Podatnicy PCC mogą odzyskać nadpłatę podatku

Rozmowa z Michałem Batorem z MDDP.

Ewa Matyszewska: - Od dwóch lat jesteśmy świadkami problemów związanych z opodatkowaniem podatkiem od czynności cywilnoprawnych (PCC) pożyczek udzielonych spółce przez jej udziałowca lub akcjonariusza. Skąd ten spór?

Michał Bator*: - W 2007 roku Polska wprowadziła opodatkowanie PCC pożyczek udzielonych spółce przez jej udziałowca lub akcjonariusza. Taka pożyczka została uznana za podniesienie kapitału spółki i opodatkowana 0,5-proc. stawką. Mimo pozornie niewysokiej stawki, w przypadku dużych pożyczek (np. na sfinansowanie inwestycji), kwoty pobranego podatku były znaczne. Wysokość udziału w spółce nie była przy tym istotna, w każdym wypadku fiskus pobierał podatek w wysokości 0,5 proc. pożyczki.

Reklama

- Jakie regulacje naruszało to rozwiązanie?

Wprowadzenie tego podatku spotkało się z zarzutami ze strony m.in. doradców podatkowych, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej wprowadzenie tego rodzaju opodatkowania jest niedopuszczalne, gdyż narusza przepisy dyrektywy dotyczącej podatków od gromadzenia kapitału . Dyrektywa zakazuje m.in. wprowadzania takich podatków, które mogą utrudnić spółkom pozyskiwanie finansowania. Z uwagi na ten zakaz przy okazji akcesji do UE w 2004 roku podatek od pożyczek udzielonych przez udziałowca został w Polsce zniesiony. Wprowadzono go ponownie w 2007 roku.

*Michał Bator - doradca podatkowy w spółce doradztwa podatkowego MDDP

Chcesz mieć zawsze aktualny serwis gospodarczo-prawny? Zamów pełne wydanie Gazety Prawnej w internecie.

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: PCC | podatnicy | Bator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »