Wpłynęło tylko 6,8 mld zł

Tylko dodatkowa emisja papierów skarbowych pozwoliła budżetowi wywiązać się w ubiegłym roku ze zobowiązań społecznych, takich jak zasilenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wypłata rekompensat.

Tylko dodatkowa emisja papierów skarbowych pozwoliła budżetowi wywiązać się w ubiegłym roku ze zobowiązań społecznych, takich jak zasilenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wypłata rekompensat.

Zaledwie 6,8 mld zł przychodów z prywatyzacji uzyskało państwo polskie w 2001 roku - wynika z oficjalnego zestawienia ministerstwa skarbu. To ponadczterokrotnie mniej niż w 2000 roku i blisko trzykrotnie mniej niż planował poprzedni rząd. Niestety w ub.r. nie udało się nawet zrealizować mniej ambitnych planów nowej koalicji rządowej, która przewidywała, że do skarbu wpłynie 10,14 mld zł. Nie zmartwiło to jednak zbytnio ministra finansów Marka Belki, który ubytek uzupełnił emitując papiery skarbowe na rynku kapitałowym. Musiał to zrobić, bowiem w przeciwnym razie zabrakłoby środków na wypłaty rekompensat dla niektórych emerytów i sfery budżetowej, a co najważniejsze, nie można by załatać "dziury" w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Reklama

Ubiegłoroczny brak środków w kasie państwa został spowodowany m.in. tym, że nie zamknięto podpisanych już umów sprzedaży akcji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń o wartości 2,8 mld zł oraz Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych wartych 335 mln zł. Ponadto nie zawarto kolejnych, znaczących umów prywatyzacyjnych - grupy energetycznej G-8, Polskiego Koncernu Naftowego Orlen oraz Rafinerii Gdańskiej - których walory są w sumie warte ponad 5 mld zł.

Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej część z tych projektów zasili skarb w tym roku. Kierunki prywatyzacji przewidują, że w 2002 roku do budżetu wpłynie kwota 6,8 mld zł, czyli dokładnie taka sama, jaką zrealizowano rok wcześniej. Łącznie ministerstwo skarbu chce przeprowadzić blisko 100 prywatyzacji polegających na sprzedaży akcji i udziałów.

Główną transakcją prywatyzacyjną w zeszłym roku była oczywiście sprzedaż 12,5 proc. akcji Telekomunikacji Polskiej konsorcjum France Telecom - Kulczyk Holding za 3,56 mld zł.

Zapewniło to budżetowi ponad połowę prywatyzacyjnych wpływów i to do tego w dewizach. Większość pozostałych środków pochodziła z przekształceń własnościowych sektora elektroenergetycznego oraz ze sprzedaży tzw. resztówek poprywatyzacyjnych, m.in. pakietu akcji Banku Śląskiego, Banku Handlowego, Rolimpeksu i Kompanii Piwowarskiej.

Z ogólnej kwoty zaledwie 362 mln zł pochodziło z prywatyzacji bezpośredniej a tylko 121 mln zł zapewniła Agencja Prywatyzacji. Większość ubiegłorocznych wpływów o równowartości 5,12 mld zł została przekazana w walutach obcych.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: skarbu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »