Już wkrótce powinny się wyjaśnić dalsze losy "Kredytu na Start". Minister finansów Andrzej Domański złożył deklarację
Już wkrótce będzie wiadomo co dalej z "Kredytem na start", bo wraz z innymi projektami mieszkaniowymi ma być przedstawiony na jednym z najbliższych posiedzeń Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - zapowiedział w środę rano Andrzej Domański, minister finansów. Jak pisała Interia, oprócz kontrowersyjnego programu dopłat do kredytów, gotowy jest też drugi, znacznie zwiększający nakłady na budowę mieszkań społecznych i komunalnych.
- Na jednym z najbliższych posiedzeń Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów minister rozwoju Krzysztof Paszyk będzie przedstawiał zarówno program "Kredyt na start" jak i inne rozwiązania w obszarze zwiększenia dostępności mieszkań. Dla mnie bardzo istotne jest to, żeby pamiętając o stronie popytowej, nie zapominać o stronie podażowej. Do tego, żeby mieszkania w Polsce były tańsze musi się ich budować więcej. Wiem po wcześniejszych rozmowach z ministrem Paszykiem, że jego myślenie jest podobne. Czekam na jedno z najbliższych posiedzeń komitetu ekonomicznego RM - powiedział w Radiu Zet Andrzej Domański, minister finansów.
Interia szczegółowo opisywała zmiany w projekcie ustawy "Kredyt na start", który wzbudza duże emocje i obawy o to czy nie spowoduje - tak jak poprzednik "kredyt 2 proc" skumulowanego popytu i wzrostu cen. Tym bardziej, że ministerstwo rozwoju w nowej wersji projektu, już po konsultacjach, poluzowało bezpieczniki, które miały temu przeciwdziałać i zwiększyło kwartalną dopuszczalną liczbę kredytów z dopłatą. Zdziwienie wywołała też likwidacja limitów dochodowych dla dużych rodzin oraz brak obowiązku sprzedaży posiadanego mieszkania. Szczegółowo opisywaliśmy to tu.
W koalicji jest spór wokół tego programu, a w ostatnich tygodniach opisywaliśmy wymianę krytycznych uwag między ministerstwami.
Jednocześnie jednak w cieniu gorącej dyskusji o "kredycie na start" zwanym też "kredytem 0 proc.", który premier Tusk obiecał w kampanii wyborczej, został przygotowany projekt ustawy zwiększającej nakłady na budownictwo społeczne i komunalne o 48 mld zł do 2030 roku.
To był postulat Lewicy, ale za tym opowiada się także Polska 2050. Jak pisaliśmy już dwa tygodnie temu, w tym przypadku był spór między Ministerstwem Funduszy i Rozwoju Regionalnego a Ministerstwem Rozwoju i Technologii o to, czy ma być całkowity zakaz przejmowania na własność mieszkań wybudowanych za pieniądze podatników. Chodzi między innymi o opcję dojścia do własności w programach typu SIM.
Projekt zakłada też zwiększenie nakładów na bazę noclegową dla studentów.
Jak niedawno pisaliśmy wypowiedzi polityków i ministrów potęgują zamieszanie wokół programu mieszkaniowego rządu.
Monika Krześniak-Sajewicz