Szukają Polaków do pracy na budowie. Płacą 25 tys. zł
Firmy w Danii poszukują Polaków do pracy. Zatrudnienie można znaleźć m.in. w branży budowlanej. Wystarczy wykształcenie zawodowe, ale trzeba posiadać doświadczenie, odpowiednie certyfikaty i znać język angielski.
Praca w Skandynawii kusi wysokimi zarobkami, a nawet krótki okres odprowadzania składek ubezpieczeniowych w Norwegii czy Danii, podwyższa świadczenia emerytalne. W przypadku tego pierwszego państwa - po przepracowaniu 5 lat i osiągnięcia wieku emerytalnego ma się prawo do minimalnej emerytury, która wynosi około 5 tys. zł.
W Danii dużą szansę na zatrudnienie mają m.in. specjaliści znający się na budowlance oraz elektrycy. To właśnie takich fachowców szukają w grudniu firmy i agencje pośrednictwa pracy w serwisach ogłoszeniowych. Jeden z pracodawców potrzebuje betoniarza-zbrojarza do pracy w Vejle. Wymaga komunikatywnego języka angielskiego, dobrze jest też mieć własny samochód. Praca polega na przygotowywaniu zbrojenia, wykonywaniu elementów żelbetowych i betonowych oraz montowaniu szkieletów zbrojeniowych. Stawka godzinowa wynosi od 185 do 200 DKK (ok. 105-114 zł). Pracując 9 godzin dziennie przez 21 dni, można zarobić maksymalnie około 21,5 tys. zł. Pracodawca oferuje płatne zakwaterowanie, zatrudnia na podstawie duńskiej umowy o pracę.
Inna firma szuka montera rurociągów. Płaci 28 euro netto na godzinę, czyli około 119 zł. Wymiar czasowy pracy wynosi 50-55 godz. na tydzień. W tydzień można zarobić nawet 6,5 tys. zł, a w miesiąc 24,9 - 27,4 tys. zł Pracodawca wymaga udokumentowanego 5-letniego doświadczenia i znajomości języka angielskiego. Zapewnia darmowe zakwaterowanie oraz transport na miejsce pracy.
Na podobne zarobki w Danii, może liczyć elektryk budowlany. W ogłoszeniu podano, że za godzinę pracy zarobi 27,3 euro. Miesięczne wynagrodzenie wynosi 22-24 tys. zł brutto. Pracownikowi przysługuje też dieta w wysokości 600 euro miesięcznie (około 2,5 tys. zł). Pracodawca zapewnia również darmowe zakwaterowanie.
Od kandydatów oczekuje się co najmniej 3-letniego doświadczenia, certyfikatu IPAF i umiejętności czytania schematów i planów elektrycznych. Mile widziana znajomość angielskiego.
Jak mówił pod koniec listopada serwisowi o2.pl Karol Sternal, prezes agencji rekrutacyjnej SternJob Unia Europejska przyznała Dani fundusze na rozbudowę hal do produkcji farmaceutycznej. Dlatego wiele duńskich firm szuka teraz wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Sternel wspominał, że na pracę mogą liczyć m.in. spawacze. "Spawacze, których rekrutowaliśmy na początku, to spawacze tig. Są to pracownicy potrafiący spawać rury w przemyśle farmaceutycznym" - wyjaśnił. Tacy fachowcy mogą liczyć na wysokie wynagrodzenie.
"Łącznie w ciągu tygodnia pracownik może zarobić ponad 5 tys. złotych. W ciągu miesiąca - nawet 21 tys. złotych na rękę i więcej, jeśli spawacz pracuje na nadgodzinach" - podawało o2.pl.
Warunki pracy i wynagrodzenie oferowane przez duńskie firmy są atrakcyjne, ale Sternal podkreślał, że dostać pracę w tym kraju nie jest łatwo. W przypadku spawaczy, na zatrudnienie mogą liczyć jedynie doświadczeni specjaliści, posiadający odpowiednie certyfikaty. "Muszą to być pracownicy, którzy spawają metodami 135, 136 oraz 138. Każdy spawacz musi posiadać wszystkie certyfikaty. Kandydat powinien mieć także certyfikat hot work oraz referencje z poprzednich firm" - powiedział.
Firmy najczęściej nie wymagają znajomości języka. Zatrudniają nawet osoby znające jedynie podstawy angielskiego, ale tylko jeśli mają doświadczenie. Rozważając aplikowanie na stanowisko, należy wziąć też pod uwagę, że rekrutacja często obywa się w Danii. Kandydat musi zjawić się na miejscu za własne pieniądze i pokazać co potrafi. Nie każda firma zwraca koszty podróży. "Nieraz nie warto jechać. My również mówimy wprost, że jeśli spawacz nie ma doświadczenia, to lepiej nie jechać, bo mamy także oferty w Niemczech, gdzie można nabywać umiejętności i spróbować w Danii za jakiś czas" - tłumaczył Sternal.