"Składka zdrowotna jest podatkiem pobieranym przez ZUS". Doradcy podatkowi pytają premiera
Wczoraj środowiska doradców podatkowych oraz księgowych przekazały list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie zmian podatkowych. Chcą, by w trybie pilnym powołać grupę ekspercką. Pytają też o to, dlaczego składka zdrowotna jest nadal "składką" skoro w rzeczywistości jest podatkiem, tyle że pobieranym przez ZUS.
- Zwracamy uwagę na wynikający z tzw. Polskiego Ładu problem opodatkowania składki zdrowotnej podatkiem dochodowym, co potocznie nazywane jest "podatkiem od podatku". (...)Pokazujemy też konieczność nowelizacji konkretnych przepisów, których wykładnia albo daje wynik zgoła odmienny od deklarowanego w uzasadnieniu do ustawy, albo nie daje żadnej odpowiedzi na postawione pytania. Wziąwszy pod uwagę, że prawo daninowe wymaga ścisłego określenia obowiązków i kręgu zobowiązanych w ustawie, zgodnie z brzmieniem norm konstytucyjnych, widząc potrzebę tych zmian, prosimy o pochylenie się nad wskazanymi problemami, a ze swej strony oferujemy wszelką możliwą pomoc - czytamy we wstępie listu skierowanego do premiera Mateusza Morawieckiego.
Sygnatariusze listu podkreślają, że Polski Ład oraz zakładane dalsze zmiany wpływają na charakter tzw. składki zdrowotnej. Jest ona obliczana od kwoty przychodu pomniejszonego o składki na ubezpieczenia społeczne i koszty, ale nie zmniejsza podstawy opodatkowania. Przed wejściem w życie Polskiego Ładu znaczna część składki (7,75 proc.) była odliczana od podatku, a obecnie takiej możliwości już nie ma.
- Składka zdrowotna to danina publiczna. Pojawiły się poglądy, z którymi nie sposób się nie zgodzić, że po wejściu w życie tzw. Polskiego Ładu składka zdrowotna, z uwagi na jej obecną konstrukcję, utraciła konstytucję samodzielnej instytucji prawnej powiązanej z systemem ubezpieczeniowym, a stała się specyficzną formą podatku liniowego, tyle że odprowadzanego nie poprzez urzędy skarbowe do Skarbu Państwa, ale za pośrednictwem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do Narodowego Funduszu Zdrowia - argumentują przedstawiciele doradców i księgowych.
I podkreślają, że jest uzasadniona wątpliwość, czy nałożenie jednej daniny publicznej (podatku) na drugą (składkę zdrowotną), tj. opodatkowanie podatkiem dochodowym składki zdrowotnej jest zgodne z wartościami konstytucyjnymi - z zasadą sprawiedliwości społecznej oraz zasadą zakazu nadmiernej ingerencji w obowiązek ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych.
- Dlatego zwracając się do premiera i rządu o stanowisko w tej sprawie i wyjaśnienie jaki cel, inny niż fiskalny, przyświecał wnoszącemu o uchwalenie tych zmian i ustawodawcy i odpowiedź, czy funkcjonujący od 1 stycznia 2022 r. mechanizm naliczania składki zdrowotnej i obciążania tej kwoty podatkiem dochodowym jest rozwiązaniem celowym albo czy wynika z przeoczenia tej kwestii w toku prac nad reformą - a jeśli tak, to czy rozważana jest stosowna zmiana przepisów mająca na celu wyłączenie spod powtórnego opodatkowania kwoty uiszczonej daniny publicznej w postaci składki na ubezpieczenie zdrowotne? - napisano do premiera.
W obszernym liście autorzy zwracają uwagę na kilka innych problemów, między innymi na konieczność umożliwienia wyboru formy opodatkowania w trakcie roku podatkowego, a nawet w określonym terminie po jego zakończeniu.
- Planowane - w trakcie roku - zmiany w podatkach dochodowych (nawet jeśli miałyby być korzystne dla podatników) stanowią dodatkowy, ważny argument w tym zakresie. Mamy nadzieję, że stosowne regulacje znajdą się w procedowanej nowelizacji - argumentują przedstawiciele środowiska doradców podatkowych i księgowych.
Wprowadzenie tego rozwiązania postulują też organizacje reprezentujące przedsiębiorców. Artur Soboń wiceminister finansów, odpowiadający za konsultowany obecnie projekt zmian w podatkach deklarował w wywiadzie dla Interii, że jest otwarty na taką propozycję i będzie ona analizowana.
Dziś w rozmowie w Radiu Plus powiedział, że jest to jeden z głównych postulatów, które pojawiły się w konsultacjach dotyczących zmian w podatkach. Dopytywany, zastrzegł, że jest to brane pod uwagę "pod warunkiem, że to będzie systemowa propozycja w rozliczeniu rocznym". - O takiej formule możemy rozmawiać - powiedział Soboń.
Monika Krześniak-Sajewicz