Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowało o zamknięciu konsulatów w Poznaniu i Krakowie po potwierdzeniu ingerencji Rosji w kolejne pożary w Polsce. Wicepremier i szef MSZ już wcześniej zapowiadał, że do zamknięcia ostatniego konsulatu Rosji w naszym kraju dojdzie w przypadku kolejnych aktów dywersji.
Rosjanie od lat nie płacili za konsulat w Gdańsku
Pracownicy konsulatu w Gdańsku mieli dostać czas do Wigilii, by opuścić Polskę. Po zamknięciu tej placówki, sprawy konsularne będzie można załatwiać już jedynie w ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Konsulat Rosji w Gdańsku znajduje się w spokojnej okolicy tego miasta w willi przy ul. Batorego. Po 2013 roku MSZ zdecydował, że Miasto Gdańsk powinno naliczać opłaty za korzystanie z tej nieruchomości.
Jak informuje "Fakt", Rosjanie nie poczuwali się jednak do tego obowiązku i od wielu lat korzystali ze wspomnianego budynku bez umowy i nie ponosząc opłat za jego użytkowanie. Sprawa trafiła do sądu, a wyrok zapadł.
"Sprawa zakończyła się prawomocnym wyrokiem z 4 marca 2025 r. Sądu Okręgowego w Gdańsku. Teraz zostanie złożony do sądu wniosek o nadanie temuż wyrokowi klauzuli wykonalności" - powiedział Wojciech Murawski, radca Prokuratorii Generalnej RP dla "Faktu".
Kolejnym krokiem ma być wniosek do komornika, który złożyć powinna prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Gigantyczny dług rosyjskiego konsulatu
Gdańsk bezskutecznie próbował ściągać należności od Federacji Rosyjskiej, a łącznie urzędnicy szacują, że za lata 2013-2023 długi sięgają już ok. 5,5 mln zł, a wraz z odsetkami - 8,5 mln zł.
Wyrok sądu nakazuje Federacji Rosyjskiej spłatę części zadłużenia. Jak tłumaczy Morawski, pozwem zostało objęte zadłużenie w wysokości ok. 358,5 tys. zł oraz odsetki. Rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel dodaje, że łącznie Rosja po latach unikania opłat za konsulat w Gdańsku powinna teraz zapłacić blisko 2 mln.
Jak czytamy w "Fakcie", wkrótce ma ruszyć postępowanie egzekucyjne, a tym samym komornik zyska możliwość zajęcia rachunków bankowych rosyjskiej placówki dyplomatycznej.
Stenzel przypomniał też, że już trzy lata temu miasto odebrało Rosjanom budynek przy ul. Długiej, który przez blisko 60 lat funkcjonował jako rosyjski ośrodek nauki i kultury. "Został on wyremontowany i dzisiaj znajduje się tam Dom Literatury, gdzie wolność słowa i kultury są faktem" - podkreślił.












