Dla złotego i obligacji kluczowa decyzja RPP

Zdaniem analityków rynku walutowego, dzisiejszym wydarzeniem dnia będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej, a do czasu jej publikacji notowania złotego powinny pozostać w trendzie bocznym - wskazują ekonomiści.

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

Złotego czekają wahania

Jeśli wynik posiedzenia RPP będzie odmienny od konsensusu (podwyżka o 75 pb) to należy liczyć się z dużymi wahaniami na rynku walutowym i rynku papierów skarbowych.

"Wydarzeniem dnia na krajowym rynku finansowym będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Do czasu publikacji decyzji oczekujemy konsolidacji kursu EUR/PLN nieco poniżej 4,58. Ostatnie decyzje RPP wielokrotnie zaskakiwały rynki finansowe, więc jeśli wynik dzisiejszego posiedzenia RPP będzie odmienny od konsensusu to należy liczyć się z dużymi wahaniami na rynku walutowym, ale przede wszystkim na rynku papierów skarbowych" - oceniają ekonomiści Banku Millennium.

Reklama

"Do czasu decyzji RPP zmienność będzie jednak niewielka i notowania złotego oraz krajowych obligacji powinny utrzymywać się na poziomach zbliżonych do wczorajszego zamknięcia" - dodają.

W środę Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję ws. stóp procentowych. Ankietowani przez PAP Biznes ekonomiści spodziewają się, że RPP dziewiąty raz z rzędu podniesie koszt pieniądza, w tym stopę referencyjną o 75 pb do 6,0 proc.

Ważny sygnał dla rynku obligacji

Stratedzy PKO BP wskazują, że przed ewentualnym, mocniejszym ruchem powstrzymać mogą Radę sygnały zapowiadające spowolnienie gospodarcze w drugiej połowie roku i znacząca skala zaostrzenia warunków monetarnych w ostatnich kwartałach.

"Konsensus wśród ekonomistów wskazuje, że Rada podniesie stopę referencyjną o 75 pb. do 6,00 proc., podczas gdy notowania rynkowe wyceniają ruch o przynajmniej 100 pb. Dodatkowo rynek zakłada zatrzymanie cyklu powyżej 7,50 proc. w III kw. 2022 r. Oczekiwania inwestorów zostały rozbudzone przez rosnącą mocniej od oczekiwań ekonomistów inflację, lepsze od prognoz dane ze sfery realnej i wciąż niską wycenę złotego" - napisano w raporcie PKO BP.

Obawy o spowolnienie

"Wydaje się jednak, że przed mocniejszym ruchem powstrzymają Radę subtelne sygnały zapowiadające spowolnienie gospodarcze w II połowie roku i znacząca skala zaostrzenia warunków monetarnych w ostatnich kwartałach. Takie opinie zdają się też wyrażać członkowie RPP. W efekcie, przy tak wysokich wycenach zakładających agresywne zaostrzenie polityki pieniężnej, po posiedzeniu oczekiwać można korekty i spadku krzywych dochodowości" - dodano.

EUR/PLN

4,3226 -0,0129 -0,30% akt.: 25.04.2024, 16:50
  • Kurs kupna 4,3208
  • Kurs sprzedaży 4,3243
  • Max 4,3344
  • Min 4,3117
  • Kurs średni 4,3226
  • Kurs odniesienia 4,3355
Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN

Kolejne podwyżki stóp procentowych nieuniknione. Czy istnieje lepszy scenariusz?

Obecny scenariusz najbliższych wydarzeń jest dość prosty - inflacja będzie dalej rosła, a wraz z nią stopy procentowe. Analitycy tym razem nie mieli prostego zadania przygotowując przewidywania jak duża będzie podwyżka.

W dalszym ciągu obserwujemy wzrost cen w najważniejszych kategoriach. Ze wstępnych szacunków GUS wynika, że tylko w maju paliwa podrożały o 5 proc., a ceny energii o 3,4 proc.. Dokładne wartości poznamy w niedalekiej przyszłości, ale wszystko wskazuje, że możemy się spodziewać inflacji bazowej na wysokim poziomie. Spowoduje to, że walka z bardzo wysoką dynamiką CPI będzie jeszcze trudniejsza i może wymagać większego zacieśnienia polityki pieniężnej.

Przy wciąż silnym konsumencie oraz wzroście płac, Rada nie ma większego wyboru, jak podnieść stopy procentowe. Działania te mają na celu obniżenie możliwości i skłonności do zaciągania kredytów hipotecznych, a tym samym wyhamowanie konsumpcjonizmu.

Według najnowszych danych BIK w kwietniu 2022 r. banki i SKOK-i - w ujęciu liczbowym - udzieliły więcej pożyczek w porównaniu do analogicznego okresu rok temu. Mówimy tu o dwóch rodzajach kredytów: ratalnych o (4,5 proc.) oraz gotówkowych o (+3,9 proc.). Spadek o (-38,7 proc.) odnotowały kredyty mieszkaniowe oraz limity na kartach kredytowych (-33,6 proc.).

Analizując powyższe dane wyraźnie widać, że kredyty gotówkowe i ratalne wypadają pozytywnie na tle pozostałych produktów. Warto wiedzieć, że kredyty konsumpcyjne procesowane są szybko od złożenia wniosku i wyniki, które widzimy są faktycznie efektem kwietniowych działań. Inaczej jest w przypadku kredytów hipotecznych, gdzie taki proces trwa nawet do dwóch miesięcy. 

Kluczowe kredyty

Powstaje więc pytanie, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby wstrzymać podwyżki stóp procentowych i wówczas faktycznie przeanalizować jak dotychczasowe zmiany przełożyły się na kredyty? Być może właśnie tak postąpi RPP - symbolicznie podniesie stopy procentowe, aby zobaczyć efekty swoich działań. Jeśli nadal odnotowywany byłby spadek zaciąganych kredytów, to wówczas oznaczałoby, że polityka RPP zadziałała. Za symboliczną podwyżką przemawia również chęć umocnienia złotego w celu obniżenia inflacji importowanej.

Tempo wzrostu inflacji z miesiąca na miesiąc jest coraz wyższe. Jak przewidują niektórzy ekonomiści - szczyt inflacji wciąż przed nami. W związku z tym można podejrzewać, że - niezależnie od tego jaka będzie podwyżka - Rada przekaże, informację o kontynuowaniu dotychczasowej polityki, tak długo, jak długo inflacja będzie rosła. Co istotne, dopóki działania antyinflacyjne rządu i RPP nie będą spójne będziemy kręcić się w kółko i najbardziej ucierpi na tym odbiorca końcowy, czyli społeczeństwo. 

Aleksandra Pawlaka, Prezesa Zarządu Tavex przed posiedzeniem RPP



PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »