Złoty tracił do euro, umocnił się do dolara
Opublikowane dane o grudniowej inflacji w USA, na które inwestorzy czekali od kilku dni, okazały się dokładnie zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Po publikacji tych danych giełdy w pierwszej reakcji zaczęły spadać, jednak po kilku minutach wróciły do wzrostów. Na GPW sytuacja była analogiczna. Złoty pozostał stabilny. Dolar do euro się osłabił.
O godzinie 16.40 kurs EUR/PLN wzrósł o 0,21 proc. do 4,6973, a USD/PLN spadł o 0,2 proc. do 4,3477. W tym czasie na rynkach bazowych dolar się osłabił, a kurs EUR/USD wzrósł o 0,46 proc. do 1,0807.
Sprawdź notowania walut online w serwisie Biznes Interii
Ważne dane o inflacji w USA
Główny amerykański wskaźnik inflacji (CPI - consumer price index) spadł w grudniu o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, po raz pierwszy od maja 2020 r. Rok do roku inflacja spadła z 7,1 proc. - do 6,5 proc., notując szósty z rzędu spadek - podał amerykański Departament Pracy w komunikacie.
Oczekiwano +6,5 proc. rok do roku i -0,1 proc. miesiąc do miesiąca. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła natomiast o 0,3 proc. mdm i 5,7 proc. rdr. Oczekiwano +0,3 proc. mdm i +5,7 proc. rdr.
- Dane są jasne. Mimo że inflacja wciąż jest wysoka w większości największych gospodarek na świecie, w Ameryce spada miesiąc po miesiącu, dając trochę wytchnienia rodzinom - powiedział prezydent Joe Biden.
Głównym czynnikiem spadku była obniżka cen benzyny. Spadły też ceny używanych samochodów, ciężarówek i biletów lotniczych. W dalszym ciągu rosły ceny żywności, o 0,3 proc. (choć był to najmniejszy wzrost od dwóch lat), a także wynajmu mieszkań - o 0,8 proc.









