Zwyżka powstrzymana

Piątkowa sesja kończy się wzrostem WIG20 o 1,7 proc. W ciągu dnia indeks oddał więc mniej więcej połowę zysków z porannej szarży.

Piątkowa sesja kończy się wzrostem WIG20 o 1,7 proc. W ciągu dnia indeks oddał więc mniej więcej połowę zysków z porannej szarży.

Po sesji powstała czarna świeca, a wysoka wartość obrotów sugeruje dystrybucję papierów, po osiągnięciu przez WIG20 szczytowego poziomu 2930 punktów (na tym samym poziomie zakończyło się też odbicie z pierwszych dni czerwca, po którym rynek bardzo szybko przeszedł do głębokich spadków). Spadek notowań w ciągu dnia do 2870 punktów w całości pokrył też lukę hossy, która powstała po wysokim otwarciu. W sumie wymowa dzisiejszej sesji nie jest więc tak pozytywna, jak mogłoby się wcześniej zdawać. Ale to oczywiście tylko jedna z możliwych interpretacji. Warto bowiem zwrócić uwagę na zachowanie innych rynków naszego regionu ? węgierski BUX zyskał dziś aż 5 proc. - tam o żadnej dystrybucji nie ma mowy. Trudno się oprzeć wrażeniu powrotu kapitału zagranicznego na rynek (zwłaszcza, że rano na wartości zyskiwały waluty regionu), co miałoby już zdecydowanie pozytywną wymowę.

Reklama

Trzeba też pamiętać, że była to ostatnia sesja miesiąca, kwartału i półrocza i przynajmniej w teorii wszystkim powinno zależeć na jak najwyższym zamknięciu tego okresu. A w praktyce? W praktyce w USA rozpoczyna się właśnie czterodniowy weekend (we wtorek Dzień Niepodległości) i można było się spodziewać, że przynajmniej część inwestorów będzie chciała zamknąć pozycje na czas wypoczynku. A na rynkach akcji, najlepiej upłynnia się papiery, kiedy panuje nastrój euforyczny. Taki jak dziś rano. Powody wzmożonych zakupów akcji są mocno zastanawiające. Zatrzymanie cyklu podwyżek stóp w USA (a tak interpretowany jest komunikat Fed), sugeruje możliwość schłodzenia tej gospodarki. Czy jest więc się z czego cieszyć?

U nas inwestorzy skupili się przede wszystkim na KGHM (plus 5,4 proc.) i PKN Orlen (1,9 proc.), na które łącznie przypadła połowa obrotów wszystkich blue chips. Spore transakcje widać też było na akcjach PKO BP i Pekao SA (łącznie 230 mln PLN), oraz Telekomunikacji Polskiej. Ale też warto zauważyć, że na całym rynku na jedną taniejącą spółkę przypadły trzy drożejące, co wreszcie przełożyło się na mocniejszy ruch MIDWIG-u, który zyskał 1,3 proc. i to mimo ciążących indeksowi akcji Skotanu (w dół o 6 proc.). Wzrost wartości dużych firm powoli przekłada się na zainteresowanie także papierami mniejszych spółek. To dobry sygnał, bo tylko gdyby wzrost ogarnął szeroki rynek, ta fala wzrostowa ma szanse się utrzymać.

Na rynku walutowym po porannym umocnieniu złotego szybko przyszedł czas na osłabienie. Na koniec dnia za euro płacono 4,06 PLN (dwa grosze więcej niż rano), za franka szwajcarskiego 2,59 PLN, a za dolara 3,18 PLN (tyle samo, co rano).

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »