Konrad Berkowicz pojawił się nieoczekiwanie w debacie publicznej po tym, jak próbował wynieść ze sklepu Ikea m.in. patelnię, fartuch kuchenny i kable USB o wartości 390 zł. Radio Zet poinformowało, że zatrzymany został tuż za kasami samoobsługowymi, a ostatecznie przyjął mandat w wysokości 500 zł nałożony przez policjantów.
Oto majątek Konrada Berkowicza
Z oświadczenia majątkowego Konrada Berkowicza wynika, że nie posiada on domu, mieszkania czy innej nieruchomości. Jest on natomiast właścicielem dwóch samochodów: Toyoty z 2007 roku i BMW z 2019 roku. Z najnowszego dokumentu wynika, że poseł Konfederacji zgromadził oszczędności w wysokości 11,2 tys. zł w polskiej walucie oraz 148 tys. zł w kryptowalutach.
Oświadczenie majątkowe wskazuje, że w całym ubiegłym roku Berkowicz zarobił 177,9 tys. zł w ramach uposażenia poselskiego, a poseł Konfederacji spłaca również kredyt w wysokości 29,9 tys. zł.
Poseł Konfederacji od lat budzi kontrowersje
Konrad Berkowicz jest posłem Konfederacji i wiceprezesem Nowej Nadziei. Do Sejmu wszedł kandydując z okręgu krakowskiego, a w 2023 roku uzyskał reelekcję, zdobywając ok. 36 tys. głosów. Później startował jeszcze w wyborach na prezydenta Krakowa i w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W obu przypadkach bezskutecznie.
"Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze" - napisał Berkowicz w mediach społecznościowych po wyjściu na jaw incydentu z Ikei.
Berkowicz wcześniej wielokrotnie wzbudzał kontrowersje. W mediach społecznościowych atakował mniejszości narodowe, społeczność LBGT+ i migrantów. "Ksenofobia jest ważnym elementem naszej wspólnoty narodowej. Trzeba ją pielęgnować", mówił na antenie Radia TOK FM w tym roku.












