Zbierają się czarne chmury nad alkoholem

W Polsce do 2015 roku będzie rosło spożycie większości napojów. Będziemy równać do średniej europejskiej - ujawnia "Parkiet" na podstawie raportu firmy badawczej Euromonitor International.

W Polsce do 2015 roku będzie rosło spożycie większości napojów. Będziemy równać do średniej europejskiej - ujawnia "Parkiet" na podstawie raportu firmy badawczej Euromonitor International.

Z najnowszego raportu firmy badawczej Euromonitor International wynika, że w 2015 r. statystyczny Polak wypije 94,9 litra wody butelkowanej, o niemal 38 proc. więcej niż w 2010 r. Tym samym woda zdetronizuje piwo i stanie się najpopularniejszym napojem w Polsce.

Jak podkreśla Paweł Zieliński, wiceprezes firmy GFT Goldfruct produkującej wodę Kingę Pienińską: - Będziemy, tak jak w przypadku pozostałych produktów spożywczych, równać do średniej europejskiej. Euromonitor podaje, że w 2010 r. przeciętne spożycie wody w Europie Zachodniej na osobę wyniosło 117,5 l. Do 2015 r. zwiększy się do około 128 l.

Reklama

Za cztery lata mniej Polaków będzie kupować napoje gazowane czy wódkę. Na popularności zyska za to wino - w ubiegłym roku spożycie tego alkoholu per capita wyniosło u nas 7,3 l, a do 2015 r. urośnie do 8,2 l.

Mimo tak optymistycznych prognoz, firmy z branży napojowej mogą mieć problem z poprawą wyników finansowych. - Największym wyzwaniem dla producentów napojów w tym roku są rosnące ceny surowców oraz opakowań. Zapewne część z nich zdecyduje się na podwyżki cen - uważa Monika Kalwasińska, analityk Domu Maklerskiego PKO BP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | woda mineralna | wino | piwo | spożycie | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »