORLEN zarówno z MOL, jak i z OMV może przynieść podobne korzyści. - W obu wariantach oszczędności wynikające z połączenia spółek mogą być znaczne ? stwierdził analityk CDM Pekao SA. OMV operuje na rynku rozwiniętym, który nie jest w stanie zagwarantować firmie dynamicznego rozwoju. - Należy jednak podkreślić, że mimo iż rynek węgierski ma przed sobą lepsze perspektywy rozwoju niż austriacki, to jednak mogą one zostać zachwiane przez ostatnie pogorszenie koniunktury gospodarczej. Jeżeli chodzi o obecność OMV i MOL w krajach Europy Wschodniej, to jest ona podobna - dodał Rafał Jankowski.MOL chciałby kupić udziały zarówno w PKN ORLEN, jak i w Rafinerii Gdańskiej. Nie wiadomo jednak, czy Węgrzy znajdą na ten cel środki. Przypomnijmy, że MOL zamierza sprzedać niedochodowy dział gazowy i częściowo za to sfinansować ewentualne akwizycje.Na wczorajszej sesji kurs akcji PKN ORLEN wyniósł 16,8 zł.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: mol | kupno | oszczędności | MOL | Orlen | zarobki | dolar | Węgrzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »