Zainwestować w Monopol
Po złożeniu wniosku upadłościowego przez dotychczasowego partnera, spółkę PGS Polski Monopol Loteryjny chciałby podpisać umowę o współpracy z greckim Interlotem.
Notowana na ateńskiej giełdzie spółka Interlot stanie się najprawdopodobniej nowym partnerem strategicznym Polskiego Monopolu Loteryjnego. Projekt umowy między obu podmiotami znajduje się w Ministerstwie Skarbu Państwa, które wykonuje nadzór właścicielski na PML-em, dowiedział się nieoficjalnie PG. Jeśli umowę zaakceptuje rada nadzorcza PML, może zostać podpisana nawet w ciągu najbliższych dni. Do pośpiechu skłania sytuacja, finansowa polskiej spółki, która - jak się wydaje - nie jest w stanie funkcjonować bez partnera.
Zwodnicza Fortuna
Być może sam Interlot okaże się lepszym wspólnikiem, niż dotychczasowy - spółka Poland Games Services, której przedstawiciel Carlos Lozano złożył w ostatni piątek do sądu wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego.
PGS, który od wiosny br. związany był z PML-em umową o współpracy na podstawie której w zamian za prawo do wspólnego emitowania gier objętych monopolem państwa podjął się finansowania niedochodowego przedsiębiorstwa. PGS, będący w 98 proc. własnością zarejestrowanej na Bermudach spółki Green Brook Global Ltd., miał z tytułu przyszłych przychodów ze sprzedaży, co miesiąc począwszy od maja przekazywać PML kwotę co najmniej 250 tys. zł plus podatek od gier losowych oraz kwotę przypadających do wypłaty nagród pieniężnych. Nagród za organizowane wspólnie loterie, takie jak Fortuna, Safari, czy Bilard. Jednak to nie sprzedaż losów, a wspólne zorganizowanie wideoloterii, miała obu spółkom przynieść miliony USD zysku. Według zapowiedzi PGS spółka zamierzała zainwestować w Polsce w ciągu trzech lat 200 mln USD w budowę sieci 35 tys. automatów do wideoloterii. Niestety mało fortunnie dla PGS w projekcie nowelizacji ustawy o grach losowych, zamiast 25 proc. podatku od tego typu gier zapisano 45 proc., co obok kłopotów z pozyskiwaniem pieniędzy na bieżące finansowanie, zniechęciło spółkę do polskiego rynku.
Pośpiesznie zbudowana sieć sprzedaży losów oraz kampanie reklamowe okazały się inwestycjami mało efektywnymi i już w sierpniu br. zaległości PGS-u wobec tylko PML-u wynosiły niemal 355 tys. zł.
Nie bój się szara strefo
Według pracowników Ministerstwa Skarbu Państwa upadłość Poland Games Services nie ma wpływu na bieżącą działalność Polskiego Monopolu Loteryjnego, bo umowa z PGS wygasła. PML nie ma obecnie żadnych związków z PGS, który zobowiązał się do uregulowania wszystkich zobowiązań, m.in. zapłacenia kar umownych wynikających z nieterminowego przekazywania PML środków pieniężnych. Nie wiadomo tylko czy już te zobowiązania uregulowała, czy zamierza to dopiero zrobić ? Mimo, że według niepotwierdzonych informacji PGS zainwestował w nasz rynek kwotę od 4 mln do 10 mln USD firma ma nadal mogące sięgać kilku mln zł zobowiązania jeśli już nie wobec PML to m.in. mediów, głównie komercyjnych stacji telewizyjnych, za kampanię reklamową loterii.
Według posiadanych przez nas informacji bermudzka spółka-matka rozważała ogłoszenie upadłości PGS i przeniesienie umowy z PML na nowy, wolny od zobowiązań podmiot, jednak do realizacji pomysłu ostatecznie nie doszło.
Według szacunków przychody hazardowej szarej strefy w Polsce wynoszą rocznie ok. 0,5 mld USD. Rynek ten miała zliberalizować i z korzyścią dla Skarbu Państwa uporządkować nowelizacja Ustawy o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach. Niestety, jak wynika z naszych ustaleń raczej nie zanosi się na to, by w najbliższych dniach, a nawet tygodniach kontynuacją prac nad projektem zajęła się sejmowa podkomisja ds. finansów i bankowości.
