Ryzykowny home office. Nawet w pracy zdalnej bywa niebezpiecznie

Utrata równowagi, stłuczenia, skaleczenia - home office bywa niebezpieczny. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że wypadki podczas tzw. pracy zdalnej stanowią ledwie ułamek wszystkich wypadków przy pracy, jednak nawet w domowym, przyjaznym i znanym pracownikowi środowisku dochodzi do niebezpiecznych, niekiedy fatalnie się kończących zdarzeń.

Z danych GUS wynika, że liczba wypadków podczas pracy zorganizowanej w formie zdalnej czy telepracy tylko w okresie trzech kwartałów ubiegłego roku sięgnęła 223 zdarzeń (dane na podstawie zgłoszeń pracodawców). To stosunkowo niewiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym czasie liczba wszystkich wypadków przy pracy wyniosła niemal 46 tysięcy. Jednak - jak wynika z doniesień Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), w domowym biurze także nie brakuje zagrożeń - o czym świadczą niefortunne przypadki zatrudnionych w trybie zdalnym.

PIP ma w swoich rejestrach zdarzenia przy pracy zdalnej z okresu, gdy ta stała się powszechna po wybuchu pandemii koronawirusa (od 2020 roku). Najczęściej te zdarzenia wiązały się z zasłabnięciami i niewydolnością oddechowo-krążeniową (najczęściej nie są kwalifikowane jako wypadki przy pracy). Jak wynika z danych PIP, od początku pandemii kilkanaście osób pracujących zdalnie poniosło śmierć i były to wspomniane przypadki medyczne. Najtragiczniejsze (śmiertelne) wypadki przy pracy to jednak przede wszystkim zdarzenia z placów budów, kopalń czy z rolnictwa, a nie "dramaty" z domowego biura.

Reklama

Przecięta dłoń, rozbita głowa - w pracy zdalnej bywa niebezpiecznie

Dane dotyczące wypadków podczas wykonywania pracy zdalnej nie były łatwe do wychwycenia dla statystyków - od 2023 r. (w odpowiedzi na upowszechnienie się pracy zdalnej) w ramach tzw. Statystycznej karty wypadku, dodatkowe pytanie weryfikuje zdarzenia mające miejsce podczas wykonywania pracy zdalnej lub telepracy.

W zbiorczej informacji GUS dotyczącej trzech kwartałów 2023 roku zostały uwzględnione właśnie takie przypadki (w sumie 223).

Z informacji przekazywanych przez Państwową Inspekcję Pracy dowiadujemy się, że najwięcej niebezpiecznych zdarzeń ma charakter przypadków medycznych, najczęściej związanych z krążeniem.

PIP podaje jednak kilka przykładów potwierdzających fakt, że nawet w domu może być niebezpiecznie. Jeden z wypadków wydarzył się, gdy pracownik przygotowywał posiłek. Niefortunnie przeciął palce uszkadzając ścięgna i nerwy.

Inne zdarzenie wydarzyło się... w toalecie. Nie było w nim nic zabawnego - pracownik, po uderzeniu głową w sanitariat, uszkodził gałkę oczną.

Kolejny przywołany przez PIP przypadek można uznać za powszechne zagrożenie dla pracowników na home office. Był to wypadek na drodze publicznej, w czasie przejazdu pracownika do siedziby firmy po sprzęt służbowy.

Inspektorzy kontrolują warunki pracy zdalnej

Inspekcja Pracy kontroluje przestrzeganie przepisów prawa pracy przy zatrudnianiu w trybie zdalnym (tylko w I poł. ubiegłego roku przeprowadzono ponad 60 takich kontroli - większość planowych).

Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło m.in. nieopracowania informacji zawierającej zasady bezpiecznego i higienicznego wykonywania pracy zdalnej, nieprzekazania przez pracownika oświadczenia zawierającego potwierdzenie, że na stanowisku pracy zdalnej w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą są zapewnione bezpieczne i higieniczne warunki tej pracy oraz braku dokonania oceny ryzyka zawodowego dla pracy zdalnej.

Prawie 46 tys. wypadków w trzech kwartałach ub. r.

Główny Urząd Statystyczny nie policzył jeszcze ostatecznie liczby wypadków przy pracy w 2023 rok. Na razie znamy "sygnalną" informację o wypadkach w okresie od stycznia do września 2023 r. W tym czasie zgłoszono 45 809 osób poszkodowanych w wypadkach przy pracy, o 7,5 proc. więcej niż w okresie styczeń-wrzesień 2022 r. Zwiększyła się również liczba poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących (wskaźnik wypadkowości) z 2,99 do 3,22.

Liczba poszkodowanych w wypadkach śmiertelnych wyniosła 99 osób, a w wypadkach ciężkich 206 osób.

Najwyższy wskaźnik wypadkowości (poszkodowani na tysiąc zatrudnionych) odnotowano w województwach: śląskim (4,23), warmińsko-mazurskim (4,01) oraz opolskim (3,93), a najniższy w województwach: małopolskim (2,36), mazowieckim (2,46) oraz lubelskim (2,72).

Najbardziej niebezpiecznym sektorem gospodarki okazało się tradycyjnie górnictwo (najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w sekcjach: górnictwo i wydobywanie).

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadki przy pracy | home office | praca zdalna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »