W skrócie
- Zjawisko "job hugging", czyli kurczowego trzymania się obecnego stanowiska z obawy przed gorszą alternatywą, wypiera modne niegdyś częste zmiany pracy ("job frogging").
- Trend ten nasila się w warunkach niepewności ekonomicznej i politycznej oraz spowolnienia gospodarczego, zarówno w USA, jak i w Polsce.
- W Polsce "job hugging" – określany także jako "bierna lojalność" – jest wzmacniany przez niechęć do podejmowania ryzyka i niską dynamikę rynku zatrudnienia.
Nowy trend na rynku pracy. "Job hugging" zastępuje "job frogging"
Pokolenie Z jest wielokrotnie nazywane motorem napędowym zmian na rynku pracy. Młodzi pracownicy nie tylko przynoszą do biura swoje wymagania i oczekiwania, ale też nowe trendy. Większość z nich wskazuje raczej na luźne podejście do pracy i częstą zmianę miejsca zatrudnienia, jednak zdaniem ekspertów z Departamentu Pracy USA w ostatnim czasie na rynku przeważa raczej odwrotna tendencja.
Tzw. wskaźnik rezygnacji (quits rate) oscyluje na poziomie 2 proc., a popularne dotąd "job frogging" zostało zastąpione przez "job hugging", czyli kurczowe trzymanie się miejsca pracy w obawia przed trudnością w znalezieniu alternatywy i przekonaniem, że "gdzie indziej może być gorzej".
"Wskaźnik odejść jest barometrem tego, jak pracownicy postrzegają rynek pracy" - tłumaczy Laura Ullrich, dyrektorka ds. badań ekonomicznych w Indeed Hiring Lab, cytowana przez CNN. Jej zdaniem obecnie wielu pracowników obawia się zmiany, bo nie wiedzą, czy uda im się znaleźć nową posadę. "Na rynku pracy panuje stagnacja - wskaźniki zatrudnienia, odejść i zwolnień są niskie" - zauważa Ullrich.
- Zjawisko "job hugging", nazywane tak od zaledwie kilku lat, istnieje już od dawna w analizach rynku pracy. Jest to zjawisko naturalne, jeśli pojawia się w okresach spowolnienia gospodarczego i wzrostu bezrobocia. Jeśli utrzymuje się pomimo braku przesłanek ekonomicznych, może mieć negatywne konsekwencje, bowiem obniża zaangażowanie pracowników i w konsekwencji efektywność pracy i może spowalniać dynamikę rynku pracy i innowacyjność gospodarki - zauważa dr. hab. Ewa Kusideł z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego.
Niepewność ekonomiczna, polityczna i gospodarcza. "Ludzie wolą trwać w obecnej sytuacji"
"Mamy dziś ogromną niepewność, ekonomiczną, polityczną, globalną, a to naturalnie sprawia, że ludzie wolą trwać w obecnej sytuacji" - dodaje Matt Bohn, konsultant ds. rekrutacji w Korn Ferry, porównując ten trend do taktyki inwestorów, którzy w obliczu ryzyka wolą wstrzymywać się z decyzjami i czekać na lepszą okazję.
Amerykańscy eksperci ostrzegają, że sytuacja na rynku pracy w USA wyraźnie się pogarsza. Tempo zatrudniania spadło w ostatnich kilkunastu miesiącach do najniższego poziomu od ponad dekady, z wyłączeniem pierwszych miesięcy pandemii, a liczba nowych miejsc pracy rośnie coraz wolniej. "Stosunek wakatów do bezrobotnych zmalał z około 2:1 w marcu 2022 roku do zaledwie 1:1 w czerwcu 2025" - podkreślają ekonomiści, wskazując na sygnały spowolnienia gospodarczego. Z najnowszego badania Conference Board wynika też, że więcej amerykańskich prezesów planuje redukcje zatrudnienia niż jego wzrost - po raz pierwszy od 2020 roku (34 proc. wobec 27 proc.).
Podobne tendencje obserwujemy w Polsce, gdzie spadek zatrudnienia w wielu sektorach oraz wzrost liczby bezrobotnych wskazują na spowolnienie rynku pracy. Z raportu "Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia" wynika, że niemal co piąta polska firma (18 proc.) planuje redukcję etatów w IV kwartale 2025 roku, a ponad połowa organizacji (51 proc.) nie przewiduje żadnych zmian kadrowych.
"Bierna lojalność", czyli "job hugging" po polsku
W Polsce zjawisko "job hugging" bywa nazywane "bierną lojalnością", czyli niechęcią do zmiany pracy w związku z niepewnością dotyczącą nowego miejsca zatrudnienia.
W najnowszym badaniu ManpowerGroup "Barometr Talentów 2025" wyraźnie zaznacza się rosnące poczucie zawodowej niepewności - aż 67 proc. pracowników biurowych spodziewa się zwolnień w ciągu najbliższego półrocza. Mimo to, nie przekłada się to na większą aktywność w poszukiwaniu nowych ofert, a na trwanie w obecnych miejscach zatrudnienia, nierzadko bez pełnego zaangażowania, kierując się przede wszystkim obawą przed ryzykiem związanym ze zmianą.
- Bierna lojalność to wynik splotu lęku ekonomicznego i deficytu sprawczości. Pracownicy często działają w trybie 'unikania straty', który wydaje się bezpieczniejszy niż ryzyko związane ze zmianą. To mechanizm podświadomy - racjonalizujemy pozostanie argumentami o stabilności, podczas gdy w rzeczywistości paraliżuje nas lęk przed odrzuceniem lub porażką - tłumaczy Katarzyna Syrówka, autorka "Raport Future®" o trendach rynku pracy i zawodach przyszłości. - Wzmacnia to efekt status quo oraz zjawisko wyuczonej bezradności - gdy po kilku nieudanych próbach zmiany lub w obliczu trudnego rynku ludzie przestają wierzyć w swoją zdolność do wpływania na własną karierę. W efekcie wolą trzymać się znanego, nawet jeśli jest ono niekorzystne, niż ryzykować utratę poczucia bezpieczeństwa - dodaje.
Najnowsze dane pokazują, że polski rynek pracy charakteryzuje się wyjątkowo niską rotacją zatrudnienia w porównaniu z resztą Europy. Tylko 10,6 proc. pracowników w Polsce pracuje w obecnym miejscu pracy krócej niż rok, co plasuje nas wśród krajów o najmniejszej mobilności zawodowej. Dla porównania, w krajach Europy Północnej wskaźnik ten przekracza 20 proc. - w Finlandii wynosi 18,7 proc., w Danii 21,8 proc., a w Norwegii aż 22,3 proc.
Ewa Kusideł zauważa, że zjawisko "job hugging" w Polsce jest wzmacniane przez kulturę kolektywistyczną, niechęć do podejmowania ryzyka, solidne prawo pracy oraz stosunkowo niską dynamikę rynku zatrudnienia. W USA natomiast większa indywidualistyczna kultura pracy, elastyczne prawo i szybkie tempo zmian sprzyjają wyższej mobilności. - Według danych z portalu wskaźniki HR, na przestrzeni ostatnich 7 lat najsilniejszy "job hugging" występował w 2021 roku - tuż po pandemii COVID -19, co pokazuje wpływ niepewności na rynku pracy spowodowany COVID - mówi ekspertka.
Emilia Chlipała-Faltyn











