Polska wzmacnia armię, Apache już w Polsce. "Ten zakup jest przemyślany"

Polska odebrała pierwsze śmigłowce AH-64D Apache w ramach amerykańskiego leasingu. To część wartego miliardy złotych planu zbrojeniowego MON, który obejmuje zakup 96 maszyn AH-64E. - Ten zakup i leasing śmigłowców Apache jest przemyślany - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. Wydatki na obronność w 2025 roku sięgną 187 mld zł. Rząd chce też, by NATO zwiększyło nakłady do 5 proc. PKB.

Polska, jako państwo frontowe i realnie zagrożone ze wschodu, musi szybko reagować na rosnące ryzyko - podkreślił minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wtorkowej (17.06) konferencji, która odbyła się w 56. Bazie Lotniczej w Latkowie. - Zdecydowaliśmy się na zakup Apache, bo zagrożenie jest poważne. Uzupełniliśmy go o leasing ośmiu maszyn, by jak najszybciej wyszkolić pilotów i personel - mówił szef MON. Jak zaznaczył, to element szerszego planu, który wzmacnia nie tylko bezpieczeństwo Polski, ale także realizuje zobowiązania sojusznicze wobec NATO.

Reklama

Leasing, a potem zakup - Apache w polskiej armii

Polska armia otrzymała pierwsze śmigłowce AH-64D Apache w ramach umowy leasingowej ze Stanami Zjednoczonymi. To element szerszego programu modernizacji sił zbrojnych, który - jak podkreślił minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz - nie tylko wzmacnia bezpieczeństwo, ale stanowi też strategiczną inwestycję gospodarczą, polityczną i przemysłową.

Apache trafiły do 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych i mają zapewnić Siłom Zbrojnym RP zdolności operacyjne do czasu dostarczenia docelowych maszyn w wersji AH-64E. Jak przypomina Ministerstwo Obrony Narodowej, 13 sierpnia 2024 roku Polska podpisała umowę z USA na zakup 96 nowoczesnych śmigłowców AH-64E Apache wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym. To jeden z największych kontraktów zbrojeniowych w historii kraju.

- Ten zakup i leasing śmigłowców Apache jest przemyślany - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz. - Zakup śmigłowców odpowiada naszym zobowiązaniom między innnymi przy ochronie wschodniej flanki NATO (...) mamy już przeszkolonych 22 pilotów i bardzo za to dziękuję stronie amerykańskiej. Mamy wspaniałych pilotów, personel lotniczy. Ten proces jest bardzo intensywny. I za tę gotowość szkolenia i zwiększania zdolności bardzo dziękuję. (...) zakup nowoczesnego sprzętu to inwestycja w nasze bezpieczeństwo - wyjaśniał szef MON podczas specjalnej konferencji prasowej.

187 miliardów złotych w 2025 roku. MON stawia na długofalowe finansowanie

Wicepremier Kosiniak-Kamysz, przemawiając w 56. Bazie Lotniczej w Latkowie, wskazał, że inwestycje w obronność to długofalowy projekt. - Wydamy w tym roku na obronność 187 miliardów złotych. Tych wydatków nie da się nie realizować, jeśli chce się mieć wielką, silną armię i odporne społeczeństwo. To nie są epizodyczne działania - to plan na dekady - mówił szef MON. 

Wicepremier zwrócił także uwagę, że wydatki na wojsko to nie tylko odpowiedź na aktualne zagrożenia, ale też element szerokiej strategii międzynarodowej. - Doposażenie armii idzie w parze z NATO i Unią Europejską. To inwestycja w przemysł zbrojeniowy, w nasze bezpieczeństwo, w relacje transatlantyckie. Polska łączy Europę ze Stanami Zjednoczonymi - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wystąpienia.

Polska za zwiększeniem wydatków na obronność w ramach NATO

Minister zapowiedział również poparcie Polski dla zwiększenia wydatków obronnych krajów NATO do poziomu 5 proc. PKB. Postulat ten ma zostać podniesiony podczas nadchodzącego szczytu NATO w Hadze. - To jest program, który daje szansę na najwyższy poziom bezpieczeństwa, a nasi obywatele po prostu na to zasługują - podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Nie zabrakło też odniesień do współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w kontekście przyszłych inwestycji. Polska zamierza bowiem tworzyć spółki dla inwestorów zainteresowanych zaangażowaniem na Ukrainie i dalej rozwijać przemysł zbrojeniowy we współpracy z amerykańskimi partnerami. - Chcemy i będziemy współdziałać ściśle i zawsze ze Stanami Zjednoczonymi. To nasza solidarność i braterstwo, które muszą być dwukierunkowe - zaznaczył.

Minister dziękował też wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji kontraktu, podkreślając znaczenie profesjonalizmu personelu wojskowego i cywilnego. - Macie najlepszy sprzęt na świecie. Zawładnijcie nim w pełni. Polska jest z was dumna - mówił na koniec Władysław Kosiniak-Kamysz.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »