Najnowsze dane o cenach mieszkań wydają się dziwne. Analitycy zalecają ostrożność
NBP opublikował wstępne dane o cenach transakcyjnych mieszkań za drugi kwartał, ale niektóre są zaskakujące. Analitycy podchodzą ostrożnie do tej statystyki, bo zwłaszcza dla rynku wtórnego pokazuje sytuację sprzed pół roku. Brak pełnych i aktualnych danych to problem. W efekcie mamy sierpień, a nie wiadomo jak ostatecznie zmieniły się ceny transakcyjne mieszkań w okresie marzec-maj. Jednocześnie budowa rządowego portalu, który miał pokazywać je na bieżąco, oddala się w czasie.
NBP opublikował dane na temat cen transakcyjnych w drugim kwartale 2024 r. Wynika z nich, że rosły nie tylko ceny w ofertach sprzedaży, ale również w transakcjach.
Ceny nowych mieszkań w 7 największych miastach są o 19 proc. wyższe niż przed rokiem, a z rynku wtórnego o 18 proc.
"Wzrost w porównaniu do poziomu sprzed roku nie jest jednak zaskoczeniem, ponieważ uwzględnia okres drugiej połowy ubiegłego roku, gdy ceny błyskawicznie rosły. Niezwykłe jest to, że ceny w drugim kwartale były znacząco wyższe niż w pierwszym kwartale. Na rynku widać było bowiem znaczące spowolnienie. Tymczasem spadków niemalże nie było" - komentują analitycy Expandera i Rentier.io.
Jedyne wyjątki to rynek wtórny w Szczecinie oraz rynek pierwotny w Rzeszowie i Bydgoszczy. W pozostałych badanych miastach ceny wzrosły. Największe podwyżki odnotowano w Kielcach i Gdyni. W tym pierwszym nowe mieszkania były aż o 10,1 proc. droższe niż w pierwszym kwartale tego roku, a używane o 9,5 proc. W Gdyni były to wzrosty odpowiednio o 9,6 proc. i 8 proc.
Analitycy podchodzą do tych danych ostrożnie i zwracają uwagę na ułomności tych statystyk.
- Niestety, dane cenowe NBP pozostawiają nieco do życzenia, bo ich podstawą jest analiza tylko części transakcji z trzymiesięcznego okresu. Co więcej, jest to okres nieodpowiadający dokładnie kwartałowi. W przypadku najnowszych danych NBP z drugiego kwartału 2024 roku, mowa o marcu, kwietniu oraz maju. Warto też pamiętać, że nie znamy informacji o liczbie transakcji zrealizowanych przez deweloperów i biura nieruchomości, na podstawie których NBP wyznaczył swoje średnie transakcyjne ceny metrażu w drugim kwartale br. Takie dane o liczbie transakcji poznamy po publikacji kwartalnego raportu NBP, ale prawdopodobnie tylko dla rynków pierwotnych i wtórnych z sześciu największych krajowych miast - zwraca uwagę Andrzej Prajsnar, analityk RynekPierwotny.pl.