Nawrocki w Bydgoszczy mówi o "wspaniałych przedsiębiorcach"

W poniedziałek 19 maja Karol Nawrocki odwiedził bydgoski rynek, gdzie spotkał się z mieszkańcami. W trakcie spotkania poruszono przede wszystkim kwestie stawania w przeciwieństwie do wartości Rafała Trzaskowskiego. Brakło natomiast konkretów, w tym tych gospodarczych. - Chcemy, by nasi wspaniali przedsiębiorcy mogli się realizować - mówił bez szczegółów kandydat popierany przez PiS.

Karol Nawrocki w trasie. Kandydat, który zawalczy o Pałac Prezydencki w II turze wyborów pojawił się w powyborczy poniedziałek w Bydgoszczy. Spotkanie zaplanowano na godzinę 16.30, a entuzjazm zwolenników szefa IPN widoczny był gołym okiem, tak samo jak morze biało-czerwonych flag trzymanych przez mieszkańców miasta. Niemniej brakło ważnych słów i konkretnych obietnic, szczególnie tych dotyczących kwestii gospodarczych.

Reklama

Karol Nawrocki w Bydgoszczy

W godzinach popołudniowych na Starym Rynku w Bydgoszczy odbyło się otwarte spotkanie z Karolem Nawrockim, kandydatem na urząd Prezydenta RP. Wydarzenie zgromadziło licznych mieszkańców, sympatyków oraz osoby zainteresowane przebiegiem kampanii. Kandydat przemawiał ze specjalnie przygotowanego miejsca na rynku, odnosząc się do najważniejszych wyzwań stojących przed Polską. - Dzisiaj jesteśmy w momencie, w którym cała konserwatywna część polskich wyborców, cała prawica musi się zjednoczyć i solidaryzować właśnie po to, aby 1 czerwca zagłosować na kandydata polskiej suwerenności, polskiego bezpieczeństwa i nie pozwolić na domknięcie monopolu i monowładztwa jednego środowiska politycznego - mówił Karol Nawrocki w Bydgoszczy.

Nawiązując do słynnej rzeźby balansującej między dwoma brzegami rzeki Brdy, wskazał, że to symbol tego, gdzie znalazła się Polska i sama Unia Europejska. - Balansuje (rzeźba - przyp. red.) tak samo jak dziś, balansuje na krawędzi cała Unia Europejska. My dziś nie jesteśmy w Unii Europejskiej, do której wchodziliśmy w 2004 roku. My chcemy być częścią wspólnoty europejskiej. Chcemy, by nasi wspaniali przedsiębiorcy mogli się realizować. Chcemy, by młodzież mogła korzystać ze strefy Schengen, ale te wybory są też o naszej suwerenności - mówił Karol Nawrocki. 

- My nie chcemy Unii Europejskiej, która mówi nam, jak mamy się ubierać, jak żyć, jak ma wyglądać nasz system praworządności. Jak ma być zarządzana nasza armia. Unia Europejska dzisiaj potrzebuje silnej, suwerennej polski, mówiącej swoim głosem i głosem prezydenta państwa polskiego, który Unię Europejską będzie budził z tego letargu i balansu drodzy państwo, takiej potrzebujemy Unii Europejskiej i tak widzę naszą rolę, gdy zostanę prezydentem Polski - dodawał kandydat popierany przez PiS.

Karol Nawrocki odniósł się również do poparcia Rafała Trzaskowskiego przez Władysława Kosiniaka-Kamysza. Tłum skandował, że to hańba, że szef PSL stojąc na tle Wincentego Witosa poparł tak lewicowego kandydata, jak obecny prezydent Warszawy. - Jest mi przykro - mówił szef IPN. W swoim wystąpieniu kandydat nie unikał także odniesień do obecnej sytuacji politycznej, podkreślając konieczność "odważnej i niezależnej prezydentury" w czasach, które - jak stwierdził - "wymagają odpowiedzialności, a nie bierności". Tłum skandował natomiast hasła wymierzone w stronę Donalda Tuska.

Bydgoszcz ważna na mapie II tury wyborów prezydenckich

Jeszcze przed spotkaniem wizytę zapowiedział poseł PiS, Łukasz Schreiber, który odniósł się do stylu prowadzenia kampanii przez Karola Nawrockiego. Wskazywał, że kampania kandydata popieranego przez PiS to kampania intensywnego kontaktu z Polakami. "Odbył (Karol Nawrocki - przyp. red.) blisko 300 spotkań, zjeździł Polskę wzdłuż i wszerz, przedstawił swój atrakcyjny kompleksowy program wyborczy, czego żaden inny kandydat do dziś nie miał odwagi zrobić. To jest kampania, która podkreśla konieczność odważnej prezydentury" - mówił Łukasz Schreiber. 

Wydarzenie spotkało się z zainteresowaniem lokalnej społeczności. Wśród zgromadzonych nie brakowało zarówno osób wyrażających poparcie. Karol Nawrocki wskazywał na tłum i próbował przekonać osoby, które nie głosowały na niego w I turze, aby zrobiły to 1 czerwca. Co ważne, wydaje się, że wizyta miała także wymiar symboliczny, gdyż Bydgoszcz to jedno z miast, gdzie rywalizacja przed II turą wyborów zapowiada się wyjątkowo zacięta.

W województwie kujawsko-pomorskim zwycięzcą I tury wyborów prezydenckich został Rafał Trzaskowski, który zdobył 35,63 proc. głosów. Drugi wynik osiągnął Karol Nawrocki - 26,38 proc. Na dalszych miejscach znaleźli się Sławomir Mentzen (14,87 proc.), Grzegorz Braun (5,22 proc.), Szymon Hołownia (5,19 proc.) oraz Magdalena Biejat (4,63 proc.). Pozostali kandydaci zanotowali wyniki poniżej 5 procent. W samej Bydgoszczy, stolicy regionu, Trzaskowski znacząco wzmocnił przewagę, uzyskując 43,87 proc. głosów. Drugie miejsce przypadło Nawrockiemu (21,04 proc.), a za nim uplasowali się Mentzen (11,10 proc.), Hołownia (5,47 proc.) i Biejat (5,3 proc.). 

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Karol Nawrocki | kampania prezydencka | Bydgoszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »