Ile dni urlopu na żądanie w 2025 roku? Tak możesz je wybrać

Wielu pracowników korzysta z możliwości, jaką daje urlop na żądanie. Jest to istotny element prawa pracy, który pozwala na szybkie reagowanie w sytuacjach nagłych. Wyjaśniamy, czym jest urlop na żądanie, komu się należy i ile dni przysługuje pracownikowi w ciągu roku. Jakie przepisy obowiązują w 2025 roku?

Czym jest urlop na żądanie i komu przysługuje? 

Urlop na żądanie jest szczególnym rodzajem urlopu wypoczynkowego, który pracownik może wykorzystać w sytuacjach wymagających natychmiastowego zwolnienia z pracy. Nie musi on podawać przyczyny składania wniosku, co czyni ten urlop elastycznym narzędziem w nagłych sytuacjach.  

Prawo do urlopu na żądanie przysługuje wszystkim pracownikom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę, bez względu na staż pracy czy wymiar etatu. Decyzja o jego wykorzystaniu powinna być przekazana pracodawcy najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu, przed rozpoczęciem pracy. Ze względu na specyfikę tego zwolnienia od pracy, wniosek można złożyć telefonicznie, pocztą elektroniczną, osobiście lub przez SMS. Po powrocie pracownik musi wypełnić wniosek o urlop w sposób przyjęty w firmie.

Reklama

  

Ile dni urlopu na żądanie przysługuje pracownikowi w 2025 roku? 

Zgodnie z Kodeksem pracy, każdy pracownik ma prawo do 4 dni urlopu na żądanie w roku kalendarzowym. Dni te są częścią przysługującego pracownikowi wymiaru urlopu wypoczynkowego, który wynosi 20 dni w przypadku osób ze stażem pracy wynoszącym mniej niż 10 lat oraz 26 dni dla tych z dłuższym stażem pracy. 

Co ważne, niewykorzystany urlop na żądanie w danym roku nie przechodzi na kolejny. Pracownik może wykorzystać go w dowolnym wymiarze: biorąc każdy dzień osobno lub dwa, trzy czy cztery dni z rzędu. W 2025 roku przepisy te pozostają bez zmian, a pracownicy mogą korzystać z urlopu na żądanie w wymiarze ustalonym przez ustawodawcę.  

Czy urlop na żądanie można rozłożyć na godziny? 

Kodeks pracy przewiduje, że urlop wypoczynkowy zasadniczo udzielany jest w dniach. Oznacza to, że urlopu na żądanie również nie można rozłożyć na godziny. Przepisy przewidują tylko jeden wyjątek od tej reguły. Dotyczy on sytuacji, kiedy część urlopu pozostała do wykorzystania jest niższa niż pełny dobowy wymiar czasu pracy pracownika w dniu udzielenia urlopu. W takim przypadku pracodawca może udzielić swojemu podwładnemu urlopu na część dnia.   

Czym się różni urlop na żądanie od urlopu z powodu siły wyższej? 

Urlop na żądanie i urlop z powodu siły wyższej to dwa różne rodzaje zwolnień z pracy, choć oba służą radzeniu sobie z nagłymi sytuacjami. Urlop na żądanie jest częścią urlopu wypoczynkowego i przysługuje w wymiarze 4 dni rocznie. Z kolei urlop z powodu siły wyższej wprowadzono w celu umożliwienia pracownikom reagowania na pilne sytuacje rodzinne lub zdrowotne. Nie uszczupla on puli urlopu wypoczynkowego. 

Urlop z powodu siły wyższej przysługuje w wymiarze 2 dni lub 16 godzin rocznie, a za czas jego trwania pracownik otrzymuje 50 proc. wynagrodzenia, podczas kiedy urlop na żądanie jest pełnopłatny. Główną różnicą jest więc przeznaczenie tych urlopów, ich wymiar oraz zasady ich wynagradzania. Zarówno urlop na żądanie, jak i ten od siły wyższej, jeśli nie są wykorzystane, nie przechodzą na kolejny rok.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: urlop | urlop na żądanie | siła wyższa | kodeks pracy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »