Wigilia 2023. Ile zapłacimy za karpia? "Pierwsza taka sytuacja przed świętami"
Wigilia zbliża się coraz większymi krokami. W zeszłym roku Polacy musieli przeznaczyć dużą część swojego świątecznego budżetu na zakup ryby - ceny karpia w grudniu 2021 i 2022 roku przyprawiały o zawrót głowy. W tym roku prawdopodobnie po raz pierwszy od wielu lat ceny karpia przed świętami nie wzrosną, mimo że pierwsze odłowy nie są optymistyczne.
Zaczynają się pierwsze odłowy ryb, najpierw trafią one do sortowni, a na końcu wylądują na świątecznych stołach Polaków. - Nie wiemy do końca, ile będzie karpia. Sztuk może być więcej, ale patrząc na nasze stawy i słuchając tego, co mówią koledzy rybacy, spodziewamy się dużo niewyrośniętej ryby - powiedział dziennikowi "Fakt" Przemysław Urniaż, dyrektor ds. infrastruktury i logistyki gospodarstwa Stawy Milickie SA.
Na razie wiele z odłowionych ryb nie przekracza 800 g. - takie okazy nie nadają się do sprzedaży. Polacy zazwyczaj sięgają po karpie ważące od 1,5 do 2,5 kg. Zbyt mały karp to ryzyko, że będzie mieć dużo ości i mało mięsa, a zbyt duży może mieć zbyt grubą skórę, więcej tłuszczu i mulisty smak.
Dlaczego ryby nie urosły? Według hodowców wpływ na to miały dwie rzeczy: w kwietniu i maju obserwowaliśmy znacznie mniejszy rozruch karmienia niż zazwyczaj, a przez gorące lato ryby nie chciały jeść. - Gdy mamy taką sytuację, w najlepszym przypadku ryba nie urośnie, w najgorszym może się pochorować - uważa Urniaż.
Co z odłowionym karpiem, który nie będzie nadawać się do sprzedaży w tym roku? Będzie musiał poczekać na przyszłoroczną Wigilię.
Mimo niekorzystnych warunków do hodowli karpia w tym roku, eksperci nie spodziewają się wzrostów cen, a te zwłaszcza w 2021 i 2022 roku były zawrotne. Kilogram karpia potrafił kosztować nawet 25-30 zł.
- Karp nie dał się inflacji, to dlatego, że ceny pasz się ustabilizowały i gospodarstwa rybackie mogą utrzymać cenę na ubiegłorocznym poziomie - mówi Andrzej Dmuchowski, wiceprezes Polskiego Karpia, spółki zrzeszającej producentów tej ryby.
Rybacy prawdopodobnie utrzymają cenę karpia na ubiegłorocznym poziomie i to byłaby pierwsza taka sytuacja od wielu lat, że karp przed świętami nie zdrożeje.
A jak będzie w grudniu? Eksperci podkreślają, że więcej na temat odłowu karpia z polskich stawów będzie można powiedzieć za 2-3 tygodnie.