Bruksela chce walczyć z procederem unikania podatków
Komisja Europejska (KE) zapowiedziała szerokie konsultacje społeczne w sprawie jednolitej polityki podatkowej państw członkowskich . Intencją KE jest ukrócenie procederu unikania podatków np. przy transakcjach międzynarodowych.
Swoje pomysły na uszczelnienie systemu podatkowego na świecie zaproponowała również OECD , do której zaleceń już w tej chwili stosuje się polski rząd. Nad tym, w jaki sposób tendencje te wpłyną na polskich podatników i całą gospodarkę będą dyskutować przedsiębiorcy i eksperci na Forum Law4Growth 28-30 października w Katowicach. Wydarzenie zostało objęte patronatem Prezydenta RP.
OECD szacuje, że państwa świata tracą rocznie nawet do 240 mld dolarów z powodu dziur fiskalnych i praktyk związanych z tzw. optymalizacją podatkową . Komisja Europejska uważa, że nastał dobry czas, by znów rozmawiać o zarzuconej w 2011 roku jednolitej polityce podatkowej, która wg KE powinna ukrócić złe praktyki i zniwelować przestrzeń sprzyjającą oszustwom fiskalnym.
Taxud zapowiedziała szerokie konsultacje społeczne w sprawie ewentualnego przyjęcia dyrektywy CCCTB (wspólnej, skonsolidowanej podstawy opodatkowania osób prawnych) przez państwa członkowskie i wprowadzenia obowiązku stosowania się do niej dla przedsiębiorstw. W założeniu CCCTB ma być wspólnym zbiorem zasad wyliczania podatku. Dzięki niemu firma będzie mogła np. wypełnić ujednoliconą deklarację obejmującą jej całą działalność od razu na terenie całej Unii Europejskiej. Wspólna polityka zakłada "zbliżenie" opodatkowania zysków do miejsca ich generowania, a jej celem jest przeciwdziałanie oszustwom podatkowym, do których okazję stwarzają rozbieżności w polityce poszczególnych krajów.
Pierwszy etap negocjacji powinien zakończyć się konsensusem w sprawie wspólnej podstawy opodatkowania - jego ważną częścią będzie wspólne uzgodnienie tego pojęcia. Drugi zaś zmierzać będzie do konsolidacji i ustalenia przez państwa członkowskie stawek CIT. Wyniki konsultacji i to, jakie decyzje zapadną w tej sprawie, powinniśmy poznać w 2016 roku.
Komisja twierdzi, że za pomocą podobnych działań chce zwiększyć przejrzystość systemu, skończyć z rywalizacją za pomocą stawek podatkowych i doprowadzić do stworzenia jednolitego rynku europejskiego. Eksperci mają jednak wątpliwości, czy jednolity system w jednoznaczny sposób przysłuży się polskiej gospodarce.
- Nie ma nic złego w tym, że kraje rywalizują pomiędzy sobą - oczywiście w granicach pewnych zasad - również na polu atrakcyjności swoich systemów fiskalnych. Dalsze ujednolicanie podatków w UE, idące zwykle w jednym kierunku - podnoszenia obciążeń i wzrostu regulacji, może być dla Polski szkodliwe - komentuje dr Marian Szołucha, ekonomista z Centrum im. W. Grabskiego.
Zbieżne z tą ideą wydają się pomysły OECD, zakładające m.in. stworzenie kryteriów tzw. istotnej obecności przedsiębiorcy w danym państwie. Ma to pozwolić na określenie czy dana firma faktycznie działa w danym kraju, a więc powinna płacić w nim podatek (nawet jeśli nie ma w nim siedziby). To ważne np. w przypadku różnych stawek VAT. Tutaj Unia Europejska poczyniła już pierwsze kroki. 1 stycznia br. weszła w życie nowelizacja przepisów dotyczących przedsiębiorców świadczących "usługi elektroniczne, nadawcze i telekomunikacyjne na odległość w ramach UE. Są oni zobowiązani do rozliczania VAT w krajach, w których przebywają ich konsumenci. Obecnie pojawiają się postulaty rozszerzenia systemu na różnego typu produkty i jak największą liczbę krajów, także poza Europą. Na razie jednak rozwiązanie spotyka się z krytyką sektora MŚP. "W Polsce dominują mali i średni przedsiębiorcy. Takim przedsiębiorcom bardzo ciężko jest śledzić ciągle zmieniający się stan prawny oraz dostosować się do nowych przepisów ze względu na trudności jakie napotykają przy wypełnianiu obciążeń administracyjnych. Część z nich w ogóle pewnie nie posiada wiedzy o zmianach. Podmioty, które zmianę przepisów "zanotowały", zgłaszają inną trudność. Nie mają wiedzy w zakresie stawek podatku VAT obowiązujących w innych niż polska krajach unijnych. Niestety muszę stwierdzić, że urzędnicy europejscy odpowiedzialni za kształt tych przepisów, nie wzięli pod uwagę jak dramatyczne w skutkach mogą być nowe regulacje", komentuje Łukasz Mazur, ekspert od prawa podatkowego. Obowiązek płacenia VAT w kraju pochodzenia konsumenta paraliżuje np. rozwój polskich start-upów na europejskim rynku.
OECD chce również nowych zasad dokumentacji cen transferowych, obciążając obowiązkiem ich sporządzania spółki zależne o różnych progach dochodów, zwalniając przy tym z tego obowiązku spółki, których przychód nie przekracza 2 mln euro rocznie. Nowelizację przepisów w tym duchu zapowiada polski rząd.
Polski system administracji podatkowej jest nieefektywny w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Koszty egzekucji należności fiskalnych należą do najwyższych na całym kontynencie, zaś według analiz Klubu Jagiellońskiego, nasz budżet traci ok. 10 mld zlotych rocznie z powodu unikania obowiązków podatkowych przez niektóre podmioty . Jednocześnie nasz system podatkowy jest jednym z najbardziej skomplikowanych i niestabilnych w Europie, zaś przedsiębiorcy są zmuszeni do poświęcania około 260 godzin rocznie na samo załatwianie spraw podatkowych. Nie wiadomo jednak czy unijne regulacje, obciążające nas jeszcze większą ilością biurokracji i przymusem sprawozdawczości, nie spowodują wyraźnego wyhamowania polskiej gospodarki. Eksperci zgadzają się, że warto uszczelniać system podatkowy, bo leży to w interesie nas wszystkich. Pojawiają się jednak głosy, że warto trzymać się jednak najprostszych rozwiązań i pilnować przede wszystkim korzyści dla naszego kraju.
- Nowe propozycje rządu na uszczelnienie systemu, będące odpowiedzią na niską ściągalność podatków, nie wydają się wystarczające. Rozwiązaniem może być podatek obrotowy lub mieszany. Całą Polskę można przekształcić w specjalną strefę ekonomiczną. Jest to tym bardziej możliwe, że CIT stanowi niewielką część przychodów budżetowych (8-9 proc.), co stwarza niepowtarzalną szansę dla powodzenia takiego zamiaru. Wówczas kapitał kierowałby się do Polski", mówi Henryk Siodmok, prezes zarządu Grupy Atlas i jeden z inicjatorów Forum dla Wolności i Rozwoju Law4Growth, którego celem jest wyróżnienie praktyk prawnych sprzyjających rozwojowi gospodarczemu.
Podczas konferencji w ramach Forum, która odbędzie się w dniach 28-30 października w Katowicach, przedsiębiorcy, prawnicy, politycy i eksperci z rożnych krajów będą starali się wyłonić najlepsze regulacje, sprzyjające przedsiebiorczości. To największa inicjatywa w Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej, podczas której powstaną gotowe propozycje nowelizacji ustaw. Te ostatnie uczestnicy Forum przedłożą Prezydentowi RP w drugim dniu konferencji.