Kiedy Polska wejdzie do strefy euro?

Czterech kandydatów na członków do RPP już jest

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała w środę czterech kandydatów na członków Rady Polityki Pieniężnej. W piątek Sejm wybierze dwóch spośród nich.

Platforma w porozumieniu z PSL zgłosiła Elżbietę Chojnę-Duch i Andrzeja Bratkowskiego. Klub Lewicy wybrał prof. Krzysztofa Jajugę, a PiS prof. Andrzeja Kaźmierczaka.

Podczas środowego posiedzenia posłowie Komisji Finansów Publicznych pytali kandydatów m.in. o opinie na temat wejścia Polski do strefy euro.

Zdaniem Bratkowskiego, obecnie nie można kategorycznie powiedzieć, w którym dokładnie momencie Polska będzie mogła wejść do strefy euro. Według niego przyjęcie wspólnej waluty będzie korzystne dla gospodarki.

"Generalnie uważam, że jednak wejście spowoduje, iż wzrost gospodarczy w Polsce będzie mógł być wyższy. Choć trudno powiedzieć, jak wysoki on będzie, to (...) na pewno będzie o kilka dziesiątych punktu procentowego wyższy, niż gdyby Polska nie weszła. Oczywiście mówię o wzroście w średnim czy w długim okresie" - powiedział.

Reklama

Zdaniem Elżbiety Chojny-Duch, "przystąpienie do ERM2 i strefy euro powinno nastąpić w najbliższym terminie, ale najkorzystniejszym z punktu widzenia polskiej gospodarki". Dodała, że będzie to uwarunkowane różnymi czynnikami, jak choćby koniecznością spełniania kryteriów z Maastricht. Według niej, "ogromnym wyzwaniem" będzie spełnienie kryterium długu i deficytu budżetowego (dług nie może przekroczyć 60 proc. PKB, a deficyt sektora finansów publicznych - 3 proc. - PAP).

Dodała, że kurs wymiany złotego na euro jest "bardzo newralgicznym tematem" i zajmuje się tym bardzo wąska grupa osób w Ministerstwie Finansów. "Wszelkiego rodzaju informacje na ten temat mają charakter wybitnie poufny" - powiedziała.

Krzysztof Jajuga zaznaczył, że od złożenia przez Polskę wniosku o przystąpienie do ERM2 (systemu, w którym kurs waluty jest sztywno związany z euro - PAP) do przystąpienia do strefy euro mija trzy lata. "Gospodarka musi być na tyle silna, żeby absorbować wszystkie szoki, które będą w tym czasie, a także ewentualność tzw. ataku spekulacyjnego (na złotego - PAP)" - powiedział.

Przypomniał zmianę kursu złotego od października 2008 r. do lutego 2009 r., kiedy euro kosztowało od 3,2 zł do 4,9 zł. "To był kryzys (...), ale uważam, że przy obecnej sytuacji i rynkach, jakie są, tego typu wydarzenia, może nie na taką skalę, będą coraz częściej. Musimy się liczyć z ryzykiem systemowym, musimy się uczyć zarządzać kryzysem" - zwrócił uwagę.

Kaźmierczak wyraził opinię, że decyzja o przystąpieniu do strefy euro nie powinna być celem samym w sobie, ale elementem polityki ogólnogospodarczej. "W tym sensie przystąpienie do strefy euro powinno spowodować podniesienie poziomu życia i przyspieszenie wzrostu gospodarczego" - powiedział. Zaznaczył, że spełnienie kryteriów przyjęcia unijnej waluty będzie się wiązało z określonymi kosztami.

"Mam tu na myśli drastyczne obniżenie deficytu budżetowego i zadłużenia sektora publicznego (...) Zmniejszenie deficytu, czyli bądź obniżanie wydatków publicznych, bądź podnoszenie podatków będzie ciężarem dla społeczeństwa. Z tym kosztem musimy się liczyć" - ostrzegł. Dodał, że zbyt szybkie tempo obniżenia deficytu może prowadzić do zapaści gospodarczej. "Ten okres dochodzenia powinien być realistyczny, nie powinien owocować spadkiem tempa wzrostu gospodarczego w imię przystąpienia do strefy euro" - powiedział.

W piątek Sejm ma wybrać w głosowaniu dwóch nowych członków RPP. Kadencja dwóch członków obecnej Rady, wybieranych przez Sejm, upływa 9 stycznia 2010 r., a trzeciego - 7 lutego 2010 r. Trzecim kandydatem PO i PSL ma być posłanka Platformy prof. Anna Zielińska-Głębocka.

We wtorek senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała czworo senackich kandydatów na członków Rady Polityki Pieniężnej. Za tydzień Senat wybierze trzech nowych członków. Kadencja członków Rady powoływanych przez Senat upłynie 23 stycznia 2010 r. Kandydatami Senatu są: Małgorzata Iwanicz-Drozdowska (zgłoszona przez PiS) oraz Jerzy Hausner, Andrzej Rzońca i Jan Winiecki, których zgłosili senatorowie PO.

Skład RPP tworzą, zgodnie z ustawą o NBP: jego prezes - jako przewodniczący Rady - oraz dziewięciu członków powoływanych w równej liczbie przez prezydenta, Sejm i Senat, spośród specjalistów z zakresu finansów.

Trzej obecni członkowie RPP wybierani przez prezydenta zostali powołani w skład Rady 17 lutego 2004 r., zatem ich sześcioletnia kadencja upłynie w drugiej połowie lutego 2010 r. Prezydent ma swoich kandydatów wyznaczyć w styczniu. Prasa donosiła, że mogą to być profesorowie: Zyta Gilowska, Adam Glapiński i Wojciech Roszkowski. Zgodnie z konstytucją i ustawą o Narodowym Banku Polskim, Rada Polityki Pieniężnej jest jednym z organów NBP.

Rok 2015 wydaje się tym horyzontem czasowym, kiedy spełnienie kryteriów z Maastricht jest możliwe. Czy to będzie rok wejścia do strefy euro - tego nikt nie wie - powiedział premier Tusk . Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że przyjęcie przez Polskę euro w 2015 roku jest realne.

Czytaj również:

Decyzje dotyczące wspólnej waluty w rękach Komitetu ds. Euro

Polacy się kłócą, Bułgarzy działają

Słowacja pokaże nam drogę do euro?

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »