Planowane na początek grudnia spotkanie kanclerza Niemiec Friedricha Merza z Binjaminem Netanjahu wywołuje w Niemczech kontrowersje.
Powodem tego jest decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), który wydał nakaz aresztowania premiera Izraela pod zarzutami popełnienia zbrodni wojennych oraz zbrodni przeciwko ludzkości.
Niemcy. Friedrich Merz zamierza się spotkać z Biniaminem Netanjahu
Koalicjanci wezwali szefa rządu, by podniósł temat przemocy żydowskich osadników i dostaw pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.
- Byłoby dobrze, gdyby kanclerz spotkał się przede wszystkim z podmiotami, które od dziesięcioleci działają na rzecz trwałego pokoju i pojednania. Z ludźmi, którzy wychodzą na ulice, by bronić demokracji i praworządności w Izraelu. To właśnie oni są naszymi partnerami w Izraelu - wezwała Hannah Neumann, rzeczniczka ds. zagranicznych frakcji Zielonych w Parlamencie Europejskim.
W podobnym tonie wypowiedział się parlamentarny rzecznik koalicyjnej SPD ds. polityki zagranicznej Adis Ahmetovic. Jego zdaniem Merz "powinien wyrobić sobie opinię na temat sytuacji na terytoriach palestyńskich".
- Wizyta nie może sprowadzić się jedynie do miłego spotkania z Netanjahu. Merz musi postawić sprawę jasno: terroryzm osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu i we Wschodniej Jerozolimie musi się zakończyć, a pomoc humanitarna musi w pełnym zakresie i bez ograniczeń dotrzeć do Gazy - podkreślił socjaldemokrata.
Jak dodał, palestyńska grupa terrorystyczna Hamas powinna zostać rozbrojona, a izraelska armia powinna kontynuować stopniowe wycofywanie się ze Strefy Gazy.
Po ponad trzech miesiącach Niemcy zniosły w listopadzie ograniczenia na eksport broni do Izraela. Decyzję uzasadniono zawieszeniem broni między Izraelem a Hamasem.
W trwającej ponad dwa lata inwazji Izraela na Strefę Gazy, wszczętej po ataku palestyńskich organizacji islamistycznych na Izrael, a przez czołowe międzynarodowe organizacje praw człowieka określanej jako ludobójstwo na ludności palestyńskiej, śmierć poniosło według różnych szacunków 65-100 tys. osób, w większości kobiety i dzieci.












