Zatrzymania w aferze stalowej. Państwo straciło miliony
ABW zatrzymała w woj. śląskim sześciu szefów firm podejrzanych o wyłudzenia przy obrocie stalą oraz pranie brudnych pieniędzy. Według ustaleń śledztwa, straty Skarbu Państwa przekraczają 80 mln zł, a kwota "wypranych" pieniędzy to ok. 210 mln zł.
Rzecznik Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ppłk Maciej Karczyński poinformował w czwartek, że funkcjonariusze Agencji zatrzymali podejrzanych współpracując z Wywiadem Skarbowym, urzędami kontroli skarbowej w Katowicach i w Opolu oraz Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej. Zatrzymani to prezesi i właściciele firm zajmujących się obrotem przede wszystkim wyrobami stalowymi.
Śledztwo prowadzone jest przez katowicką delegaturę ABW pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach i dotyczy działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się praniem brudnych pieniędzy oraz oszustwami podatkowymi.
Prok. Tomasz Piekarski z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach powiedział PAP, że śledztwo rozpoczęło się w październiku ubiegłego roku od zawiadomienia, złożonego przez Urząd Kontroli Skarbowej w Katowicach. O nieprawidłowościach informowała prokuraturę także ABW.
- 210 mln zł to wyliczona na obecną chwilę kwota wypranych pieniędzy. Straty Skarbu Państwa oszacowano na 80 mln zł - wyjaśnił prokurator. Zaznaczył, że śledztwo jest rozwojowe i wielowątkowe, więc te kwoty mogą się zmienić.
Spośród sześciu zatrzymanych dwóch zostało aresztowanych przez gliwicki sąd na trzy miesiące. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował poręczenia majątkowe i dozór policji, zakazał im też wyjeżdżać z kraju. Zajęto majątek podejrzanych wart w sumie ponad 5,7 mln zł.
Piekarski poinformował, że do tej pory w śledztwie zarzuty przedstawiono łącznie ośmiu osobom, dwie zostały zatrzymane już wcześniej. Nie zostały aresztowane.
Jak podał Karczyński, w przestępczy proceder, polegający na dokonywaniu fikcyjnych wewnątrzwspólnotowych transakcji obrotu różnego rodzaju towarami, w tym wyrobami stalowymi, zaangażowane były firmy m.in. z Polski, Cypru, Łotwy, Czech i Słowacji.
Zatrzymanym przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. prania brudnych pieniędzy na kwotę ponad 210 mln zł, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw podatkowych. Podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
Jak podaje Karczyński, w podobnych sprawach od ubiegłego roku ABW zatrzymała ok. 40 osób, których przestępcza działalność mogła narazić Skarb Państwa na straty w wysokości nawet 610 mln zł.
Według śledczych, proceder wyłudzeń podatków w związku z fikcyjnym obrotem stalą, złomem i metalami kolorowymi w ostatnim czasie nasilił się. Pod koniec ubiegłego roku tylko w katowickim okręgu prokuratorskim prowadzono aż 38 postępowań w podobnych sprawach. W ubiegłym roku do sądów trafiło sześć aktów oskarżenia, które objęły 50 osób.
Sprawcy wykorzystują przede wszystkim przepisy dotyczące podatku VAT przy wywozie stali za granicę - na wywóz towaru poza Polskę w obrocie wspólnotowym obowiązuje zerowa stawka twego podatku. Po zgłoszeniu rzekomego wywozu towaru za granicę grupy przestępcze uzyskują zwrot VAT-u w wysokości 23 proc.
O ukrócenie nadużyć w obrocie wyrobami stalowymi od dłuższego czasu apelują środowiska wytwórców i dystrybutorów stali, m.in. Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa w Katowicach. Przedstawiciele branży alarmują, że proceder zagraża zakładom przemysłu hutniczego. Resort finansów zapowiedział wprowadzenie tzw. odwróconego VAT-u w handlu wyrobami stalowymi.
Odwrócony VAT jest procedurą, która przewiduje, że to kupujący, a nie sprzedający, zobowiązuje się do odprowadzenia podatku. Ma to ukrócić nadużycia. Jednak wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga wielomiesięcznej procedury w instytucjach unijnych.