Dofinansowanie z PFRON czeka podwyżka. Jest projekt, o tyle więcej dostaną pracodawcy
Dofinansowanie państwa do pensji osób z niepełnosprawnościami ma wzrosnąć o ok. 15 proc. - takie rozwiązanie zakłada projekt ustawy przygotowany przez MRPiPS. Choć dokument trafił do konsultacji społecznych, co jest jednym z pierwszych etapów legislacyjnych, tak wiadomo, od kiedy zmiany miałyby obowiązywać.
Jak zauważa portal Forsal.pl, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej skierowało do konsultacji projekt ustawy o podwyżce ustawowych stawek wypłacanych pracodawcom zatrudniającym osoby z niepełnosprawnościami. Chodzi o dodatek do pensji, o jaki firma może starać się od Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - w skrócie PFRON.
Obecnie w zależności od choroby i stwierdzonego stopnia niepełnosprawności PFRON dopłaca do wynagrodzenia beneficjenta od 500 do 2400 zł. Po zaproponowanej przez MRPiPS podwyżce odpowiednie dodatki miałyby wzrosnąć o ok. 15 proc. i wyglądać następująco:
- dofinansowanie do pensji pracownika ze stwierdzonym lekkim stopniem niepełnosprawności wynosiłoby 575 zł (obecnie 500 zł);
- z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności 1550 zł (obecnie 1350 zł);
- ze znacznym stopniem niepełnosprawności 2760 zł (obecnie 2400 zł);
- pracownikom ze stwierdzoną chorobą psychiczną, upośledzeniem umysłowym, epilepsją, niewidome lub z całościowym zaburzeniem rozwojowym ze stopniem lekkim PFRON dopłacałby 690 zł (obecnie 600 zł);
- ze stopniem średnim 1035 zł (obecnie 900 zł);
- oraz ze znacznym stopniem 1380 zł (obecnie 1200 zł).
Jednocześnie resort pracy proponuje, aby zmiany zaczęły obowiązywać od 1 lipca 2024 r. To oznaczałoby, że po wejściu w życie ustawy pracodawcy mogliby ubiegać się o wyrównanie wsteczne. Przy takim scenariuszu MRPiPS zakłada, że koszty poniesione przez PFRON jeszcze w 2024 r. wzrosłyby do 278,4 mln zł, natomiast w kolejnych latach o następne 554,5 mln zł.
Autorzy projektu tłumaczą swój pomysł tym, że wskazane dofinansowanie nie było aktualizowane od 2022 r., pomimo ciągłego podwyższania płacy minimalnej. A rozbieżności w tej kwestii mają "negatywnie wpływać na zatrudnienie osób z niepełnosprawnościami", które są narażone na utratę pracy.
Warto jednak pamiętać, że propozycja MRPiPS nie oddaje skali, w jakiej urosła w Polsce najniższa krajowa. Ta od 1 lipca br. wynosi 4300 zł brutto miesięcznie. W porównaniu do połowy 2023 r. jest to wzrost o ok. 19,5 proc., natomiast na przestrzeni dwóch lat płaca minimalna wzrosła w tempie 42,8 proc.
Natomiast ostatnią decyzją rządu wcześniejsze propozycja przyszłorocznej podwyżki minimalnego wynagrodzenia nie ulegnie zmianie. A to oznacza, że z dużym prawdopodobieństwem najmniej zarabiający w Polsce od 1 stycznia 2025 r. będą otrzymywać miesięcznie 4626 zł brutto, czyli 7 proc. więcej.