Składka zdrowotna w Polskim Ładzie równa dla wszystkich
Wszyscy przedsiębiorcy powinni płacić 9 proc. składkę zdrowotną, nie powinno być wyjątków. Składkę w tej wysokości powinni też płacić przedsiębiorcy działający w systemie ryczałtowym - powiedział PAP Michał Hetmański prezes Fundacji Instrat, komentując zmiany podatkowe zaproponowane w Polskim Ładzie.
Ministerstwo Finansów zaprezentowało projekt ustawy podatkowej, będącej elementem Polskiego Ładu, po jej zakwestionowaniu w tym tygodniu z rządu został wyrzucony wicepremier Gowin.
Według Hetmańskiego w systemie ryczałtowym należy wprowadzić pełną 9 proc. stawkę zdrowotną a nie “łatkę, która tylko komplikuje system", inaczej przedsiębiorcy nie będą się składać solidarnie do NFZ i nie uda się uzbierać środków wymaganych na sfinansowanie ochrony zdrowia w wysokości 7 proc. PKB.
“Generalnie oceniamy pozytywnie zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Finansów. Dobrze, że wprowadzane jest 9 proc. składki dla jednoosobowej działalności gospodarczej z tą tylko różnicą, że resort zakłada, że teraz domyślną formą opodatkowania dla jednoosobowych działalności gospodarczych będzie nie podatek liniowy, jak do tej pory, ale bardzo duża grupa przedsiębiorców przerzuci się na ryczałt, bo do liniowej stawki 19 proc. dojdzie 9 proc. składki zdrowotnej" - powiedział prezes Fundacji Instrat
Wyjaśnił, że w przypadku ryczałtowców może dojść do rozszczelnienia systemu, gdyż w tym systemie przedsiębiorcy płaciliby niższą składkę zdrowotną.
- Zamiast uprościć system i zbliżyć poziom obciążeń przedsiębiorców, samozatrudnionych, do tego który mają pracownicy na umowie o pracę, resort finansów planuje nałożyć kolejne łatki, które będą wysyłać długoterminowo fałszywe sygnały i zniechęcać do uczciwego płacenia podatków i składek. W ryczałcie będą będzie można płacić radykalnie niską kwotę składki zdrowotnej, czyli jedną trzecią tego ile będzie wynosić sama składka podatkowa - mówi Hetmański.
Ekspert podaje przykład "Jeśli samozatrudniony informatyk zarabia milion złotych rocznie i przejdzie na ryczałt, to zapłaci 12 proc. podatku od przychodu plus tylko 4 proc. na NFZ oraz "grosze" na ZUS. To skandalicznie mało i ta różnica między jego kolegą na umowie o pracę będzie nadal ogromna - wyjaśnił.
Dodał, że z danych przedstawionych przez Ministerstwo Finansów wynika, że aby finansować wydatki na opiekę zdrowotną w wysokości 7 proc. PKB, to potrzeba ok. 42 mld zł rocznie więcej przekazywać rocznie do NFZ. Sam jednak resort informuje, że dzięki reformie uda się zmobilizować do NFZ środki w wysokości zaledwie 12 mld zł, czyli ponad trzykrotnie za mało.
Eksperci z Fundacji Instrat zwracają uwagę, że w ocenie skutków regulacji wskazano, że pakiet zmian dookoła klina podatkowo-składkowego sprawi, że budżet państwa straci na reformie ok. 11 mld zł, samorządy dodatkowe ok. 15 mld zł, a NFZ dzięki podniesieniu składki zdrowotnej dla przedsiębiorców uzyska ok. 12 mld zł. Jak przypominają eksperci Instratu, taka sytuacja stanowi ryzyko, że samorządy na skutek cięć obetną inwestycje w ochronę zdrowia, a wzrost budżetu NFZ będzie niewystarczający aby dojść do poziomu 7 proc. PKB.
- Generalnie oceniamy pozytywnie zmiany zaproponowane przez Ministerstwo Finansów. Obniżkę podatków dla najmniej zarabiających i fakt, że na reformie skorzysta 90 proc. podatników, ale bez większej solidarności ze strony przedsiębiorców, ta reforma załamie finanse publiczne - powiedział Hetmański.
- Co do zasady zgadzamy się, że potrzebne jest podwyższenie kwoty wolnej. Potencjalnie rozwiązaniem aktywizującym zawodowo mogłoby być zwiększenie kosztów uzyskania przychodów dla pracowników - dodał.
W ramach Polskiego Ładu rząd zamierza zlikwidować możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Dotyczy to zarówno osób zatrudnionych na umowie o pracę, jak i osób prowadzących działalność gospodarczą. Jak wynika z analizy przygotowanej przez Kancelarię Ożóg Tomczykowski Spółkę Doradców Podatkowych, w połączeniu z likwidacją zryczałtowanej składki zdrowotnej oznacza to faktyczną podwyżkę stawek podatku dochodowego.
- W przypadku podatników rozliczających się z zastosowaniem skali podatkowej lub 19-rpoc. Podatku liniowego, składka ma być obliczana jako 9 proc. dochodu od działalności gospodarczej w rozumieniu Ustawy PIT. Warto dodać, że składka zdrowotna obliczana na nowych zasadach nie będzie już w większości możliwa do odliczenia od PIT. W praktyce zmianę sposobu kalkulacji składki zdrowotnej można zrównać z podniesieniem stawek opodatkowania PIT o 7,75 proc. - stwierdzono w analizie Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Zwrócono w niej uwagę, że nieco inaczej będzie liczona składka zdrowotna w przypadku osób, które rozliczają się podatkiem od przychodów ewidencjonowanych. W tym przypadku podstawą do wyliczenia składki będzie przychód pomniejszony o zapłacone składki na ubezpieczenie społeczne, a stawka będzie równa 1/3 stawki ryczałtu, płaconego przez podatnika.
W analizie napisano także, że w projekcie ustawy znalazła się zmiana, dotycząca zbycia składników majątku, wykorzystywanego wcześniej w działalności gospodarczej. Obecne przepisy mówią, że przychody ze sprzedaży środka trwałego (lub wartości niematerialnych i prawnych) są traktowane jako przychód z działalności gospodarczej, jeśli do sprzedaży doszło w ciągu 6 lat od wycofania środka z działalności gospodarczej lub jej likwidacji.
Jednak, jak przypomniano w analizie Kancelarii Ożóg Tomczykowski, nieco inne zasady obowiązują przedmioty w działalności gospodarczej, wykorzystywane na podstawie umowy leasingu operacyjnego (na przykład samochodów). Jeśli leasingobiorca wykupi taki przedmiot do majątku prywatnego, wówczas przychód z jego sprzedaży nie jest kwalifikowany jako wynikający z działalności gospodarczej. W razie dokonania sprzedaży po 6 miesiącach od nabycia, przychód jest całkowicie zwolniony z podatków.
"Ministerstwo Finansów planuje uniemożliwić podatnikom wykorzystanie powyższych preferencji. Zgdonie z proponowanym brzmieniem art. 14 ust. 2 pkt. 19 ustawy o PIT, sprzedaż wykupionych z leasingu operacyjnego do majątku prywatnego środków trwałych (np. samochodów), o ile nastąpi w przeciągu 6 lat od wycofania ich z działalności gospodarczej, będzie generowała przychód z działalności gospodarczej" - zaznaczono w analizie.
Wskazano w niej, że zmienią się także zasady określania wartości początkowej składników majątku, które są wnoszone do spółki, a które były użytkowane przed tym wniesieniem. Obecnie ustawa zezwala, aby do celów amortyzacji m.in. środków trwałych i wartości niematerialnych za wartość początkową przyjmować m.in. cenę zakupu. W efekcie nawet jeśli środek trwały był używany od kilku lat, odpisy amortyzacyjne mogą być dokonywane od jego początkowej wartości, co niewątpliwie jest podejściem korzystnym dla podatników.
"Zmiana wprowadzona przez projekt ustawy zakłada, by w sytuacji wprowadzenia do działalności gospodarczej składnika majątku, który uprzednio był wykorzystywany przez osobę fizyczną do celów prywatnych, jego wartość początkowa była równa jego cenie zakupu lub wartości rynkowej, jeżeli jest ona niższa od ceny zakupu. (...) W efekcie tej zmiany podatnicy będą dokonywać niższych odpisów amortyzacyjnych od wprowadzanych do przedsiębiorstwa składników majątku" - napisano w analizie doradców podatkowych z Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Dodano w niej, że zmianie ulegnie również opodatkowanie dochodów z wynajmu lokali mieszkalnych. Jeśli projekt nowelizacji ustawy o PIT wejdzie w życie w obecnym kształcie, od 1 stycznia 2022 r. nie będzie możliwe stosowanie odpisów amortyzacyjnych od budynków czy lokali mieszkalnych. Dodatkowo, takie nieruchomości wykorzystywane w działalności gospodarczej nie będą uwzględniane w ewidencji środków trwałych.
W analizie wskazano, że nowe propozycje sprawią, że od 1 stycznia najem prywatny będzie opodatkowany wyłącznie podatkiem zryczałtowanym od przychodów ewidencjonowanych. Stawka daniny ma pozostać na obecnym poziomie, a więc będzie wynosić 8,5 proc. od przychodów poniżej 100 tys. zł oraz 12,5 proc. od nadwyżki ponad te kwotę.
"W wyniku wprowadzonych zmian, zgodnie z zasadami opodatkowania ryczałtem, właściciele mieszkań nie będą też mogli odpisać od podatku kosztów remontów czy innych wydatków związanych z utrzymaniem mieszkania" - napisano w analizie Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Propozycje podatkowe Polskiego Ładu oznaczają przerzucenie na przedsiębiorców kosztów nieznacznego obniżenia podatków głównie dla emerytów - ocenił zwolniony wicepremier Jarosław Gowin. Skrytykował m.in. proponowany brak możliwości odpisu składki zdrowotnej od podatku.
Zgodnie z propozycją Porozumienia, w przypadku podatku ryczałtowego składka zdrowotna wynosiłaby 9 proc., ale byłaby naliczana od przeciętnego wynagrodzenia - obecnie byłoby to 509 zł miesięcznie. - To jest zdecydowanie mniej niż proponuje Ministerstwo Finansów, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że nawet tego typu wzrost dla najmniejszych firm może być bolesny - proponował były wicepremier Gowin.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami