Zasady muszą być precyzyjne
Zasady ograniczenia wolności muszą być precyzyjne.
Przepis kodeksu postępowania karnego nie precyzuje skutku zbiegu tymczasowego aresztowania z karą pozbawienia wolności. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, stwarza też zbyt dużą swobodę interpretacji dla organów stosujących kary ograniczenia wolności.
Trybunał orzekł, że kwestionowany art. 263 par. 3 k.p.k. jest niezgodny z konstytucją. Podkreślił też, że tymczasowe aresztowanie jest najbardziej dolegliwym środkiem zapobiegawczym. Przepisy ograniczające stosowanie tymczasowego aresztowania mają na celu przede wszystkim zagwarantowanie poszanowania prawa do wolności i nietykalności osobistej osoby, wobec której zastosowano ten środek.
- Rygorystycznie muszą być przestrzegane konstytucyjne warunki ograniczania wolności, przede wszystkim wymóg jasnego, precyzyjnego i kompletnego określenia przez ustawodawcę zasad i trybu każdego dopuszczalnego ograniczenia lub pozbawienia wolności osobistej - podkreślał Marek Kotlinowski, sędzia sprawozdawca.
Trybunał stwierdził, że art. k.p.k nie spełnia niezbędnych kryteriów, bo nie precyzuje skutku zbiegu tymczasowego aresztowania z karą pozbawienia wolności. Stwarza nazbyt dużą swobodę interpretacji dla organów stosujących prawo, które mogą wcielać się w rolę prawodawcy, co jest niedopuszczalne z uwagi na konstytucyjną zasadę wyłączności ustawowej formy ograniczania praw i wolności.
Sędzia Marek Kotlinowski podkreślił, że zaskarżony przepis nie traci mocy, a sądy powinny od teraz stosować ten przepis zgodnie z zakresowym wyrokiem TK, czyli do dwuletniego okresu maksymalnego stosowania tymczasowego aresztowania wliczać okresy pozbawienia wolności orzeczone w innej sprawie.
Areszt dla osadzonego
Z wnioskiem do TK wystąpił mężczyzna, wobec którego zastosowany został areszt tymczasowy w czasie, gdy odbywał karę więzienia. Wnosił o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą art. 263 par. 3 k.p.k., rozumianego w ten sposób, że do dwuletniego okresu maksymalnego stosowania tymczasowego aresztowania nie wlicza się okresów, gdy tymczasowo aresztowany równocześnie odbywa karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie. Pozwala to na przedłużanie stosowania tymczasowego aresztowania na okres ponad dwóch lat przez sąd I instancji na zasadach ogólnych. Skarżący został skazany na karę czterech lat pozbawienia wolności. Karę tę wprowadzono do wykonania w czasie, kiedy skarżący, jako osoba podejrzana o popełnienie przestępstwa w innej sprawie, przebywał w areszcie śledczym. Sąd rejonowy przedłużył areszt ponad okres dwóch lat. Mężczyzna złożył zażalenie. Sądy utrzymały zaskarżone postanowienie.
Jaką wykładnią kierowały się sądy - utrzymując zaskarżone postanowienie? Czy skazany tymczasowo aresztowany może korzystać z przepustek ? Czy jego korespondencja jest cenzurowana, czy może korzystać z telefonów ?
Katarzyna Rychter - Więcej: Gazeta Prawna 11.06.2008 (113) - str.16