Wielkie zbrojenie polskiej armii. Miliardy na obronność jeszcze w tym roku

Nowy unijny program SAFE na zbrojenia ma znacząco wesprzeć polski budżet na obronność. W jego ramach Polska może sięgnąć po 100-120 mld zł preferencyjnych pożyczek - poinformowała w rozmowie z money.pl pierwsza wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) Marta Postuła.

Pod koniec maja unijni ministrowie ds. europejskich ostatecznie zatwierdzili program SAFE, przewidujący 150 mld euro w pożyczkach na obronność. Pożyczki udzielane krajom członkowskim będą zaciągane przez Komisję Europejską, a gwarantowane unijnym budżetem. Kraje członkowskie będą mogły przeznaczyć pozyskane w ten sposób fundusze na sprzęt wojskowy i amunicję. By zyskać dostęp do pożyczek, trzeba będzie przedstawić KE plan wydatków obronnych.

Polska zyska miliardy na obronność dzięki instrumentowi SAFE

W Polsce instrument ten będzie obsługiwany przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który już szykuje się do tego zadania. Pierwsza wiceprezes BGK Marta Postuła, pytana przez money.pl o to, do jakich środków Polska może uzyskać dostęp, mówi, że jej zdaniem "realna jest kwota między 100 a 120 mld zł". "O to będziemy zabiegać jako strona polska" - podkreśla.

Reklama

Jak dodaje, Polsce udało się wynegocjować szereg zapisów w ogólnych regułach funkcjonowania SAFE, które wpłyną na to, z jakich kwot będziemy mogli skorzystać. 

Sukces Polski w negocjacjach nt. SAFE. Skorzystamy w większym stopniu

Po pierwsze, SAFE ma przyczynić się do rozwoju współpracy w obszarze zamówień obronnych między krajami UE. Postanowiono więc, że pożyczki będą udzielane na projekty zgłaszane przez co najmniej dwa państwa. Polska jednak wywalczyła, aby w pierwszym roku funkcjonowania programu od tej reguły odstąpić - a zatem przez 12 miesięcy będzie można składać wnioski o wsparcie na dokonywanie samodzielnych zakupów sprzętu czy amunicji.

"Kolejnym ważnym elementem wynegocjowanym przez Polskę jest derogacja na kluczowe produkty od podwykonawców spoza Unii Europejskiej. Udało się podnieść próg z 15 proc. do 35 proc., co pozwala na szerszą współpracę z partnerami spoza UE i kwalifikowanie tych komponentów do finansowania. Dzięki temu otwieramy możliwości współpracy bilateralnej, między innymi z USA i Koreą" - tłumaczy w rozmowie z money.pl Marta Postuła.

Istotne jest także to, co Polsce udało się wypracować na forum KE, jeśli chodzi o odsetek wymaganych komponentów europejskich przy danej inwestycji. Ustalono go na 65 proc. UE początkowo zakładała, że odsetek ten będzie liczony wyłącznie jako udział kosztów komponentów w stosunku do szacowanych kosztów produktu końcowego. Polska jednak zabiegała o to, by do tych 65 proc. zaliczać także koszty całego produktu końcowego, w tym pracy i transportu. "To kluczowa zmiana, która wspiera budowanie nowych miejsc pracy w Polsce" - mówi wiceprezes BGK.

Jak dużych zakupów zbrojeniowych może dokonać Polska w ramach SAFE?

Jak dużych zakupów zbrojeniowych może dokonać Polska w ciągu 12 miesięcy, a więc w okresie, kiedy będzie mogła samodzielnie wnioskować o pożyczki w ramach SAFE? Wiceprezes BGK podkreśla, że mowa tutaj o kontraktacji, a nie o wydawaniu środków. Obecnie, jak dodaje, Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Aktywów Państwowych i Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowują listę zakupów. "Dążą do tego, żeby w ciągu dwóch miesięcy po ogłoszeniu programu Polska była gotowa złożyć plan zakupów w jak najwyższej kwocie, jak najbardziej realistyczny" - mówi Marta Postuła.

Okres dwóch miesięcy, w trakcie którego państwa członkowskie zgłaszają swoje propozycje zakupów zbrojeniowych, liczony jest od 29 maja, kiedy to rozporządzenie SAFE weszło w życie.

"Następnie w ciągu dwóch tygodni musi być wydana decyzja KE. To oznacza, że przy dobrej współpracy pierwsze pieniądze mogą zostać uruchomione już na przełomie trzeciego, czwartego kwartału bieżącego roku" - tłumaczy wiceszefowa BGK.

Jak zaznacza, środki pozyskane w ramach SAFE muszą zostać wydane do 2030 r. W przypadku dłuższych kontraktów mogą one być częściowo zakwalifikowane do wsparcia. "Właśnie tutaj pojawia się rola BGK: jeśli kontrakt obejmuje lata 2027-2033, Komisja pozwala sfinansować go z SAFE tylko do 2030 roku. Część przypadającą na późniejsze lata trzeba będzie pokryć z innych instrumentów" - wyjaśnia Marta Postuła.

Takim instrumentem dla Polski powinien być Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności (FBiO), opiewający na ok. 26 mld zł. Są to środki "wykrojone" z polskiego KPO. Według prezes BGK, 20 czerwca zmiany w "naszym" KPO zostaną ostatecznie zatwierdzone przez unijnych ministrów finansów i gospodarki. Pieniądze zostaną ulokowane w spółce celowej, a sam FBiO będzie miał umocowanie w ustawie, która - zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej - będzie przyjęta do trzeciego kwartału 2025 r. 

Chociaż obecnie pierwsze konkursy w ramach FBiO są planowane na drugą połowę 2026 roku, to pierwsza wiceprezes BGK widzi możliwość uruchomienia tych środków wcześniej z uwagi na duże zainteresowanie ze strony samorządów, które będą należeć do głównych beneficjentów funduszu (będą mogły z niego sfinansować np. budowę dróg, kolei czy schronów).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wydatki na obronność | bgk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »