Biurowiec PKP wizytówką Katowic
Należący do PKP 17-piętrowy biurowiec w ścisłym centrum Katowic ma w najbliższych latach zmienić się z zaniedbanego, od lat niemodernizowanego budynku, w jedną z wizytówek miasta. Kolej zaprosiła do rokowań inwestorów zainteresowanych udziałem w remoncie i przebudowie obiektu. Partner ma być wybrany do końca roku.
- Inwestycję w Katowicach chcemy prowadzić w analogiczny sposób jak w stolicy, gdzie 14 czerwca PKP i PKO Inwestycje zawarły umowę o realizacji wspólnej inwestycji w rejonie ul. Ordona. Jej realizacją zajmuje się spółka, specjalnie w tym celu zawiązana przez strony porozumienia - wyjaśnił Jarosław Adwent z zarządu PKP, odpowiedzialny za nieruchomości w firmie.
W podobny sposób firma chce prowadzić inwestycje na swoich gruntach i nieruchomościach w całej Polsce. Dzięki podobnym przedsięwzięciom kolejowe obiekty mają odzyskać blask, a firma - pozyskiwać pieniądze na obsługę starych długów PKP.
Kolejowy biurowiec w Katowicach w przeszłości był siedzibą regionalnej dyrekcji kolei, potem - różnych kolejowych spółek, m.in. PKP Cargo oraz wielu innych firm. Znajduje się tuż przy "Spodku" -największej hali widowiskowo-sportowej w Polsce. Kolej szuka partnera, któremu udostępni pełną infrastrukturę obiektu - ponad 7,2 tys. m kw., w zamian za zapewnienie środków na inwestycje oraz know-how, potrzebne do takiego projektu.
Inwestycji przychylne są władze miasta. Rzecznik katowickiego magistratu, Waldemar Bojarun, przypomniał, że modernizacja tak ważnego budynku w reprezentacyjnej części Katowic była od dawna oczekiwana. Wobec już dokonanych i planowanych zmian architektonicznych i drogowych w tej części miasta, zaniedbany biurowiec PKP po prostu szpecił. Samorządowcy liczą, że jego modernizacja dopełni efekt, związany z przebudową śródmieścia.
W ostatnich latach rondo, przy którym stoi biurowiec, zostało zbudowane niemal od nowa. Postawiono na nim przeszkoloną kopułę, a większość ruchu samochodowego przeniesiono do tunelu. Za "Spodkiem" powstanie międzynarodowe centrum kongresowe, a tuż za nim, w zabudowaniach dawnej kopalni, nowa siedziba Muzeum Śląskiego. Sam "Spodek" czeka remont. W tej sytuacji kolejowy gmach wyraźnie odstawałby od otoczenia.
Jak podały PKP, przedmiotem rokowań z inwestorami będą przede wszystkim: forma współpracy, sposób realizacji projektu, warunki finansowania oraz proponowany przez potencjalnego inwestora program rozwoju, obejmujący m.in. dalsze zobowiązania inwestycyjne itp.
"Potencjalni inwestorzy powinni przedstawić: wstępną koncepcję architektoniczno-urbanistyczną, szacunek kosztów, wstępny biznesplan, koncepcję partnerstwa biznesowego, prezentację korzyści dla PKP z udziału w projekcie" - napisano w zaproszeniu do rokowań. Postępowanie zmierzające do wyłonienia inwestora jest dwuetapowe i ma zakończyć się do końca roku.
Modernizacja biurowca w pobliżu "Spodka" to nie jedyna planowana inwestycja PKP w Katowicach. W maju ogłoszono, że w połowie września zamknięta zostanie lista potencjalnych inwestorów przebudowy katowickiego dworca kolejowego - do końca roku nastąpi wybór ostatecznego partnera, pod koniec 2008 rozpoczną się prace budowlane, a do 2011 dworzec w nowym kształcie ma być gotowy.
Nie zdecydowano jeszcze ostatecznie, czy dotychczasowy budynek katowickiego dworca, powszechnie uchodzącego za synonim brzydoty i zaniedbania, będzie zburzony czy zachowany - tę decyzję podejmą PKP podczas wyboru jednego z projektów zaproponowanych przez inwestorów.