Z obniżka należy poczekać?
Na lutowym posiedzeniu RPP przeciw obniżce stóp o 25 pb byli Dariusz Filar, Marian Noga i Andrzej Wojtyna - wynika z najnowszego "Monitora Sądowego i Gospodarczego".
Za obniżką opowiedzieli się: prezes NBP Sławomir Skrzypek, Jan Czekaj, Stanisław Nieckarz, Stanisław Owsiak, Mirosław Pietrewicz, Andrzej Sławiński i Halina Wasilewska-Trenkner. RPP obniżyła w lutym stopy o 25 pb. W marcu RPP obniżyła stopy ponownie o 25 pb. Obecnie stopa 7- dniowych interwencji wynosi 3,75 proc., stopa lombardowa 5,25 proc., redyskontowa 4,00 proc., zaś depozytowa 2,25 proc.
Na jutrzejszym posiedzeniu RPP będzie dyskutowana obniżka stopy depozytowej oraz rezerwy obowiązkowej, ewentualna decyzja powinna być uzależniona od tego czy banki zdecydują się zwiększyć akcję kredytową - poinformował członek RPP, Marian Noga.
Ze strony NBP - cały czas najważniejsze jest dostarczenie płynności sektorowi banków komercyjnych (...) Mimo działań, które już zrobiliśmy - przed nami kolejne, jak obniżenie stopy rezerwy obowiązkowej. (...) Mam wrażenie, że będzie to kluczowy temat dzisiejszego spotkania, bo banki oczekują od nas tego ruchu od dawna. Tylko problem polega na tym, że jak w przypadku "zwolnienia obligacji", pieniądze nie poszły na kredyty tylko przyszły do NBP na depozyty - powiedział w rozmowie z Polsat News, Noga.
By wymusić akcję kredytową - NBP zastanawia się nad obniżeniem stopy depozytowej - wówczas te pieniądze poszłyby na kredyty. Bankom nie opłacałoby się tych pieniędzy składać na depozyt overnight. (...) Przy zmianie pewnych technicznych warunków swapów walutowych - moim zdaniem operacja obniżki stopy depozytowej jest możliwa - dodaje.