Kursy walut: Dolar coraz bliżej kluczowego oporu

​Widoczne wczoraj odbicie na Wall Street można by potraktować, jako sygnał do odreagowania także na innych klasach aktywów (waluty, surowce), gdyby przyjąć argumenty, że rynki finansowe zaczynają grać na to, że większość możliwych działań ze strony FED w tym roku została już wyceniona, a słabość Chin (jako istotnego łańcucha globalnych dostaw) może być przesłanką za tym, aby nieco ograniczyć mocno "jastrzębie" oczekiwania wobec decydentów w bankach centralnych.

Rynki czekają na majowy FED?

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

 Tak się jednak nie stało - pojawiły się opinie, że odbicie na Wall Street było tylko reakcją na informacje o przejęciu Twittera przez Elona Muska, biorąc pod uwagę zaproponowaną cenę za jednego z liderów social mediów - w efekcie o ile rynki w Azji i Europie nieco odreagowały na otwarciu, to szybko powróciły minorowe nastroje. Czy pozostaje rzeczywiście czekać do 4 maja na przekaz z FED, który może stać się  mocnym pretekstem do wyraźniejszego odreagowania na rynkach? Zobaczymy. W każdym razie indeks dolara US Dollar Index jest już coraz bliżej kluczowej strefy oporu.

Dzisiaj w przestrzeni G-10 nadal słabe pozostają korony skandynawskie, ale i też euro (chociaż poza NOK tracącym 1 proc. wobec USD zmiany nie są duże). Słabość europejskiej waluty może nieco zastanawiać biorąc pod uwagę to, że ostatnio pojawiły się nadzieje na bardziej zdecydowany przekaz ze strony Europejskiego Banku Centralnego w kwestii podwyżek stóp procentowych.

Reklama

 Dzisiaj Martin Kazaks z Łotwy powtórzył, że do pierwszego ruchu powinno dojść już w lipcu, a rynek rozsądnie wycenia 2-3 posunięcia ECB w tym roku. Technicznie EUR/USD po przełamaniu 1,07 zdaje się konsekwentnie zmierzać w stronę dołka z 2020 r. przy 1,0635.

Minimalnie słabnie dzisiaj też funt, chociaż na GBP/USD jesteśmy nieco powyżej wczorajszego dołka przy 1,2696. Drugi dzień z rzędu silny jest japoński jen, chociaż tamtejszy minister finansów zaprzeczył spekulacjom, jakoby były prowadzone rozmowy z USA na temat wspólnej interwencji na USD/JPY (abstrahując od tego na ile tego typu plotki na rynku były w ogóle rozsądne).

EUR/USD

1,0754 0,0015 0,14% akt.: 01.07.2024, 07:22
  • Kurs kupna 1,0753
  • Kurs sprzedaży 1,0755
  • Max 1,0761
  • Min 1,0734
  • Kurs średni 1,0754
  • Kurs odniesienia 1,0739
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

Kluczowym czynnikiem dla USD/JPY pozostają rentowności amerykańskich obligacji - te dzisiaj wyhamowały po wczorajszym spadku. Nieznacznie odbijają dzisiaj waluty Antypodów (AUD i NZD) po tym, jak Ludowy Bank Chin umocnił dzisiaj juana na fiksingu po kilku dniach jego wyraźnego spadku. Stabilny pozostaje CAD po wczorajszych słowach szefa Banku Kanady, który nie wykluczył możliwości jednorazowego ruchu na stopach w skali większej, niż 50 p.b., choć jak dodał byłoby to raczej w drodze wyjątku.

Dzisiaj uwagę zwrócą informacje z Węgier (decyzja nt. stóp procentowych o godz. 14:00), oraz dane z USA o zamówieniach na dobra trwałego użytku (godz. 14:30), oraz dynamice sprzedaży nowych domów i odczyt indeksu zaufania konsumentów (godz. 16:00).

EUR/USD - konsekwentnie w punkt?

Euro pozostaje słabe i co ciekawe nie tylko w relacji do dolara. To nieco zastanawia biorąc pod uwagę rysujące się na horyzoncie perspektywy działań ze strony Europejskiego Banku Centralnego (lipcowa podwyżka stóp procentowych). Niewykluczone, zatem, że wspólna waluta jest w tym momencie zbyt tania i przełom może pojawić się niedługo. 

Wątek wyborów we Francji został zignorowany, chociaż zdjął pewne ryzyko polityczne ze wspólnej waluty. Perspektywa nałożenia sankcji na Rosję w temacie ograniczenia importu surowców jest z kolei bardziej symboliczna, niż mogąca realnie zaznaczyć się w perspektywach gospodarczych.

Na wykresie EUR/USD po przełamaniu 1,07 dążymy w stronę dołka z 2020 r. przy 1,0635. Rynek zdaje się konsekwentnie realizować precyzyjny scenariusz, w którym ponownie testowany jest ten kluczowy rejon z którego jest później wyprowadzone odbicie. Impulsem może być jednak postrzeganie USD na szerokim rynku (komunikat z FED), a nie wątki wokół EUR.

Sporządził: Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ

Czytaj również: Turcja zorganizuje Rosjanom wakacje. Nawet 3 mln turystów w 2022 roku

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: inflacja świat | stopy procentowe | EBC | strefa euro | Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »