Kursy walut. Ile kosztują dolar, euro i frank szwajcarski we wtorek, 23 lipca?
Złoty we wtorek po południu tracił do głównych walut. Dolar, euro i frank szwajcarski zyskały w ciągu dnia w stosunku do polskiej waluty.
Dolar ok. godz. 18.21 kosztował 3,94 zł i zyskiwał 0,35 proc. wobec polskiej waluty.
Euro umacniało się nieznacznie - 0,01 proc. Za wspólną walutę trzeba było zapłacić niecałe 4,28 zł.
Frank szwajcarski kosztował 4,42 zł i zyskiwał 0,13 proc.
Dla porównania, po godz. 7.00 rano we wtorek 23 lipca za euro trzeba było zapłacić 4,27 zł. Dolar wyceniany był na 3,92 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,41 zł.
Złotemu nie pomogły opublikowane w poniedziałek krajowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej w czerwcu. Jak skomentowali analitycy Credit Agricole, w połączeniu z opublikowanymi w ubiegłym tygodniu danymi o majowej produkcji przemysłowej, stanowiły one "znaczące ryzyko w dół: dla prognozy banku dotyczącej PKB. Wcześniej ekonomiści Credit Agricole szacowali, że w II kwartale 2024 roku tempo wzrostu gospodarczego w Polsce wyniesie 2,5 proc. rok do roku.
"Tym samym nasza prognoza wzrostu gospodarczego na cały 2024 rok (2,8 proc. rok do roku) również obarczona jest istotnym ryzykiem w dół. Naszym zdaniem łączny wydźwięk opublikowanych dzisiaj danych z polskiej gospodarki jest lekko negatywny dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji" - dodali.
Jeśli chodzi o wydarzenia zagraniczne, inwestorzy spokojnie przyjęli rezygnacje Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję i podjęcie walki przez Kamalę Harris - uważają analitycy ING Banku Śląskiego. "Obecnie rynek prawdopodobnie czeka na kolejne dane. Nie przeszkodziło to jednak w korekcie po zeszłotygodniowej przecenie złotego" - wskazali w porannym komentarzu.
Ich zdaniem "bez zmian pozostają stojące za złotym fundamenty, jak mocny rachunek obrotów bieżących i wysoki poziom stóp NBP oraz brak gotowości ich zmian, mimo zbliżających się obniżek Fed i EBC". Z kolei polskiej walucie mogą zaszkodzić "obawy geopolityczne" - szczególnie te związane z wyborami prezydenckimi w USA. "Sugeruje to ryzyko osłabienia złotego w czwartym kwartale roku" - wskazują ekonomiści ING