Kolejne podejście do przyjęcia kontrowersyjnego programu dopłat do kredytów. Projekt wpisany na listę prac rządu

Projekt dopłat do kredytów “Pierwsze Klucze" został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Dopłaty forsowane przez ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka wzbudzają kontrowersje także wewnątrz koalicji rządzącej. Najgłośniej protestujący ostatnio przedstawiciele Polski 2050 już zaznaczyli, że zgłosili i podtrzymują zastrzeżenia. Jednocześnie, bez programu dopłat, spada rynkowe oprocentowanie i poprawia się zdolność kredytowa.

Nowy preferencyjny kredyt mieszkaniowy ma zastąpić bezpieczne kredyty 2 proc. i rodzinne kredyty mieszkaniowe, łącząc w sobie finansowe wsparcie w formie dopłat do rat z wyższą pomocą kierowaną do wieloosobowych gospodarstw domowych, w szczególności rodzin z dziećmi. Zachowana również zostanie możliwość udzielenia przez BGK gwarancji spłaty części kredytu (gwarancja wkładu własnego) - czytamy we wpisie opublikowanym na stronach rządowych.

Program "Pierwsze klucze". Jakie są jego założenia?

Główne elementy programu, według opublikowanego w poniedziałek wpisu do wykazu prac Rady Ministrów, zakładają że będzie udzielany w walucie polskiej, na okres co najmniej 15 lat, ze stopą oprocentowania na poziomie stałym ustalonym na okres 60 miesięcy. Tzw. dopłaty stabilizacyjne obejmą 120 pierwszych spłacanych zgodnie z harmonogramem rat kapitałowo-odsetkowych. W przypadku kredytu udzielonego w ramach programu jako kredyt konsumencki na sfinansowanie partycypacji lub wkładu mieszkaniowego okres spłaty kredytu nie będzie mógł być krótszy niż 5 lat i nie dłuższy niż 15 lat (dopłaty będą obejmować 60 pierwszych rat kapitałowo-odsetkowych).

Reklama

Wysokość dopłaty do rat ma być uzależniona od rodzaju finansowanego przedsięwzięcia (1,5 proc. na kredyt hipoteczny "Pierwsze klucze" lub 0 proc. na sfinansowanie partycypacji lub wkładu mieszkaniowego).

Preferencyjny kredyt z dopłatą. Dotyczy rynku wtórnego

Preferencyjny kredyt mieszkaniowy z dopłatą stabilizacyjną będzie mógł zostać udzielony jedynie na zakup lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego na rynku wtórnym. W tym przypadku warunkiem będzie jednak oddanie do użytkowania mieszkania w okresie nie krótszym niż 5 lat od dnia złożenia wniosku o kredyt, posiadanie przez sprzedającego tytułu prawnego do mieszkania co najmniej 3 lata oraz cena sprzedaży. W przypadku nowego budownictwa mieszkaniowego wnioski o kredyt hipoteczny z dopłatami będą mogły dotyczyć wyłącznie kredytów udzielanych w celu sfinansowania budowy domu jednorodzinnego albo w celu realizacji inwestycji mieszkaniowej kooperatywy mieszkaniowej przez członka tej kooperatywy. Okres składania wniosków o kredyty z dopłatą ma upływać z końcem 2030 r. Według wpisu, projekt ma być przyjęty w drugim kwartale 2025.

Program dopłat ma wielu przeciwników, także w samym rządzie ze względu na obawy wywołania wzrostu cen mieszkań, który ostatnio - po wygaszeniu poprzedniego programu "Kredytu 2 proc." został wyhamowany, a w niektórych miastach ceny spadają. 

Politycy Polski 2050 podtrzymują stanowisko. "Zgłosiłem zdanie odrębne"

Zasiadający w rządzie politycy Polski 2050 już zaznaczyli, że podtrzymują swoje stanowisko. 

- Zespół Programowania Prac Rządu tym razem wpisał do wykazu projekt dopłat do kredytów “Pierwsze Klucze". Podtrzymałem stanowisko MFiPR i zgłosiłem do tej decyzji zdanie odrębne. Program "Pierwsze Klucze" może technicznie różnić się od Kredytu 0 proc., ale cel jest ten sam: dopłaty do kredytów konsumenckich, które stymulują popyt oraz służą bankom i deweloperom. Jak zawsze przy dopłatach, efektem będzie wzrost cen mieszkań. Bezpośrednio dotknie rynku wtórnego, pośrednio dotknie też rynku pierwotnego - napisał Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. 

O tym, że popyt z rynku pierwotnego przełoży się na ceny deweloperskie pisaliśmy w Interii tuż po tym, jak minister Paszyk kilka tygodni temu zaprezentował założenia programu.

Tymczasem rynkowe oprocentowanie kredytów spada, a oczekiwania na szybki spadek stóp rosną. Rozkręca się też popyt na kredyty hipoteczne.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kredyt 0 procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »